Esteci i łakomczuchy.

[mamba9991]

Krzysztof, a dla mnie każdy obiad to nowość Przeważnie nie mam a to mąki, a to mleka, czy tam czegoś, to kombinuję, oglądam programy kulinarne, czytam przepisy i stosuję, co mi się akurat przypomni A najlepsze gotowanie jest z tego, co na działce właśnie jest, gołąbki z cukinią w liściach winorośli, gotowane w sosie jabłkowym, albo pory z grilla posypane serem i nagietkami (nagietki są ostre w smaku), albo szaszłyk z szalotki i nasion nasturcji, na to plaster wędzonki i zapieczone z ziemniakami, oczywiście w ognisku, a co tam, trzeba się bawić, jedzenie jest tak ważne i poważne, ze aż trzeba je trochę "uśmiesznić". Po kopaniu na działce nie mam już siły na zakupy, to jem, co jest.

[Beatrice]

Mambo gratuluję

[marzanka]

Gratki Mambusiu

[krzysztofkhn]

Mambo !
Proponuje. Kup sobie porządny, taki odporny na deszcz, dyktafon i na bieżąco zapisuj swoje jedzeniowe "wariacje".
Zasada którą sam stosuje " co zapiszę to jest, co nie zapiszę to prędzej czy później zapomnę ".
Potem będziesz nam tu zdawała relacje.
I co Ty na takie dictum ?

[mirdem]

Gratulacje złotka i piętnastej strony

[gosia07]

Mamba i ja przyłączam się do gratulacji .

[ankha]

Ja też gratuluję i odpowiadam, że czerwony kwiatek to faktycznie już archiwalny tulipanek ze wczesnych niskich niestety nie kwitnie teraz

[krzysztofkhn]

Mamba !

Gratulacje !

[mamba9991]

O rany, dziękuję To znaczy, ze mam taką jakby złotą kartę, nie? A można nią płacić za rośliny? Już się widzę, Krzysztofie z dyktafonem na działce, wystarczy, że komórkę gubię w roślinach A wszystkich zachęcam do eksperymentów kulinarnych, ja byłam wielce zdziwiona, jak poczytałam, które kwiaty można jeść, ile ich jest, są też publikacje Łukasza Łuczaja, on to w ogóle magik, w środku lasu by pieczeń z szyszek zgotował

[mamba9991]

Hej, hej, przyjrzałam się temu złotu i tam jest napis "top elita", hmm, czuję się jak jakiś celebryta Ankha, no nie tłumacz, jak blondynce , że nie kwitnie teraz, przecież się domyślam, w pierwszej chwili miałam wrażenie, że to jakiś kwiatek na krzewie, jakiś żylistek, czy inny pięciornik.

[mamba9991]

Beatrice - masz piękne storczyki, ja moją przygodę z tymi pięknościami zaczęłam zeszłej jesieni i muszę przyznać, że podoba mi się współpraca ze storczykami, trochę nawozu dostają, raz w tygodniu wstawiam je do miski i robię "tropikalną ulewę" konewką, potem się mocza czasem i 3 godziny i ładnie się odwdzięczają:

Wraz z Konradem dostał mi się okaz cymbidium, niestety, nie wiem, jak kwitło, przez ostatnie 7 lat, jak już pisałam, wcale kwiatów nie pokazało, ale.... jest jeden kwiatowy pęd. Zauważyłam go w zeszły weekend i jestem... no cóż, dumna No i się na coś przydalo to nieszczelne okno w kuchni, gdzie cymbidium wprowadziłam, bo ma na noc obniżoną temperaturę, co jest podobno warunkiem jego kwitnienia.

[mamba9991]

Mirdem, łoł, jakie słońce, jakieś takie meksykańskie, czy azteckie, dziękuję bardzo, a w ogrodzie masz piękny galimatias, zaraz sobie pooglądam, bo noc długa, a ja mam wolną chatę, to nie będzie marudzenia, że w necie siedzę, zamiast spać.

[mamba9991]

Gosia07, dziękuję, podglądam Twój ogródek, odkąd do mnie napisałaś, teraz zerknęłam na hortensje i zazdraszczam U mnie są 4 krzaki hortensji i żadna nie zakwitła tego roku Przemarzły mi zimą, bo nie okrywałam ich, teraz cały sezon dostawały nawóz magiczny podobno (z nazwy) i mają pączki, tej zimy je opatulę.

[mamba9991]

A z domowych kwiatów taka ciekawostka - zeszłoroczna gwiazda betlejemska, przesadziłam, przycięłam i się dostojnie rozrasta, ale dopiero wczoraj wyczytałam, że aby kwitła i miała te czerwone liście, trzeba ją przez 2 miesiące na większość doby cieniować. Jutro przywiozę z działki cieniówkę i uszyję gwieździe kaptur, ciekawe, czy się łobuz zaczerwieni Jest w takiej tymczasowej doniczce, bo wciąż się obawiałam, że za chwilę zwiędnie i po kwiatku, a co, niech zasłuży na porządną osłonkę:D

[mamba9991]

Oglądam jednym okiem galileo, wiecie, że w minutę powstaje 800 metrów włókniny? Przypomnieli mi, że pora już gromadzić materiały do okrywania roślin.