Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Izuś, zaczynam odczuwać niebezpieczne objawy. To chyba choroba różana :? A miałam już nie próbować więcej. Ale jak patrzę na te zdjęcia ;:167 Heliotropki :tan
Pisał do Ciebie mój najstarszy kot, Baribal. Bardzo rzadko mu się to zdarza, bo zazwyczaj omija klawiaturę, ale chciał się przytulić i nie patrzył pod nogi. Większe doświadczenie w pisaniu ma Niunia, napisała mi kiedyś tajną wiadomość następującej treści: dce rt4t uyy7. A młode pokolenie wprawiło się w wyłączaniu komputera i wyszukiwaniu różnych fraz w przeglądarce.
magdala

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Zielona_Ania pisze: ;:167 Heliotropki :tan
A gdzie były Heliotropki? Przeoczyłam coś? Ja właśnie sobie poprzysięgłam ,że nigdy ich już nie wysieję -
nie chcą kwitnąć....
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3832
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Magduś - czego się nie dotkniesz, zamienia się w ogrodowe cudo. Na działce Nr 2 poszalejesz różanie. Przepuszczalna, lekko kwaśna ziemia, słonko - będą różyce jak malowanie. Tylko z działki Nr 1 trochę cięższej ziemi im przewieź :;230

Aniu Zielona - jestem pod wrażeniem przesłania Baribala. Mądre i doświadczone kocisko wie co czyni. A młódź fanaberie uskutecznia :;230 Nie wiem jakie objawy, bo zaraz wiele fruwa po forum... Może być i różyczka :;230

Co do heliotropów, to wielkiego doświadczenia nie mam. Ubiegłoroczne długo stały, ale później ruszyły z kopyta i miały kiście kwiecia. Tak, że Magduś czekaj na słonko. One słońce i ciepło kochają. A w tym roku wysiałam późno, bo nie mogłam trafić na nasiona. Na dodatek kupiłam przeterminowane :( Ale wzeszło jak jak w ubiegłym roku kilkanaście roślinek. Moje są teraz takie, jak Magdzine ( pozwolę sobie na taką odmianę :;230 ) w kwietniu...

W tamtym roku o tej porze były takie, że na zdjęciach prawie ich nie widać. A potem 20 lipca były takie:


Obrazek


A 20 sierpnia już takie


Obrazek

To są te same dwa krzaczki :D

Dobrych snów i miłego dnia . I bajka o Kocie, który miał skrzydła ;:19

Obrazek
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Ach te róże...patrząc na nie coraz mniej się dziwię ,dlaczego tak wariujemy na ich punkcie,ale czy kiedykolwiek miałam rozterki...chyba nie.. ;:24 .Powącham nie za intensywnie ,aby dla innych zapachu pozostało i kładę swe zmaltretowane zwłoki... ;:19
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Pierwszy raz chyba oglądam Twe zdjęcia na dobranoc :) Latający kot szykuje się do desantu na rabaty :D
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25229
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Izuś ja się nie wypowiadam na temat Twoich róż :roll:
Po cichu tylko cieszę się, że mam Gishline de Feliconde. I czekam aż pokaże u mnie swoje kwiatuszki. Ale czy to nastąpi w tym roku?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Ty masz kota, który ma skrzydła, a ja mam kota który skrzydeł nie ma, za to lata :;230
Jak pięknie już u Ciebie, różano! A ja się cieszę z kilku kwiatków na wielkokwiatowych :lol:
O heliotropach wolę się nie wypowiadać. Chciałabym,, zeby zdołały wyrosnąć tak, jak Twoje ubiegłoroczne.
Dbaj o siebie, Izulku!
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6472
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Latający kot :;230
Skrzydła mu wyrosły jako asekuracja... jakby tak teoria o spadaniu na cztery łapy się nie sprawdziła 8-)
Dawno mnie tu nie było... zaróżowało się... zakwieciło... i powiało optymizmem w kwestii heliotropowej... też dysponuję liliputkami, tęsknie wypatrującymi słonka (wszak to "helio" w nazwie nie bez kozery ;:3 ) i mężnie znoszącymi ataki bezskorupowców :evil:
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

:wit Alebciu

Skrzydlaty kot :roll: ..........ja widzę ze ma perukę :lol:

Z heliotropów w tym sezonie przytomnie zrezygnowałam :oops:[zamarzłyby w smoczej]

Kwieciście u Ciebie i przyjażnie :D........pewnie i ciepło?

Zdrówka życzę
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Heliotropki muszę koniecznie kupić, nie spotkałam ich jeszcze w okolicy a tak by mi pasowały do róż :roll:
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3832
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Witajcie w deszczową wyborczą niedzielę. Plucha za oknem, ogródek wygląda jak .... zmokła kura Aniu Zielona? Nie ma jak ruszyć się z domu... Ogólnie bryndza :;230 Dla pokrzepienia serc trochę ciepła i koloru ze zdjęć sprzed kilku dni:


Obrazek Obrazek


Nelu - bez dwu zdań róże mają w sobie magnetyzm :D Mam nadzieję, że "zmaltretowane zwłoki" wypoczęły...

Goś- z tego co podczytuję, to Gishline de Feliconde niespieszna w rozwoju i tak też poczyna sobie mój krzaczek. Kwitnąć kwitnie od pierwszego sezonu, ale rośnie powolutku, bez szaleństw. Jak na razie jest do opanowania, więc nie martw się o przejście :wink:

Czarodziejko- skrzydła ma więc czemu sieje zniszczenie w roślinkach? Ma na sumieniu kilka pędów róż i hortensję dębolistną- to z tych cenniejszych.Przetrzebienia drobnych bylinek staram się nie zauważać :;230 Muszę przyuważyć, czy to problemy ze startem czy z lądowaniem :wink:
A cieszysz się Czarodziejko z każdego kwiatka w ogrodzie i ogród promienieje Twoją radością - nie wierzysz, to zaglądnij do swojego wątku :;230
Dbam o siebie ostatnimi dniami bardziej niż o ogródek , a skutki marne na obu polach starań :;230

Gorzatko - on spada na cztery łapy, problem w tym na co te łapy spadają :;230 Widziałam Twoje helioliluputki parę dni temu, są sporo roślejsze od moich :;230 Zawsze można je traktować jako zaporę antyślimakową...

Smoku - widzisz, dziwaczne to kocisko... w cudze piórka, przepraszam, peruki się stroi :;230 Noce chłodne, w dzień stopni naście... Jeśli nazwać to ciepłem, to umiarkowanym... Nie mam co narzekać, bo podlewa katalpę :D

Aniu Różana- na placyku nie spotkałam heliotropów, a w ogrodniczych nie były tanie. Więc czekam na swoje... Jeśli ktoś łasy na zapachy, to niech sadzi heliotropy do tych róż, które dostały urodę, a woni im zabrakło :lol:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Też lubię heliotropki.
Ale w tym roku nie kupowałam - nie miałyby szansy przetrwać tych zalewań. :?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Myślę że metafora jest trafna. Dzisiaj deszcz przyklepał wszystko. Czy ja się kiedyś nauczę rozróżniać Twoje róże, ta na drugim zdjęciu to kto?
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3832
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Grażynko- też przypuszczam, że nie dałby by rady na ciężkiej ziemi. U mnie na piachu jako tako sobie radzą, ale przypołudniki wyglądają jak sto nieszczęść...

Aniu Zielona- wydawało mi się, że podpisałam... Pierwszy to Westerland, drugi to Wiliam Shakespeare :D

Zaraz coś dam różanego na wcześniejsze dobranoc :wink:
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3832
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

Post »

Laguna (chyba), przesadzana jesienią wygląda zupełnie inaczej niż w roku ubiegłym. Ale jest urocza i pachnie pięknie. Jeśli to Laguna, to wyrośnie ponad dwa metry.... będę ją pętała w kolumnę. Tyle, że przed nią jest Rosarium U.... i to właśnie ono miało tworzyć kolumnę.... Znowu będzie przesadzanie :shock:

Obrazek Obrazek


I pierwszy rozkwitnięty Westerland. Spodziewałam się, że po tych deszczach będzie bardzo nasycony kolorem ( jak Kardynał nie przymierzając), a więc miedziano pomarańczowy. A ten poszedł w różowości... Cóż, już przekonałam się, że zmienny i nieobliczalny, ale żeby aż tak :?:
A ta porcelana delikatna, z plamkami od wody to Heritage. Dziś wygląda chyba najgorzej, ze wszystkich róż... Ale gdy tylko wyjdzie słonko odrodzi się i zapachnie miodowo...


Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”