Paulo dopiero teraz miałam czas, by zajrzeć i poczytać dyskusję o alergii. Mój syn jest uczulony na pierze, kurz, wełnę, słodkie ryby, jajka, produkty mleczne, cytrusy i jeszcze inne. Jeżdziłam z nim na komputerowe odczulanie i lekarz, który to robił mówił, że przecież nie dam rady usunąć wszystkich alergenów, bo musiałby zyć w sterylnych warunkach. Jeśli kurz to częstsze sprzątanie, a jedzenie - wyjaśnił, że od czasu do czasu może tylko w małych ilościach. Taki sposób a propos żywienia stosowałam przez kilka lat ( mój syn ma dziś 20 lat) i oczywiście leki , no i dziś może zjeść np. cytrusa i reakcja na alergen jest znikoma.
Jeśli chodzi o masdevallię to chyba będzie korzonek, bo ja mam ją i pędziki wychodzą yuż przy listkach.
