Na wsi u maakity cz.2

[maakita]

Witaj Izo i Ewusiu, dziękuje za miłe słowa.
Poszerzanie u mnie będzie trwało jeszcze ładnych parę lat, trzeba sobie jakoś radizć.
Ewusiu mam nadzieje, ze pół roku szybko minie, a ja znajdę czas wyrwać się, bo jak na razie nie wyrabiam na zakrętach.

[Andrzej Max]

Madziu,
widać ja wszystkozmienia się w oczach i Twój ogródek pięknieje. Jak zawsze - potrzeba czasu by osiągnął dojrzałe kształty, ale to przyjdzie , ani się obejrzysz.
Aha, byłbym zapomniał - ja do ozdobienia siatki , używałem nasturcji.

[Danio]

Madziu, świetne postępy - Twój ogród pięknieje. Interesuje mnie, jakimi krzewami obsadziłaś ogrodzenie?
Pozdrawiam Dorota

[maakita]

Andrzeju, ja przy siatce też wysiałam nasturcje, ale jakieś takie małe mi urosły. Nie wiem z czego to wynika były różnych firm. Wysiewałam też powój - efekt ten sam, tylko kolczurka klapowana pokazała klasę, ale nie chcę całe siatki mieć w kolczurce.
Dorotko, ogrodzenie w części wypoczynkowej jest obsadzony: kalina, jaśminowiec, róża westerland, wajgela Caricatura, budleja biała, róża okrywowa od flasha łososiowa, perukowiec o czerwonych liściach, forsycja "Golden time", Cyprysik nootkatyjski variegata, ognik red kolumn, kalina i bez od Agness. Póki co w tym roku pomiędzy wszystko dość gesto powsadzałam malwy i co jakiś czas łubin, zobaczymy co z tego będzie

[Danio]

Wow, same rarytasy, będzie pięknie. Mam do obsadzenia betonowe ogrodzenie w nowym domu i myślę, że pozwolisz, gotową ściągę. Chcę jeszcze rzucić jakieś pnącza na ten beton.
Pozdrawiam Dorota

[maakita]

Dorotko, no nie jestem pewna, czy mój dobór jest profesjonalny. Jedyny błąd jakiego raczej unikam to staram się nie sadzić krzewów zbyt gęsto. Jak roślinka jest młoda to jest malutka, ale za kilka lat już tak nie jest.

[Andrzej Max]

Andrzeju, ja przy siatce też wysiałam nasturcje, ale jakieś takie małe mi urosły. Nie wiem z czego to wynika były różnych firm. Wysiewałam też powój - efekt ten sam, tylko kolczurka klapowana pokazała klasę, ale nie chcę całe siatki mieć w kolczurce.

Madziu,
w tym roku chyba wszystkie takie były z powodu suchej wiosny. W przyszłym będzie lepiej!

[maakita]

O nie wiedziałam, że to kwestia warunków pogodowych.
Dzięki, bo już prawie zrezygnowałam z nasturcji przy siatce, a bardzo lubię tą roślinkę.

[Andrzej Max]

U mnie się pokazały dopiero w sierpniu, a pierwsze kwiatki we wrześniu chyba byly! Ot taka anomalia - sucho to nie wzeszły!

[brunetka2]

Madziu ja naturcję siałam też w tym roku . Były piękne , nawet gdzieś w wątku wstawiałam fotki .
Tylko na koniec strasznie zaatakowały mi je jakieś czarne robaczki...

[Danio]

U mnie nasturcje w ogóle nie wzeszły, a tak mi się marzył nasturcjowy bukiecik
Pozdrawiam Dorota

[maakita]

Ja miałam piękne nastrurcje, zakwitły dość szybko (jeszcze mi kwitną jakieś resztki), ale te które miały się piąć po siatce miały nie więcej niż 15 cm długości.
Podobno nasturcje przyciągają mszyce, u mnie to się nie sprawdziło, miały za to mączniaka.

[kocica]

Witaj Madziu:-).
Ja należę do tych gości, którzy są ciągle niejawni, ale bywam tu i czytam, oglądam.
Podziwiam nowe rabaty, które z zapałem tworzysz. Masz przecież duży kawał ziemi do dyspozycji. Bardzo podoba mi się róża Mainser Fastnacht, nawet ją miałam, ale Lwisko wiosną zapryskał mi ją na śmierć bo zapomniał, że posadziliśmy ją jesienią w tym miejscu. Teraz nie mam gdzie kupić, bo na allegro trudno o uczciwość jeśli chodzi o odmiany róż, a pani, u której kupiłam ją kiedyś, w tym roku tej odmiany nie ma. Ale może za rok. Cierpliwa jestem.
Pieski... pieski to łobuziaki i mamy przez nie zawsze trochę zmartwień. Ale miło, że inny biedak schroniskowy znalazł dom.
Dziś u mnie wietrznie, nawet bardzo wietrznie, ale ciepło. Gdyby nie wiatr to byłoby okropnie duszno jak na październik.
Pozdrawiam, Ewa.

[maakita]

Dziękuje Ewusiu za cieplutki wpis. Mój piesek schroniskowy jest wspaniały, szkody w zasadzie minimalne, za to trochę pieniędzy pochłania , nałapała różnych świństw w schronisku.
U mnie pogoda wietrzna i duszna, mam strasznie dużo roboty w ogrodzie, ale leń mnie dopadł. Możliwe, ze to sprawka halnego.
Róża Mainser Fastnachy piękna, ale mało odporna na choroby, jako pierwsza złapała plamistość.

[bishop]

Mnie tez się trafiły takie niepnące nasturcje. Ładne kwiatki, ale efekt nie ten, co u pnących...