Cytrusy - porady ogólne

[x-C-j]

Z wyglądu liści najbardziej przypomina cytrynę lub grapefruita, pognieć jeden liść z cytrusa w dłoniach i opisz dokładnie jaki zapach wyczuwasz, czemu lecą liście - poczytaj ten temat i oceń jakie błędy mogłeś popełnić w hodowli.

[Majorek]

Czarodzieju, czasem jak czytam Twoje odpowiedzi na pytania, to zastanawiam się czy Ty oglądasz zdjęcia, które ludzie wstawiają w danym poście. Mi mój cytrus liści nie zrzuca,a jedynie (jak to widać na fotografiach) liście mu zwisają w dół, nie wiem może to normalne, bo jest to młoda roślinka, ma chudziutka łodyżkę, większość listków jest mała, a te na samej górze 2 (3 rośnie właśnie) są dużo większe.
I po prostu na razie wydają się nie proporcjonalne co do wielkości rośliny.
Nie chcę Cię tutaj urazić, bo naprawdę jesteś bystry facet, masz sporą wiedzę, i Twoje odpowiedzi są wręcz pisane w tempie błyskawicznym.

Pozdrawiam
Majorek.

[x-C-j]

.3)Martwi mnie trochę to, że te liście tak opadają, jakby jej ciężko było. Czy to normalne, że trochę się fałdują i tak zwisają.
Pozdrawiam
Majorek.

Wybacz z tego zdania zrozumiałem, że liście opadają, nie przywiązałem uwagi do słowa "zwisają", to że rosną duże to nie stoi wcale na przeszkodzie, możliwe że po prostu trafiła na dobre warunki a że nie jest to cytrus z nasiona wielozarodkowego to zapewne pień nie będzie grubiał w takim samym tempie jak przyrastają liście, co do ich wielkości nie martw się nic im nie jest. Polecam poczytać sobie najważniejsze tematy dotyczące hodowli i opieki nad cytrusami skoro się ów cytrus znalazł wśród Twoich roślin - tutaj i tutaj. Małe pytanie jeszcze nie dałeś jej jakiegoś nawozu czasami?

[Majorek]

Aaa, dostała sawyra przez pomyłkę nawóz florofit, do roślin zielonych (ale tylko raz), moja mama pomyliła z jakiś 1-1,5 miesiąca temu wody do podlewania i zamiast wziąć butelkę z "czystą" miękką wodą, wzięła butelkę z 1% roztworem ów nawozu. takie małe nie porozumienie, ale chyba nie odbije się to na niej źle co??

[x-C-j]

Teraz już nic jej nie będzie, te liście takie duże właśnie pewnie dlatego takie dostała, młodych siewek do 8 -go miesiąca nie nawozimy w ogóle.

[Majorek]

aha, czyli dopiero po zimie można będzie od wiosny zacząć już spokojnie co 3 tygodnie nawozić nawozem dla cytrusów?
Skoro Piszesz, że do 8 miesięcy, jeżeli chodzi o liście to fakt duże, ale przynajmniej sama roślina mi nie choruje, bo na liściach nie widać oznak psucia się.

[marzena 63]

Czarodzieju
mam pytanie odnośnie mojego cytrusa.Kupiłam go jako mandarynkę,ale po zjedzeniu owoca zaczynam wątpić ,ponieważ jest kwaśny.A to zdjęcia listków i owoców.

[x-C-j]

To kalamondyna a owoce należy jeść razem ze skórką wtedy są smaczne.

[marzena 63]

Czarodzieju
dziękuję za rozszyfrowanie mojego cytrusa Ale jeść owoce ze skórką Nie będą gorzkie Muszę dzisiaj spróbować Do tej pory wrzucałam w cukier i jadłam z cukrem

[flowerania]

Czarodzieju

Moja klamodyna chyba umiera mam ją od ponad roku, nigdy nie była jakaś bardzo okazała, jednak od początku września systematycznie gubi liście, jednym słowem marnieje. W tym samym czasie zauważyłam w ziemi małe białe robaczki, które pojawiają się chwilę po podlaniu. Próbowałam je zidentyfikować i wydaje mi się, że nie są to ziemiórki, a to z tego względu, że nie widzę żadnych muszek. Roślinka ma jeszcze trochę liści i bardzo dużo zawiązek owoców, ale liście dalej opadają, średnio 4-10 w tygodniu, więc niewiele ich już zostało. Liście na początku brązowieją u nasady a potem odpadają.
Liczę na pomoc Czarodzieju, bo już sama nie wiem co robić.
Pozdrawiam

[x-C-j]

flowerania w pierwszej kolejności opisz warunki jakie ma kalamondyna czyli, podlewanie, nawożenie, kiedy przesadzałaś w jaka ziemię, czy była przeniesiona skądś dokądś, jakie ma stanowisko, czym i ile była nawożona? a podstawa to zdjęcia dobrej jakości, duże rozmiarowo ale na forum zamieszczone jako miniaturki z możliwością powiększenia do rozmiaru minimum 1024x768.

[flowerania]

flowerania w pierwszej kolejności opisz warunki jakie ma kalamondyna czyli, podlewanie, nawożenie, kiedy przesadzałaś w jaka ziemię, czy była przeniesiona skądś dokądś, jakie ma stanowisko, czym i ile była nawożona? a podstawa to zdjęcia dobrej jakości, duże rozmiarowo ale na forum zamieszczone jako miniaturki z możliwością powiększenia do rozmiaru minimum 1024x768.

Tak więc:
a) podlewanie - w lecie podlewalam co trzy dni, teraz raz na tydzień (tak samo podlewałam w zeszłym roku)
b) nawożenie - nawoziłam od marca do końca września uniwersalnym nawozem do kwiatów doniczkowych, raz w tygodniu
c) przesadzanie - nie pamiętam dokładnie, ale jakoś końcem maja, nie miałam ziemi do cytusów, a przesadzałam również kaktusy, więc dałam tą do kaktusów
d) stanowisko - roślinka stoi na wschodnim oknie, grzejnik pod tym oknem w ogóle nie jest włączany. Przeprowadziłam się pod koniec września, ale problemy z kalamondyną zaczęły się już w starym mieszkaniu

Liście nadal opdają nie zawsze jednak brązowieją, czasem są zielone do samego końca i przy poruszeniu doniczką odpadają. Jeszcze jedno - odpadają tylko "stare" ciemnozielone liście, kilka jasnozielonych które wyrosły na wiosnę trzyma się dobrze, ale obawiam się, że niedługo.

Dziękuję z góry za pomoc, mam nadzieję, że jej nie zabiłam!

[x-C-j]

Przeczytaj temat Przyczyny opadania liści, choroby żadnej nie widzę, zapewne to błędy w niedostosowaniu warunków.

[Nerubion]

Witam, mam 2 (może 3) letnią mandarynkę, w ostatnim czasie nie została przesadzona, stoi na 1 stanowisku (nie zmieniane). W pewnym momencie pojawił się czarny grzyb (chyba), który obrastał mają roślinkę coraz bardziej, musiałem posunąć się do drastycznych kroków (nie wiem czy słusznych) i obciąć zaatakowane gałązki, ale nie o tym - po podlaniu zaczynają się pojawiać małe (ok 2 mm długości) białe robaczki, wydaje się że mają skrzydła, a po dotknięciu ( np : linijką) odskakują na bok o jakieś 2-3 cm, czasem można też zauważyć pojedyncze owady wyglądające jak meszki (latają, ale jest ich znacznie mniej). Gdy przegrzebię trochę ziemię jest ich więcej. Wydaje mi się że nie powodują jakiś widocznych szkód.
Co robić ? jakiś środków użyć i gdzie je dostać? (mieszkam pod wawą, najlepiej byłoby w leroy merlin)

[x-C-j]

Masz w ziemi skoczogonki kup sobie Nomolt i w dawce 1 ml na 1 l wody podlej cytrusa taką dawką wody z chemią jak normalnie podlewasz cytrusa, proponuję również poczytać tematy tutaj