Za to prawdziwą niespodziankę zrobił mi mój najstarszy kaktus - astrophytum. Mam go z 6 lat, albo więcej, rośnie bardzo powoli i zakwitł po raz pierwszy!
Najpierw fanfary:
a teraz fotki:
Pierwszy raz zakwitła też mamilaria. W sierpniu pokazały się pąki, ale ani myślały rosnąć dalej. W październiku były już jednak wyraźnie większe, więc nie wysłałam jej na zimowanie na werandzie u znajomych, tylko zostawiłam w domu na parapecie, gdzie w listopadzie zakwitła i dalej - w styczniu! - ma jeszcze 2 kwiatki (w sumie było chyba z 8 - szkoda, że takie malutkie):
Wiosna kupiłam sobie mrozoodporna opuncję. W tym roku nie kwitła, ale pokaże jej fotkę, jako nowy nabytek. Będzie zimować na balkonie, jak przeżyje, to może zakwitnie wiosną.
