Z Elfowej krainy storczyków ;)))

[katris]

Justus, ale zdolna jesteś, najpierw ta półka a teraz aniołki
Kolekcja storczyków pięknie się rozrasta i to Oncidium /też jest na liście moich zachcianek storczykowych/, które już lada moment rozkwitnie, czekam z niecierpliwością na fotki

[śnieżka]

Anioły świetnie wyszły, niech strzegą wszystkich domowników jak przystało na prawdziwe anioły.
Może dzięki ich interwencji, tak przy okazji Gwiazdki ,kolekcja storczyków Ci się powiększy?

[trzynastka]

Witaj Justynko, bu nie widzę aniołków ale masz cudne oncidium tyle pedzików szok

[asiula13]

Hej Wracając do półeczki, można jeszcze dodać pomarańczową osłonkę
Super wyglądają

[justus27]

Dusiu-jak nie ten MM, to następny na pewno Ci zakwitnie ;)

Asiula- dziękuję ;) Ale ja mańkut jestem i ciężko mi coś kreatywnego stworzyć. Trzynastka Podala bardzo dokładny opis, dlatego, mi jako takie wyszły i teraz wszyscy mnie męczą, żeby im takiego "Janioła" zrobić:P

Katris- uwielbiam różnorodność, nauka obchodzenia się z nowymi gatunkami...I ta mnogość kolorów i kształtów, najbardziej to kocham w storczykach

Śnieżka- może się powiększy, a może nie...Ale już zaczynam kaskę odkładać na wiosenne zakupy storczykowe odkładać ;)

Trzynastka- są takie same prawie jak Twoje...tylko Twoje ładniejsze

Asiula- w sklepie ogrodniczym właśnie pomarańczowej brak...Zielona była za to...no i ocienie niebieskiego...Ale Wiesz, jakie różnice cenowe są w jednym sklepie są po 2,50 a 200m dalej po 4zł/szt...Szok...

A ja w niedzielę odkryłam, że moja Vandzia od Rafaela, chyba się zaaklimatyzowała do nowych warunków, bo z korzonkami ruszyła...Fotka potem

[gogi]

jeśli to paczkujące Oncidium to to na pierwszej stronie będzie cudne. Ja mam żółte jeśli chcesz to mozemy się wymienic na wiosnę

[Storczykowa]

Dusiu-jak nie ten MM, to następny na pewno Ci zakwitnie

Kiedyś na pewno spróbuję jeszcze raz, jak tylko spotkam jakiegoś taniego MM, bo to zbyt piękny storczyk, by z niego rezygnować. Z mojego nic nie będzie. Ale czasami się trafi na rośliny, które nie chcą kwitnąć. A jak tam pędziki twojego? Rosną?

[justus27]

Gogi- bardzo chętnie ;) Już wpisuję Cię do listy "oncidium"

Dusiu- bardzo szybko rosną te pędzik, juz teraz jeden ma 2 cm, drugi troszku krótszy...a tak niedawno je odkryłam. Wnet trzeba będzie pomyśleć o podpórkach. Chcialabym puścić na żywiol, ale botję się, że połamię, bo nad łóżkiem jest parapet na ktorym stoi MM.

Fotki troszku później, bo baterie się ładują

[Storczykowa]

Dusiu- bardzo szybko rosną te pędzik, już teraz jeden ma 2 cm, drugi troszku krótszy...a tak niedawno je odkryłam. Wnet trzeba będzie pomyśleć o podpórkach. Chcialabym puścić na żywiol, ale botję się, że połamię, bo nad łóżkiem jest parapet na ktorym stoi MM.

MM zwykle mają krótkie pędy (nie więcej niż 20 cm), więc się nic nie powinno stać, jak nie będą podparte. Jak rosną, to może będzie wszystko ok, pędy na moim zatrzymywały się po urośnięciu paru mm.

[justus27]

Dusiu- jednak oba pędziki podepnę, z jednej strony żaluzje, codziennie je podnoszę i spuszczam, zahaczam o listki. Z drugiej strony firanka,zasłonka no i psiak... ;) Ale jeszcze poczekam, aż podrosną.

Dziś obiecane fotki...Tutaj, pierwszy pędzik u mojego drugiego pierworodnego<ciemny róż lub ciemny bordo>, widać też pędzik u oncidium, ten jest największy:


Niestety u Cętka opadają i zasychają pączki, eh...zima...ale może drugi pędzik mu ruszy


Vandzia od Rafaela się zaaklimatyzowała i już 0,5cm korzonki u mnie urosły...Chyba jej dobrze, dziś zauważyłam zgrubienie na niej, być może wypuści nowy korzonek...i to w środku zimy ;) Na fotce, zaraz po kąpieli:

[Baryczka]

Justynko, u mnie też pąki żółkną, nic tylko trzeba to przeczekać. Ale ważne, że są i mimo wszystko cieszą

Widzę, że Twoje oncidium ma mnóstwo nowych pędów, ale będzie widok jak zakwitną wszystkie na raz!

Super, że wandzia rośnie, to znaczy, że już się zaaklimatyzowała. Nim się obejrzysz, a uraczy Cię (i nas) kwiatami! Czego Ci życzę jak najprędzej

[trzynastka]

Justynko u mnie to samo zasychają pączki za sucho za mało światła i nic tylko płakać
No i super że vanda poczuła się że jest na swoim miejscu i puszcza korzonki

[Art]

Justynko, mnie też dołuje ten ciągły brak słońca. I również zaliczyłam trochę opadniętych pączków.
Ale nie ma się co dziwić, skoro otaczają nas takie 'egipskie ciemności', duże wahania temperatury, suche
powietrze i od czasu do czasu nagle zimne, bo przecież przewietrzyć mieszkanie (nawet krótko) trzeba.
Teraz trzeba przetrwać do Świąt, a potem to już z górki...

Młodziutka Vanda pięknie przyrasta w korzenie. Ech...kiedy doczekamy się kwiatów tej całej gromadki od Rafaela ?

[justus27]

Baryczka- oby z tą vandzią się udało. Mam miejsce tylko na jedną, więc lepiej żeby rosła ;)

Trzynastka-ja nie płaczę, za dużo już z kwiatami mam oświadczenia, nieraz musiałam się pogodzić np: ze strata ukochaną różą, bo zmarzła....Jeden pączek to nie problem...Poza tym jestem już w "euforii" przedświątecznej...dziś piekłam pierniczki i ten zapach....jest w całym mieszkaniu

Art- faktycznie zmiany pogody może i wpływają, ale najbardziej cierpię z powodu braku słoneczka...Oby na Święta choć troszku zaświecilo ;)

[kaisog1]

Justus27 piękne pędziki Ja jednak pozostaje pod wrażeniem ogromnej ilości pędów na Twoim Oncidium i pięknymi aniołkami