Te "kuleczki" to brodawki wywołane przez bakterie z grupy rhizobium, które współżyją z roślinami motylkowymi(a do nich należy groszek). Bakterie(przywabiane niejako przez flawonoidy, które wydziela korzeń rośliny) wnikają do komórek korzenia, tam dzielą się intensywnie pobudzając komórki do szybszego podziału, w efekcie czego powstają właśnie brodawki. Roślina dostarcza bakterii związków węgla i udostępnia lokum, bakterie zaopatrują roślinę w związki azotu. Część tego azotu trafia do gleby zasilając ją, w związku z tym rośliny motylkowe są pożądane w płodozmianie i jako zielony nawóz.Marzka pisze:No, groszek też mnie doprowadzał w zeszłym sezonie do szału!
Tępiłam jak mogłam, zobaczymy ile to dało ;)
Ciężko go wyrwać bo się silnie ukorzenia, a korzonek taki cienki jak nitka i urywa się. No i potem znów odrasta.
On ma pod ziemią takie kuleczki malutkie przyczepione do korzonków. Wie ktoś co to? Czy to to właśnie roznoszą mrówki? Staram się zawsze tak wyrwać z ziemi, żeby tą część usunąć.
Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- LilaRose
- 200p

- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Pozdrawiam- Liliana
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Dobroczynne kuleczki ;)
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
dziękuję Liliano za takie rzetelne wyjaśnienie:)
w życiu bym nie podejrzewała, że to są bakterie !
a co do fiołka wonnego, to moja mama miała go ok 15 lat na swojej działce, nie pilnowany, nie ograniczany i ... nic - siedział grzecznie w niedużym skupisku i nigdzie się specjalnie nie rozłaził...
to tylko potwierdza to co pisałam, że to zależy pewnie od różnych czynników...
w życiu bym nie podejrzewała, że to są bakterie !
a co do fiołka wonnego, to moja mama miała go ok 15 lat na swojej działce, nie pilnowany, nie ograniczany i ... nic - siedział grzecznie w niedużym skupisku i nigdzie się specjalnie nie rozłaził...
to tylko potwierdza to co pisałam, że to zależy pewnie od różnych czynników...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
A u mnie glęba wilgotna, półcieniście-warunki idealne. Miliony fiołków tam, gdzie ich nikt nie prosił.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
maliny u mnie ,a sumak u sąsiada
Maliny tępię,a na sumaka sąsiada patrzę z przerażeniem 
-
lenanna
- 100p

- Posty: 108
- Od: 16 kwie 2011, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Moim utrapieniem jest Chaber górski. Bardzo go lubię ale tak jak rozsiewa sie po rabatce to przechodzi moje możliwości plewcze. Już myślałam, że jesienne wyrywanie i przesadzanie przyniesie skutek ale się przeliczyłam bo już mam znowu rabatkę usianą. Drugi na liście jest Omieg, który wędruje z miejsca na miejsce i jest już w 4 
Pozdrawiam Magda
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Ależ podoba mi się "możliwości plewcze". Śliczne określonko 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
cooo? nieeelenanna pisze:Drugi na liście jest Omieg, który wędruje z miejsca na miejsce i jest już w 4
-
lenanna
- 100p

- Posty: 108
- Od: 16 kwie 2011, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Moj to Omieg górski. Jest mało wymagający ale, przynajmniej u mnie w małym ogródku, wymaga corocznego odmładzania i muszę wyrzucać go z niechcianych miejsc. Zresztą, w miejscu macierzystym rośnie ładnie i kwitnie obficie a w pozostałych są tylko liści 
Pozdrawiam Magda
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
W tym roku ze złością obserwuję orliki w bardzo wielu miejscach, a w żadnym z nich nie są mile widziane! Były w ogrodzie, zanim ja w nim nastałam, ale to nie znaczy, że można się tak bezczelnie panoszyć!!! I jeszcze wsiewać centralnie w kępę roślin, ostatnio w liliowca. To już typowo chwaście zagranie 
Pozdrawiam - BabajAGA
-
lenanna
- 100p

- Posty: 108
- Od: 16 kwie 2011, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Dobrze wiedzieć, bo u mnie w tym roku pierwszy raz zagoszczą orliki - będę ich pilnowała
Pozdrawiam Magda
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Tylko liście... Ciekawe, będę się temu przyglądać.lenanna pisze:Moj to Omieg górski. Jest mało wymagający ale, przynajmniej u mnie w małym ogródku, wymaga corocznego odmładzania i muszę wyrzucać go z niechcianych miejsc. Zresztą, w miejscu macierzystym rośnie ładnie i kwitnie obficie a w pozostałych są tylko liści
Dzięki.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Jak ja lubię takie słowotwórstwotralaluszy pisze:To już typowo chwaście zagranie
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Ja dodam tawułę.
Byłam taka dumna,gdy w zeszłym roku zakwitła różowymi kwiatkami wyhodowana własnoręcznie sadzonka.
W zeszłym tygodniu z przerażeniem stwierdziłam,że w pewnej odległości od rośliny matecznej wyrastają dodatkowe krzaczki.
Od razy zabrałam się do wykopywania całego towarzystwa,a że zdążyła już wypuścić podziemne długie korzenie to nie było łatwo.
Byłam taka dumna,gdy w zeszłym roku zakwitła różowymi kwiatkami wyhodowana własnoręcznie sadzonka.
W zeszłym tygodniu z przerażeniem stwierdziłam,że w pewnej odległości od rośliny matecznej wyrastają dodatkowe krzaczki.
Od razy zabrałam się do wykopywania całego towarzystwa,a że zdążyła już wypuścić podziemne długie korzenie to nie było łatwo.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Kurczę... I co ja mam teraz zrobić z tawulą. Mam tawulę "Goldmound" i jestem póki co zachwycona jej pomarańczowo-żółtym kolorkiem a Ty mnie tu straszysz ;)



