 
 Dodaje foto.
 
  
  
  
  
  
  
 
Dziwi mnie, że wszyscy tak się boją obracać beniaminki. Ja mam w domu trzy egzemplarze i co jakiś czas je obracam, często właśnie o 180 stopni i nigdy nie protestowały jakimś strasznym zrzucaniem liści. Jedyny czas kiedy więcej liści gubią, to jesień, ale to normalna reakcja na zmniejszoną ilość światła. Jak roślinie jest dobrze na danym stanowisku, to nie zrzuci liści tylko dlatego, że się ją obróciło. Co innego gdyby przestawić ją w zupełnie inne miejsce, wtedy to zrozumiałe. Według mnie to lawinowe zrzucanie liści po obróceniu to trochę taki mit.norbert76 pisze:Nie, można go w ostateczności obracać, ale najlepiej tylko o dosłownie kilka stopni, co jakiś czas, inaczej zrzuci liście.
 
 


 
 
 Zaczynają robić się blade
 Zaczynają robić się blade 
 .
.
 Czemu mi się wydawało, że jesień to przejściówka jak wiosna i można z roślinkami robić to samo....? Myślicie, że on to przeżyje? Przeczytałam też w pierwszych postach tego wątku, że ta plecionka, którą miał już 1,5 roku wcale wskazana nie jest....
  Czemu mi się wydawało, że jesień to przejściówka jak wiosna i można z roślinkami robić to samo....? Myślicie, że on to przeżyje? Przeczytałam też w pierwszych postach tego wątku, że ta plecionka, którą miał już 1,5 roku wcale wskazana nie jest....  To ściągnęłam teraz. Pytanie... czy ja go mogę teraz przyciąć, skoro już go przesadziłam...? Jak uformować?
 To ściągnęłam teraz. Pytanie... czy ja go mogę teraz przyciąć, skoro już go przesadziłam...? Jak uformować?



 Czy roślina nie będzie po tym zabiegu chorować. I jeśli można to jak najlepiej przeprowadzić cięcie, nie wiem ile roślina ma lat ale chyba dużo. Chcę ją zatrzymać, wkleję zdjęcia rośliny
 Czy roślina nie będzie po tym zabiegu chorować. I jeśli można to jak najlepiej przeprowadzić cięcie, nie wiem ile roślina ma lat ale chyba dużo. Chcę ją zatrzymać, wkleję zdjęcia rośliny 
 

