Skromny ogród Joli - 2008r.

[krzysiek86]

uuuuu dziękuje pyszności

[Danio]

Współczucie z powodu kotki. Ja 2 lata temu straciłam sunię i wiem, co znaczy strata domowego zwierzaka. Długo nie wytrzymałam, mam następną suczkę Mrówkę i kocham ją tak samo, zwłaszcza, że początki były trudne, ciągle chorowała. Ty też musisz się teraz opiekować maleństwem, więc bardzo się do niego przywiążesz.
Dorota

[giga45]

witam Cię Jolunia.troszke mnie nie było ale juz nadrobiłam zaległości. Słonecznik jest przeuroczy tez mam takiego-wlasciwie to juz go nie mamprzekwitł ale ozdobnie bardzo wygląda. Przykro mi z powodu kotki, ale choc maulszek, który po niej został będzie Ci ja przypominał i życzę Wam wytrwałości w jego wychowaniu, kochana czy Twoja kalina ta na fotce to mlodziutkie drzewko-ja tez mam i moja raptem ma 15cm wysokości jak ją prowadzić?. Bzuikai kochanie i spokojnego wieczoru. pa

[Monika76]

Jolu, sernik wygląda smakowicie, z pewnością jest smaczny
Może znajdziesz czas na podanie przepisu, sezon na śliwki trwa- więc chętnie bym wypróbowała.
Kociątko jest urocze, na pewno odpłaci Ci za Twoje dobre serducho Zobaczysz jaki fajny czarnaś z niego wyrośnie.

[x-T-s]

Joluś


piękny masz ogródek

[jollla500]

Witaj Moniś dziękuję za ciepłe słowa i podaję Ci przepis na sernik.Warto upiec bo jest pyszny

Na ciasto :
20 dag mąki i masła
2 jajka
10 łyżek cukru
4 łyżki śmietany
1 cukier waniljowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
50 dag śliwek

Na krem
1 kg sera
20 dag cukru
2 jajka
4 łyżki budyniu śmietankowego(w proszku)
6 łyżek masła
1płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 cukry waniljowe

Z podanych składników szybko zagnieść ciasto,uformować kulkę,owinąć w folię,włożyć na 1 godz do lodówki.Potem wysmarować blaszkę tłuszczem,wyłożyć ciastem,piec 10 min w temperaturze 200 stopni C,żeby się lekko zrumieniło.Śliwki umyć,osączyć przekroić na pół,wyjąć oczywiście pestki.
Na krem ubić białka na sztywną pianę,pozostałe składniki zmiksować,wymieszać z pianą.Na podpieczone ciasto ułozyć śliwki przeciętą częścią do góry,zalać kremem.Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni,piec ok. 45 minut .Po upieczeniu mozna posypać cukrem pudrem.

ŻYCZĘ SMACZNEGO

[jollla500]

Witaj Andzio cieszę się ze mogłam Cię gościć w swoim ogrodzie,miło mi że podobają Ci się moje kwiatki ostatnio nie wklejałam fotek bo u mnie już trzeci dzień pada i pada.Mam nadzieję ze jutro pogoda się polepszy.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

[saaga]

Witaj Jollla, koteczek śliczniutki . Ja swojego kicia też wychowałam na butelce i wyrósł na wielkiego kocura, na już siedem lat, staruszek. Na pewno Tobie też się uda. Służę wszelkimi radami!!
Pozdrówka!!

[darob66]

Witam;
roślinki piękne,koteczek milusi a sernik wyglada na przepyszny[pozwoliłam sobie przepis wydrukować :P ].
Pozdrawiam Marzena

[jollla500]

Witaj Gigo masz rację te słonaczniki są piękne.Ja w tamtym roku dostałam nasionka od sąsiadki bo bardzo mi się podobały.Na wiosnę wysiałam chyba ze 100 ziarenek ,zaczeły pieknie wschodzic ale pewnego razu wydały mi sie jakieś dziwne ,nachylam sie patrzę a pozostały same ogonki.Jak sie okazało pod moimi pieńkami siedziały ślimaki te bez skorupek co ostatnio ich jest pełno.I tylko dochowało sie kilka kwiatków bo potem zawzięcie ich pilnowałam.Co do Kaliny to kupiłam ją w tym roku ,też była nie duża i może teraz ma tak jak Twoja z 15 cm ale z ziemi powypuszczała jeszcze młode pędy.Specjalnie o nią nie dbam ,bo nawet ładnie rośnie ,jedynie pilnuje jak jest bardzo sucho to ją podlewam.Tydzień temu narwałam pokrzywy i zrobiłam z nich nawóz ,ponoć dobry jest i co najważniejsze naturalny.Gdy już sfermentował zaczełam podlewać wszystkie roslinki włącznie z kaliną.Wiesz jaki fetor sie unosił że mój mąż wybiegł z domu bo myslał że wybiło szambo a i za płotem słyszałam jak sąsiedzi mówili że smierdzi ale mysleli ze to z oczyszczalni bo jest nie daleko .No ale ważne ze moje roslinki są dożywione.Pozdrawiam Cię gorąco

[jollla500]

Witaj Saaga bardzo dziękuję jak będę potrzebowała rady na pewno sie do Ciebie zwrócę o pomoc.Ale masz fajnie że dochowałas się do takiego sędziwego wieku swojego kotaczka.Ja to mam naprawde pecha co wychowam kotki to gdzieś sie zapodziewa.Wiesz koło mnie jest blisko ulica i torowisko .Pamietam jednego kotka znalazłam pod samochodem na wyjeździe,był taki malutki ze na dłoni mi sie miescił.Wykarmiłam i wychuchałam i jak miał pół roku zapadł się pod ziemię.Ale się wypłakałam za nim Teraz jak wychowam tego malutkiego to nie wypuszczę go już na dwór chyba że poprowadzę na smyczy aby znał też smak natury.Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.

[krzysiek86]

No ja jestem też za smyczą jest to jakieś skrepowanie ale mam pewność że zwierzakowi nic nie ma. A po tej stracie nie dziwię się że tak chcesz robić

[jollla500]

Witaj Marzenko dziękuję za miłe slowa dobrze zrobiłas ze wziełaś przepis na serniczek.Jak upieczesz to zobaczysz jaki pyszniutki niam niam .Pozdrawiam i też Tobie zyczę spokojnej nocy

Witaj Kochana Tess cieszę się ze podoba Ci się mój ogródek i mam nadzieję ze będziesz odwiedzać mnie częściej.Życzę spokojnej nocy pa


Krzysiu dziękuję ze mnie popierasz ale lepsze to niż znów wielka strata.Wiadomo ze jak będzie jeszcze mały to puszczę go samopas oczywiście pod moim okiem,ale jak urośnie to będzie chodził razem zemna krok w krok:D

[TAJGA 2008]

Witaj Jolu. Serniczek wygląda bardzo apetycznie, też skuszę się na przepis jeśli pozwolisz.
Trzymaj się i walcz o kociaczka.
Pozdrowienia

[TAJGA 2008]

P.S.
Ta roślinka o którą pytala Tu.ja - to chyba jest barwinek jednoroczny, ale nie jestem pewna.