Róże na wydmie

[nena08]

A teraz krótkie relacje z wyjazdów.
W ubiegłym tygodniu byłam na XVI Festiwalu Róż w Ogrodzie Botanicznym w Warszawie.
Było dość chłodno i pochmurno, ale nie padało, dlatego nie było tłumów zwiedzających.













W ten weekend wybrałam się do Łasku na Festiwal Róż.


Niestety niektóre róże nie miały nazwy.


Mam podejrzenia, ale jestem ciekawa Waszych propozycji.





Konkurs amatorski- róże gałązkowe.



Konkurs dla profesjonalistów.



Zdobywca Złotej Róży-Johann Wolfgang von Goethe Rose.



W kategorii English Box zwyciężył Chopin.

[Iwonka1]

Aniu, to co wysiało Ci się od sąsiadki, to wilczomlecz białobrzegi lub obrzeżony
Szkolenia, wystawy- nie tylko miło, ale i z pożytkiem spędziłaś czas, przy okazji będąc gościem cudnego ogrodu.
Ta https://images83.fotosik.pl/1112/a16fa42f717d19cb.jpg przypomina mi Dieter Muller, ale czy to ona?
U mnie już też strasznie sucho, ogród jeszcze się broni, bo za każdym razem jak jestem, to podlewam. Ale w mieście susza widoczna jest na każdym kroku. Na połowę tygodnia zapowiadane są deszcze, może tym razem dotrą i do mnie?
Pozdrawiam

[Annes 77]

Aniu skrzętnie wykorzystujesz lato,wystawa róż,warsztaty,ciekawe doświadczenia
U mnie też susza nadal panuje,zero deszczu.Wiadomo,że podlewanie z węża to nie to samo co z nieba.Nie zapowiada się na zachmurzenie.
Cyklameny kwitną Ci na początku jesieni? No to pięknie Za szybko wszystko w tym roku poszło do przodu.

Buziaki

[nena08]

Iwonko, już zapisuję nazwę i zbiorę nasiona do wysiania w następnym roku, bo to bezproblemowa roślina.
Na razie przerwa w wojażach, ale we wrześniu czeka mnie kolejna impreza w Kutnie.
Czy Dieter Muller mocno pachnie? Te róże NN były pachnące. Bardzo ładnie prezentowały się w tak dużej ilości.
U mnie też zapowiadają deszcz. Zobaczymy co z tego wyniknie, bo ostatnio nie chce mi się wierzyć w żadne zapowiedzi.



Aniu, trochę się ostatnio doszkalam.
Podobno ma padać
Z tą jesienią to trochę przesadziłam, bo sierpień to jeszcze lato Ale to i tak miesiąc wcześniej
Odpowiedzi zaczęłam pisać wcześniej, teraz nie tylko pada, po prostu leje.
Udało mi się wyhodować dwie kobee i jedną dokupiłam kupiłam robiłam też sadzonki z uszczykiwanych pędów.
Powinny być same fioletowe, ale chyba kupna okazała się białą.



Od kilku dni podlewa mi ogród stąd bieżące zdjęcia skąpane w deszczu. W przerwach pomiędzy kolejnymi ulewami zrobiłam trochę nawożenia, a teraz mam obawy, że wszystko zostało wypłukane. Na kolejną porcję nawozu czeka trawnik, ale i bez tego pięknie się zazielenił.
Róże szykują się do kolejnego kwitnienia. Wychodzi na to, że będzie podobna kolejność, oczywiście bez historycznych.
Teraz nastał czas liliowców, lilii i powoli dołączają hortensje.



Zapomniałam o daliach













Pięknie prezentują się hosty skąpane w deszczu.

[AnaAn]

Aniu, przepiękne dalie i śliczne zdjęcia Jak się nazywa ta na trzeciej fotce (daliowej) ? Moje z Ben. chyba wszystkie pomylone Czekam na jeszcze jedną odmianę, zapączkowaną. Kilka kupionych w marketach - na szczęście zgodne odmianowo.

[cyma2704]

Aniu wysepka w kostce przepiękna mało gatunków, a widok niesamowity.

[Margo2]

Tak, dalie są super, chociaż nie aż tak bezproblemowe
Coś mi je zżera.
Ale chyba nie tylko ślimaki.
Poza tym są piękne

[Wanda7]

Ja w Ben już nic nie kupuję od dawna. Zawsze były pomyłki, niezależnie od rodzaju roślin. Jak można nabierać ludzi od tylu lat i nadal mieć tylu klientów? To dla mnie niepojęte.
A czy te daliowe pomyłki przynajmniej okazały się ładne? Bo jak tak, to jeszcze pół biedy.

[AnaAn]

Wandziu, ja też postanowiłam, że to moje ostatnie zakupy w Ben. A pomyłki można powiedzieć - średnio na jeża; część zupełnie nie w moim guście, a część - do zaakceptowania, bez szału

[nena08]

Aniu, na trzeciej daliowej fotce jest Creme de Cassis.
Moje marketowe też się w większości zgadzają. Muszę znaleźć inne źródło dalii.



Soniu, wiedziałam, że Vertigo będzie spora, ale przerosła moje najśmielsze oczekiwania.
Już zastanawiam się jak dam radę wykopać ją jesienią. Mam posadzić tam tulipany.




Gosiu, mniej najbardziej złości jak dalie się łamią.
Część wywalę, bo mi się nie podobają.
U mnie atakują je mszyce.



Wandziu, ja w Ben nigdy nic nie kupowałam, a i tak mam pełno pomyłek.
Niestety wśród pomyłek szału nie ma. Nie trafiła mi się żadna atrakcyjna, wszystkie takie zwykłe dekoracyjne.
Tę na pewno wyrzucę, choć na zdjęciu wygląda zdecydowanie lepiej niż w realu.



Ogród żyje własnym życiem, bo ostatnio nie mam czasu się nim zajmować. Najlepiej mają się chwasty.
Róże są w trakcie drugiego kwitnienia. Niestety kwiaty nie wytrzymują długo w te straszliwe upały.
Kwitną hortensje, jeżówki i dalie.
Kilka dzisiejszych zdjęć.






Tej zdarzają się takie dwukolorowe kwiaty.

[Margo2]

Już kwitnie Ci irys abisyński?
U mnie są same liście
Co to jest na ostatniej fotce?

[nena08]

Gosiu, to papryka. Rośnie na rabacie z różami. Zebrałam nasiona w ubiegłym roku na jakiejś rabacie w Budapeszcie. Podobały mi się te ciemne liście. Jak siałam nasiona to okazało się, że są piekielnie ostre, więc może zbiorę owoce i będę używać w kuchni.

[tulipanka]

Aniu, ale Ty masz piękne dalie Oczu nie mogę oderwać.
Ja dopiero w tym roku pierwszy raz kupiłam trochę karp i posadziłam. Wcześniej jakoś nie ciągnęło mnie do nich. Odstraszało mnie to coroczne wykopywanie i przechowywanie.
No ale jak się człowiek napatrzy na takie cuda, to w końcu ulegnie Obawiam się że przepadłam z kretesem

[cyma2704]

Aniu werbena z różami pięknie wygląda. Jakie zdrowe liście róż. Moje wszystkie zagrzybione.
Vertigo w gruncie potrafi być potworem. Zawsze sadziłam w donicy, nie osiągała imonujących rozmiarów.

[nena08]

Wiolu, dalie mam już od kilku lat. Zastąpiłam nimi kanny i jestem zadowolona z zamiany. Co prawda jedne i drugie trzeba wykopywać na zimę, ale dalie dają zdecydowanie więcej kwiatów. Co prawda wśród jednych i drugich zdarzają się pomyłki, ale u dalii jest większa różnorodność.


Soniu, werbena sieje mi się w różnych miejscach w ogrodzie, ale najchętniej przy różach.
Sama jestem zdziwiona kondycją moich róż w tym roku. Gdyby nie rdza na kilku egzemplarzach, to byłoby idealnie.
Vertigo przerosła moje najśmielsze oczekiwania Masz rację to prawdziwy potwór. Niecierpki nie dają rady w takim towarzystwie.



Kilka dni temu wróciłam z urlopu do zarośniętego ogrodu. Sekator poszedł w ruch. Jak zawsze zaczęłam od usunięcia przekwitłych kwiatostanów u róż i dalii. Następnie wzięłam się za winobluszcz, który podstępnie płoży się po rabatach i oplata co tylko się da.
Trawnik pozostawiony samemu sobie na dwa tygodnie po skoszeniu prezentuje się całkiem dobrze.
Róże kończą drugie kwitnienie. Ciekawe czy zdążą zakwitnąć po raz trzeci, zwłaszcza te, które nie mają tego w zwyczaju.