
Moje oczko w głowie cz. 8
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu kochana możesz wyjaśnić co się dzieje, co to za zmartwienia Ciebie dobijają, smutno mi i przykro czytać takie wiadomości, nie możesz zostawić kwiatów, bo to Twoje życie 

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Witaj Tereniu
Przytulam Cię mocno
głowa do góry musi być lepiej ,ale na razie póki co to postaraj się troszkę uspokoić i odpocząć .
Jutro też jest dzień i może przyniesie dobre rozwiązanie ,a przede wszystkim spokój


Przytulam Cię mocno


Jutro też jest dzień i może przyniesie dobre rozwiązanie ,a przede wszystkim spokój



Pozdrawiam Alicja
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu, głowa do góry.
Masz tak pięknie kolorowo na działeczce, a to musi Ci humor poprawić.
Wiem, nie zawsze i nie wszystko da się załatwić ogrodem, ale załamywać też się nie wolno. Z każdej sytuacji znajdzie się jakieś wyjście.
Bądź dobrej myśli i pamiętaj, że my tu wszyscy jesteśmy z Tobą i ślemy do Ciebie pozytywne fluidy.


Masz tak pięknie kolorowo na działeczce, a to musi Ci humor poprawić.

Wiem, nie zawsze i nie wszystko da się załatwić ogrodem, ale załamywać też się nie wolno. Z każdej sytuacji znajdzie się jakieś wyjście.
Bądź dobrej myśli i pamiętaj, że my tu wszyscy jesteśmy z Tobą i ślemy do Ciebie pozytywne fluidy.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Witam miłych gości wieczorowa porą
Dzień ładny ciepły słoneczny i pracowity na nowej działce - trochę wysadzałam i podlewałam a teraz nie mogłam dotrzeć do domu , nogi odmawiają posłuszeństwa .
Witaj Marysiu
Miałam nic nie pisać ale może mi się ulży jak się pożalę
Na starej działce puścili wodę w piątek i nie wiem co się stało - nas nie było a jak zajechałam na liczniku miałam nabite 260 metrów sześciennych - wprost nie możliwe , prezesa nie było , był na wyjazdach a jak wrócił to stwierdził że trzeba zapłacić
Ja przez 20 lat tyle bym nie wyczerpała - ale trudno , powolutku ochłonęłam , najgorzej jak pomyślę ile by było kwiatków za te pieniądze .
Porzeczkę krwistą zapisuję mam ukorzenioną , ten krzew tez mogę Ci jeszcze jeden dać
Dziękuję bardzo
Dorotko mnie tez się taki zestaw podoba
Dzidziu są jeszcze takie dwukolorowe szafirki , też są śliczne a białe tez jak spotkam to sobie kupię
Iwonko kochana nieszczęścia chodzą parami nie dość że szklarenka rozwalona to jeszcze na liczniku mam 260 metrów wody nabite
A kwiatki zabiorę choćbym miała paść
Masz rację bez kwiatków nie ma życia
Witaj Alu
To ja Ciebie przytulam
będzie lepiej wiem tylko jakoś nie mogę sobie z tym poradzić bo gdybym chociaż kwiatki podlała ale to bym musiała podlać wszystkie działki w Małogoszczu i tez bym tego nie wyczerpała .
Lucynko witaj
Już jest trochę lepiej ale na początku nie wiedziałam co mam z tym zrobić .
Bardzo Ci dziękuję






Dzień ładny ciepły słoneczny i pracowity na nowej działce - trochę wysadzałam i podlewałam a teraz nie mogłam dotrzeć do domu , nogi odmawiają posłuszeństwa .
Witaj Marysiu

Miałam nic nie pisać ale może mi się ulży jak się pożalę


Ja przez 20 lat tyle bym nie wyczerpała - ale trudno , powolutku ochłonęłam , najgorzej jak pomyślę ile by było kwiatków za te pieniądze .
Porzeczkę krwistą zapisuję mam ukorzenioną , ten krzew tez mogę Ci jeszcze jeden dać

Dziękuję bardzo

Dorotko mnie tez się taki zestaw podoba

Dzidziu są jeszcze takie dwukolorowe szafirki , też są śliczne a białe tez jak spotkam to sobie kupię

Iwonko kochana nieszczęścia chodzą parami nie dość że szklarenka rozwalona to jeszcze na liczniku mam 260 metrów wody nabite

A kwiatki zabiorę choćbym miała paść

Masz rację bez kwiatków nie ma życia

Witaj Alu


To ja Ciebie przytulam

Lucynko witaj

Już jest trochę lepiej ale na początku nie wiedziałam co mam z tym zrobić .
Bardzo Ci dziękuję

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu
dlaczego puścili wodę jak nie było wszystkich działkowców .My zostawiamy krany odkręcone na zimę,żeby cała woda spłynęła .Tak sie nie robi a może gdzieś pękła rura i poleciało wszystko na Twój licznik. Tereniu biednemu zawsze wiatr w oczy a nieszczęścia chodzą parami .Mam nadzieję ,ze teraz będzie już lepiej .Wiem ,że to szok mnie też zwaliłoby to z nóg.Jednak rośliny odwdzięczają się Tobie cudnym wzrostem i kwitnieniem 


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Witaj Tereniu
ja chyba odwołałabym się od decyzji, to nie jest sprawa prezesa, bo i ja myślę że jest pęknięta rura, obserwuj teraz licznik
Nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w takie zużycie
Bardzo Ci współczuję bo gdyby coś z tego było podlane kwiatki ale basen to rozumiem ale kasa wyrzucona do morza!
Mam nadzieję, że następna rura strzeli prezesowi
Jak to mówią najważniejsze jest zdrowie, więc już nie myśl bo nerwy Ci nie pomagają



Mam nadzieję, że następna rura strzeli prezesowi

Jak to mówią najważniejsze jest zdrowie, więc już nie myśl bo nerwy Ci nie pomagają

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu
, no i właśnie jak pisze Marysia, nie odpuściła bym, muszą sprawdzić gdzie był upływ tej wody, odwołała bym się , bo to logiczne, niemożliwe po prostu
A tak jak pisałam wcześniej, sprawa się sama wyjaśni z działkami, jedną opuścisz pewnie i to tą starą 



- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu odwołuj się i to do wodociągów a nie do prezesa. A zresztą to on sam powinien się odwołać bo to niemożliwością jest zużyć tyle wody. A on jest od tego, żeby Wam pomagać. A nie sprawę olać!
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu dziewczyny mają racje
nie wyrażaj zgody na taki rachunek .U nas w domu pękła rura w podłodze i długo płynęło zanim się z orientowaliśmy i to woda gorąca .A rachunek nie był aż tak wysoki .A jeszcze zobacz czy to nie jakieś oszustwo .
Tak miała jedna pani przymnie sprawdzała w urzędzie czy jej wysyłali rachunek bo na liczniku miała zero ,a rachunek dostała na 5oo zł i okazało sie ,że urząd żadnego rachunku nie wysyłał.
Ślicznie kwitną Ci dąbrówki i cała reszta .Buziaczki

Tak miała jedna pani przymnie sprawdzała w urzędzie czy jej wysyłali rachunek bo na liczniku miała zero ,a rachunek dostała na 5oo zł i okazało sie ,że urząd żadnego rachunku nie wysyłał.
Ślicznie kwitną Ci dąbrówki i cała reszta .Buziaczki

Pozdrawiam Alicja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu pięknie ci kwitną dąbrówki. Z wodą zgadzam się z przedmówcami - jeśli jesteś pewna, że nie zużyłaś tyle wody to odwołaj się. Albo pójdź do radcy prawnego i zapytaj co z tym fantem zrobić. Trzymam kciuki, żeby wszystko wyjaśniło się na twoją korzyść &&&&&&&&&&
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu i ja dołączam do grupy tych niepokornych - trzeba walczyć o swoje! Ostatecznie zapłacić zawsze można, ale odwoływać się i poszukać przyczyny nawet koniecznie trzeba. Czy miałaś odkręcony kran i po przyjeździe na działkę widziałaś, jak woda z niego leci? Wtedy zakręciłaś? Sprawdź jak wygląda procedura odkręcania - kto i kiedy ma zostać poinformowany, w jaki sposób, czy wszystko zostało wykonane należycie. Zapytaj kogoś technicznego w wodociągach, jaką wydajność ma taki licznik w Twoim przekroju podłączenia, tzn. ile czasu zajmuje mu przepuszczenie takiej ilości wody (może czasowo byłoby niewykonalne), popytaj też sąsiadów na działkach, bo taka ilość wody nie wsiąka w glebę ot tak, gdyby się u Ciebie lało, na pewno ktoś by zwrócił uwagę na rzeczkę i poinformował kogo trzeba. Nie znam się na strukturach "władzy" działkowej, ale domyślam się, że taki prezes też ma jakiś zakres obowiązków, wykaz podejmowanych działań itp. Napisz pismo, złóż z potwierdzeniem na kopii, to będzie musiał poświęcić Twojej sprawie swoją cenną chwilę. Słowem łatwo się zniechęca - ułamek sekundy i święty spokój, a za papierem idzie odpowiedzialność.
Głowa do góry
Głowa do góry

Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Jadziu
nie wiem dlaczego puścili wodę jak nie było wszystkich , było wcześniej zebranie i na pewno mówili że puszczą ale ja nie byłam .
Wodę puścili w piątek , myśmy byli tam do południa wykosiliśmy trawę i mąż pojechał do pracy a ja na nową działkę , pytałam sąsiadów to tez nie wiedzieli kiedy puszczają . Ja zajechałam tam w poniedziałek w południe - to było trzy doby a przepustowość licznika jest jeden metr na godzinę - można powiedzieć że były trzy doby to licznik mógł przepuścić 72 metry a nie dwieście sześćdziesiąt .
Nic mi się nie chce bo ta noga boli mnie jak czort - wybrałam już trzy serie zastrzyków i zabiegi i mam wrażenie że jeszcze gorzej
a tu za wszystkim trzeba chodzić .
Dziękuję Ci
Witaj Marysiu
ale do kogo się odwołam - ja tez nie mogłam uwierzyć ale sprowadzono minie do pionu
Łatwiej powiedzieć jak zrobić - nie myśl , jak to samo się ciśnie do głowy - czy Ty wiesz ile ja bym za to miała kwiatków ??
Dzięki
Iwonko
Ty to wiesz że żeby coś załatwić trzeba mieć zdrowie a ja nie mogę chodzić
a mąż mówi że moje kwiatki i moja woda - on woli zapłacić jak gdzieś chodzić
mówi jak im udowodnisz ze nie wyciągnęłaś tyle wody ??
Dorotko jak ??? gdzie ??? łatwiej powiedzieć jak zrobić .
Alu
jak mam to zrobić ?? co powiem ?? i komu ???
Dziękuję Ci bardzo
Kasiu witam i dziękuję w imieniu dąbrówek
Jest to nawet nie możliwe tyle zużyć wody w ciągu trzech dób - nawet gdyby kran był odkręcony .
Jeszcze raz dzięki .
Witaj Aniu bardzo dziękuję za rady
może i mnie przekonałaś żeby walczyć o swoje .
Na liczniku pisze że ma jeden metr na godzinę z tego by wynikało że gdyby się nawet lała woda to tyle by się nie wyczerpało /
Prezes poszedł tylko z mężem i sprawdzili stan ogólnego licznika na działkach i było ponad 300 metrów - stwierdził że jest możliwe że to myśmy tyle wyczerpali .
Ja przy tym nie byłam bo bym go chyba pobiła .
Spróbuję jeszcze jechać do wodociągów i popytać
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie

Wodę puścili w piątek , myśmy byli tam do południa wykosiliśmy trawę i mąż pojechał do pracy a ja na nową działkę , pytałam sąsiadów to tez nie wiedzieli kiedy puszczają . Ja zajechałam tam w poniedziałek w południe - to było trzy doby a przepustowość licznika jest jeden metr na godzinę - można powiedzieć że były trzy doby to licznik mógł przepuścić 72 metry a nie dwieście sześćdziesiąt .
Nic mi się nie chce bo ta noga boli mnie jak czort - wybrałam już trzy serie zastrzyków i zabiegi i mam wrażenie że jeszcze gorzej

Dziękuję Ci

Witaj Marysiu


Łatwiej powiedzieć jak zrobić - nie myśl , jak to samo się ciśnie do głowy - czy Ty wiesz ile ja bym za to miała kwiatków ??
Dzięki

Iwonko



Dorotko jak ??? gdzie ??? łatwiej powiedzieć jak zrobić .
Alu

Dziękuję Ci bardzo

Kasiu witam i dziękuję w imieniu dąbrówek

Jest to nawet nie możliwe tyle zużyć wody w ciągu trzech dób - nawet gdyby kran był odkręcony .
Jeszcze raz dzięki .
Witaj Aniu bardzo dziękuję za rady

Na liczniku pisze że ma jeden metr na godzinę z tego by wynikało że gdyby się nawet lała woda to tyle by się nie wyczerpało /
Prezes poszedł tylko z mężem i sprawdzili stan ogólnego licznika na działkach i było ponad 300 metrów - stwierdził że jest możliwe że to myśmy tyle wyczerpali .
Ja przy tym nie byłam bo bym go chyba pobiła .
Spróbuję jeszcze jechać do wodociągów i popytać

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie

- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Nooo, to już jest twardy dowód - trzy doby to maksymalnie 72 kubiki i nie ma zmiłuj, żeby poszło więcej. Jeśli pan prezes twierdzi, że to jest możliwe, to pisemnie poproś o pisemne wyjaśnienie, jak technicznie to się mogło stać. Jeśli masz instrukcję do licznika, to możesz panu dołączyć ksero danych technicznych
A jeśli nie, to spisz nr i typ licznika, wyjaśnij sytuację w wodociągach i poproś ich o jakiś dokument o przepustowości. Wiem, że z bólem jest ciężko, dlatego postawa Twojego męża mnie
Ręce opadają. Myślę, że jednak mimo wszystko warto się postawić - pomyśl, jaką będziesz miała satysfakcję, jeśli uda się wygrać: wtedy małża zabierzesz do szkółki i na jego oczach wydasz całą kasę niby należną za wodę na roślinki
Wiem, mściwa ze mnie bestia, ale takiego finału Ci życzę! 




Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu poproś o kopię rachunku od prezesa i złóż odwołanie do dostawcy wody, który wystawił rachunek. Bezwzględnie idź w zaparte, bo to jest niemożliwej żebyś tyle wody wylała a jak rury są dziurawe to to nie należy do Ciebie tylko do dostawcy wody!
Nie odpuszczaj! powodzenia
Nie odpuszczaj! powodzenia

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje oczko w głowie cz. 8
Tereniu te chłopy to czasem jak małe dzieci dają się w puścić w maliny .A tak po prawdzie to co Was obchodzi główny licznik jak Macie swój ..... I tu zachodzi pytanie po co Wam i innym liczniki jak prezes patrzy na główny
Powiedz Prezesowi ,że tę sprawę podasz do Uwagi do polsatu .
Ja Ci radzę ,żebyś nie płaciła bo później tych nie słusznie zapłaconych pieniędzy nie odbierzesz .
A do czyjej rączki miałabyś najpierw zapłacić
Obyś spała spokojnie

Powiedz Prezesowi ,że tę sprawę podasz do Uwagi do polsatu .
Ja Ci radzę ,żebyś nie płaciła bo później tych nie słusznie zapłaconych pieniędzy nie odbierzesz .
A do czyjej rączki miałabyś najpierw zapłacić

Obyś spała spokojnie

Pozdrawiam Alicja