Pomidory i krzyżówki MORANGO

[MORANGO]

Ela151 - Elu 3 dni na ogródku z wielką przyjemnością spędziłam chodź zakwasy mam człowiek po zimie jak niedźwiedź Wczoraj wysiałam rzodkiewkę, szpinak, cebulę dymkę na szczypior, teraz będę czekać na pierwsze zbiory sałatki siałam w domu w styczniu, ale z tego wyszła wielka klapa, bo za ciepło i za ciemno, a ja nie mam warunków, ale na ogrodzie widzę, że ładnie pokiełkowała w kuwetach, była na regale okryta folią bąbelkową, a teraz już ma miejscówkę w foliaku
Roboty na wiosnę najwięcej, przede mną jeszcze wiele pracy

mymystery - dziękuję Kasiu za komplementy, u mnie Tata taki pedant, wiec zarządza na ogródku, ale ja powiem szczerze bardzo lubię porządek, uważam, że taki ład i skład daje też dużo satysfakcji, a i rośliny jakoś lepiej rosną Z tym borderem to pomysł mojego Taty, majsterkowicz, wiec na wszystko znajdzie patent polecam, ja wcześniej męczyłam się bardzo bo cała woda wyciekała na ścieżki, a tak bardzo ułatwia mi to podlewanie. Ja jak widzisz też mam piaszczystą glebę, więc woda zawsze gdzieś strużkami uciekała.

Rzepka - Irenko Na okres upałów zdejmuję tylko drzwi, z jednej i drugiej strony, bo mam po obu strona drzwi, to wystarcza w upalne dni A przewiew, jak wszyscy wiemy, jest bardzo ważny dla pomidorów. Polecam zrobienie drzwi na zawiasach, ułatwia utrzymanie dobrej wentylacji.

[MaKi]

Kasiu,czy mogłabyś napisać parę słów na temat sałaty łodygowej? W internecie jest trochę mało informacji, a może ją uprawiałaś?
Wiem tylko, ze potrzebuje sporo wilgoci, zrobiłam rozsadę ma około 10 cm wysokości, czyli chyba można dać ją już do gruntu?

[MORANGO]

MaKi - Mirko, uprawiałam kiedyś sałatę łodygową tzw. głąbiki krakowskie, ale powiem Ci szczerze, że u mnie amatorów na to warzywo nie ma, spożywa się podobnie jak szparagi, częścią jadalną sałaty łodygowej są zgrubiałe, mięsiste i soczyste pędy. Spożywane są po ugotowaniu lub zakwaszeniu. Osobiście wolę kwaszone, kisi się je tak jak ogórki, ale i tak ogórek wygrywa. Możesz ją już z powodzeniem wysadzać do gruntu, najlepiej w rozstawie 30x30 lub 40x30 cm. Z rozsady proponuję większą rozstawę, z siewu wystarczy po wchodach przerwać i zostawić 30x30 . W pierwszym okresie proponuję przykryć agrowłókniną. Sałata łodygowa ma znacznie mniejsze wymagania niż masłowa, można powiedzieć, że to jedna z najłatwiejszych roślin do uprawy. I dodatkowo jest zdrowa, szczególnie polecana w diecie osób starszych oraz chorych na cukrzycę Wymagania uprawowe są zbliżone do pozostałych sałat, jedynie wymaga więcej wilgoci Powodzenia w uprawie

[zielonajagoda]

Oglądając Twój warzywnik można się kompleksów nabawić Piękny jak z obrazka
Bordery tez używam w foliaku, ale w tym roku zastosuję na zewnętrznych grządkach, dobry patent na docelowe podlewania

[Aguss85]

Witam serdecznie
Zostało mi po sypaniu w ogrodzie kory sporo takich borderów i szukam sposobów, jak je teraz wykorzystać. Robiłam z nich zimą coś na wzór zapinanych cylindrów do pomidorów do tunelu, tylko niższe, żeby w nie podlewać, ale Twoje grządki w tunelu podobają mi się duuużo bardziej Pozwól, że odgapię sobie takie rozwiązanie na przyszły rok.
A warzywnik, tunel, rozsada - wszystko masz równiutkie i eleganckie, miło popatrzeć.

[MaKi]

Kasiu dziękuję, sałatę masłową, kwaszoną jadłam, nawet mi smakowała, tylko ten nieapetyczny wygląd, zobaczymy jak będą smakować
głąbiki, w zasadzie lubię wszystkie warzywa, to może i je polubię. Sałata stoi już około miesiąca na balkonie, więc pewnie da radę, chociaż na działce u mnie dużo chłodniej niż w mieście.

[klajka]

Morango, a rabarbar można tak nakryć, jeśli już się trochę rozwinął? Ma już całkiem duże łodygi i liście. Myślałam, że tak nakrywać można tylko, jeśli ta donica nie ma dna (w jakiejś gazecie chyba wyczytałam, no i te angielskie dzwony do rabarbaru też mają tę górę odkrywaną), więc nie nakryłam niczym jak wychodził z ziemi

A i jeszcze jedno pytanko: Kiedy je się tę sałatę łodygową? Bo miałam w tamtym roku, ale długo nie wyrastała jej łodyga. A jak już wyrosła, to sałata zakwitła. I nie wiedziałam, czy można na tym etapie rozwoju ją zjadać, czy nie będzie gorzka. I koniec końców nawet jej nie spróbowaliśmy.

[MORANGO]

Dziewczyny cieszę się, że patent z borderami was zainspirował, osobiście uważam, że to chyba najtańsze rozwiązanie problemu z uciekającą wodą podczas podlewania

Maki- myślę, że jak lubisz szparagi, to i sałata Ci posmakuję, nie bez przyczyny często głąbiki krakowskie nazywa się "sałatą szparagową", z masełkiem do złudzenia przypominają szparagi.

Klajka- możesz jeszcze spróbować nakryć, nowe wyrastające ogonki będą się wybielały. Możesz wyrwać już wyrośnięte liście, zrobić kompot lub ciasto i wówczas nakryć rabarbar, będzie od nowa pięknie rosnąć, a ogonki będą się bieliły. Co do sałaty łodygowej, czyli głąbików krakowskich , łodygi najlepiej smakują, kiedy jeszcze nie tworzą się kwiaty, bo wówczas łodygi stają się włókniste i łykowate, łodygę należy ściąć, gdy osiągnie odpowiednią wysokość i średnicę, ale przed zdrewnieniem ? najpóźniej, gdy na wierzchołku rośliny zauważymy zawiązki kwiatostanu, czasami ciężko uchwycić ten moment.

Wieczorkiem krótka fotorelacja z moich upraw warzywnych .

[MORANGO]

A oto obiecana fotorelacja z ostatnich poczynań na ogródku, pierwsze wschody po tygodniu już się pokazały, swoje łebki pokazała rzodkiewka

Wspólne sianie z moim pomocnikiem












Pierwsze sałatki poszły już do foliaka, wysiane póżniej maluchy jeszcze rosną w kuwetach



Sałatki rosną sobie spokojnie



A to moim podopieczni w gruncie








A tak się mają sprawy na parapetach, pomidorki jeszcze mikrusy, ale do majówki powinny nadgonić , papryczka bakłażany

[kama_80]

Jakby mieć taki głęboki balkon od południa i zabudować go szybami czy też mały regałowy tunel postawić. O marzenia Widzę Morango, że masz taki sam cień, jak i ja mam w domu. Z jednej strony ok, bo ludzie co to mają wystawę południową, to w lato ciągle mają zasłonięte okna. Z drugiej jednak strony to na wiosnę by się zdało i nic by mi się nie wyciągało.

Próbowałam ukorzenić "Babciną malinówkę" ale sadzonki wierzchołkowe mi padły. Może tylko z wilków powinno się je robić? Czytałam na forum, że obie opcje powinny być zakończone sukcesem. No łapki w tym roku do pomidorów nie mam. Takie maluszki siedzą.

[MORANGO]

kama_80- marzenia się spełniają, ja kiedyś nie miałam w ogóle tunelu, a teraz już marzę o szlarni, i kto wie może w przyszłym roku stanie zaprojektowana przeze mnie szklarnia Co do parapetów ja mam wystawę wschodnią i trochę mało pomidorki słonce mają do 11:30 tak jakoś. Chodź latem dziękuję za to, że nie pali cały dzień słonce. Kama, a czemu ukorzeniałaś Babciną Malinówkę? Być może temperatura była za mała i wilgotność powietrza za niska, dlatego się nie udało. Jak pomidorki nie chcą rosnąć, może podłoże liche? Moje stały w miejscu 2 dni, teraz już widzę ruszyły

[camellia]

Moje "Stare Babcine Malinówki" od Ciebie świetnie (tfu, tfu) rosną, to jedne z najokazalszych krzaczków u mnie. Czy to odmiana o wzroście wegetatywnym?

[Biotit]

Kasiu, wnętrze foliaka przypomina pokój, a w nim łoże. Bardzo ładnie i z gustem wszytko rozłożone, brakuje tylko świec.
Mój sąsiad na działce kupił składaną szklarnię z poliwęglanu, można ją rozbudować w kolejne odcinki wzdłuż, za rok zda relację o zaletach lub wadach, ale wg mnie jest b. fajna. Ma nawet rynnę do pozyskania deszczówki.

[MORANGO]

Bardzo się cieszę, że tak pięknie rosną tfu tfu... Moje Babcine Malinówki też najładniej rosną spośród wszystkich różowych w typie malinowym tak, jest to odmiana o wzroście wegetatywnym Tak prawdę mówiąc już nie mogę się doczekać owoców tego pomidora, sadzę go zawsze najwięcej, taka kanapeczka, albo sałatka ze śmietanką i do tego świeża bułeczka No nic trzeba poczekać do końca lipca na owoce naszej pracy

[MORANGO]

Kasiu, wnętrze foliaka przypomina pokój, a w nim łoże. Bardzo ładnie i z gustem wszytko rozłożone, brakuje tylko świec.
Mój sąsiad na działce kupił składaną szklarnię z poliwęglanu, można ja rozbudować w kolejne odcinki wzdłuż, za rok zda relację o zaletach lub wadach, ale wg mnie jest b. fajna. Ma nawet rynnę do pozyskania deszczówki.

Piotrze - poczekaj będą i świece i to mówię całkiem poważnie, w maju, jak będą przymrozki, wstawiam do foliaka wkłady do zniczy, a co do szklarni, teraz moja koleżanka obok zakupiła szklarnię z poliwęglanu, bardzo ładna, ale jak dla mnie za mało funkcjonalna, ja planuję szklarnię na konstrukcji drewnianej, z poliwęglanu, na podmurówce z cegły z małym fundamentem, w środku z półkami na rozsadę. Szklarnię projektuję sama, a wykonanie to już męska strona, ale to plany na przyszły sezon.