Galeria.Dalie Stanisława cz.4
Re: Dalie Stanisława cz.4
Moje też już wszystkie posadzone. Wszystkie karpy ładnie się przechowały, trochę dokupiłem od p.Stanisława i ciasno się zrobiło dla 55 odmian.
pozdrawiam
Tomek
Tomek
Re: Dalie Stanisława cz.4
Pani Basiu dziękuję za pomocBarbaraR pisze:Jacku,
podziwiam efekty sadzonkowania. Chyba tak dobre jak Stanisława...
Takie fotki powinny niejednego miłośnika dalii zachęcić do podobnych prób. Można szybko uzyskać parę egzemplarzy ulubionej odmiany i mieć choćby na prezenty dla przyjaciół i znajomych.
Dziękuję Jacku za świetna lekcje poglądową.
Magdo - jeśli chodzi o numer 248 to niestety nie wiem co kryje, natomiast 454 to powinna być odmiana Witteman's Best - pięknie czerwona, półkaktusowa, śr. kwiatu ok. 18-20 cm

Została mi już tylko jedna do rozpoznania ale to już chyba muszę poczekać jak zakwitnie
Pozdrawiam, Magda
Re: Dalie Stanisława cz.4
A u mnie nareszcie popadało... od jutra zabieram się więc za sadzenie karp - niezła robótka mnie czeka...
ale, na szczęście, tym razem są chętni do pomocy.
Zapowiadają chłodne noce i gdzieniegdzie przymrozki, więc Ci, którym już dalie wypuściły pędy ponad ziemię, niech nie zapomną je zabezpieczyć. Miłego i pogodnego pierwszego majowego weekendu!
ale, na szczęście, tym razem są chętni do pomocy.
Zapowiadają chłodne noce i gdzieniegdzie przymrozki, więc Ci, którym już dalie wypuściły pędy ponad ziemię, niech nie zapomną je zabezpieczyć. Miłego i pogodnego pierwszego majowego weekendu!
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława cz.4
Przymrozki zaszkodzą dalią? można siać i sadzić karpy w grunt?
- man211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1656
- Od: 16 paź 2007, o 08:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czyżowice (Górny Śląsk) k.Wodzisławia Śląskiego
Re: Dalie Stanisława cz.4
thiago - Przymrozki uszkadzają daliom młode pędy zawsze gdy występują .W takich wypadkach kiedy dalie puszczą już młode pędy a zapowiadają przygruntowe przymrozki staramy się je zabezpieczyć .Jest wiele sposobów zabezpieczania , można przykryć doniczką ,agrowłókniną itp.
Pytasz czy można już siać i sadzić do gruntu
Ogólnie można by już było to robić ,pamiętając obserwować prognozę pogody i mieć coś przygotowane w razie wystąpienia przymrozków o których wspominałem.
Pytasz czy można już siać i sadzić do gruntu

Pozdrawiam Grzegorz
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
Re: Dalie Stanisława cz.4
Wczorajszy dzień okazał się świetny na sadzenie karp dalii do gruntu. Ziemia była dostatecznie nawilgocona, a temperatura powietrza pozwalała na szybkie i sprawne sadzenie. Tak więc moje dalie wczoraj zostały posadzone i już rosną... Dostały sporo ziemi kompostowej, słoneczne miejsce i poprosiłam, aby pięknie rosły i kwitły. Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą...
Przy wczorajszych działaniach ogrodniczych zauważyłam spore ilości ślimaków i pomrowów - na razie są jeszcze malutkie, ale już wyrządziły sporo szkód - liście irysów i dopiero co wychodzących z ziemi funkii już zostały mocno nadgryzione... lekka zima zwiększyła populację tych "zjadaczy wszystkiego, co zielone". Musimy pamiętać o tym,i starajmy się chronić przed nimi nasze dalie, gdy tylko wychyną nad powierzchnię gleby, a nawet jeszcze wcześniej - pomrowy (ślimary bez skorupki) potrafią obgryźć pędy dalii jeszcze zanim wyjdą z ziemi, gdyż bytują w glebie. Skorupki od jajek rozsypane wokół roślin są skuteczne, ale niezbyt ozdobne... Reszta domowych sposobów słabo się sprawdza w walce ze ślimakami. Pozostaje zbieranie lub stosowanie skutecznych środków chemicznych...
Przy wczorajszych działaniach ogrodniczych zauważyłam spore ilości ślimaków i pomrowów - na razie są jeszcze malutkie, ale już wyrządziły sporo szkód - liście irysów i dopiero co wychodzących z ziemi funkii już zostały mocno nadgryzione... lekka zima zwiększyła populację tych "zjadaczy wszystkiego, co zielone". Musimy pamiętać o tym,i starajmy się chronić przed nimi nasze dalie, gdy tylko wychyną nad powierzchnię gleby, a nawet jeszcze wcześniej - pomrowy (ślimary bez skorupki) potrafią obgryźć pędy dalii jeszcze zanim wyjdą z ziemi, gdyż bytują w glebie. Skorupki od jajek rozsypane wokół roślin są skuteczne, ale niezbyt ozdobne... Reszta domowych sposobów słabo się sprawdza w walce ze ślimakami. Pozostaje zbieranie lub stosowanie skutecznych środków chemicznych...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława cz.4

Wiosna zwykle radosna jest, a stąd wieje nudą i smętkiem - wszyscy jakby się pod ziemię zapadli... Rozumiem, że sadzicie, kopiecie, plewicie i takie tam wiosenne robótki przedkładacie ponad zaglądanie do wątku... ale żeby aż tak?
Obejrzyjcie filmiki i... pracujcie nadal nad tym, by Wasze daliowe ogrody, rabatki i grządki za dwa-trzy miesiące były tak piękne



https://www.youtube.com/watch?v=HIL_wC9xgT0
https://www.youtube.com/watch?v=l9OlBekbsPI
https://www.youtube.com/watch?v=ZOxOu-MuAZA
Cmoki -

Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława cz.4
W sobotę posadziłam część dalii a wczoraj jedną znalazłam wygrzebaną... przebrzydłe ptaszyska 

Re: Dalie Stanisława cz.4
Kasiu,
nie przebrzydłe tylko wścibskie... przecież nie zjadły tylko wygrzebały, żeby sprawdzić, co ciekawego przed nimi schowałaś... U mnie bażanty upodobały sobie nieliczne tulipany, które mi zostały - najbardziej spodobały im się czerwone i większości łebki ukręciły...
nie przebrzydłe tylko wścibskie... przecież nie zjadły tylko wygrzebały, żeby sprawdzić, co ciekawego przed nimi schowałaś... U mnie bażanty upodobały sobie nieliczne tulipany, które mi zostały - najbardziej spodobały im się czerwone i większości łebki ukręciły...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława cz.4
Widocznie im nie smakowała...
Posadziłam na razie ok.30 dalii - z dwóch pudeł. A czeka jeszcze 5 pudeł... Ale i tak w tym roku jest nieźle - zdarzało mi się już i w czerwcu dalie sadzić
Mam nadzieję, że w piątek i sobotę uda mi się resztę posadzić. Oby tylko miejsca nie zabrakło.
Posadziłam na razie ok.30 dalii - z dwóch pudeł. A czeka jeszcze 5 pudeł... Ale i tak w tym roku jest nieźle - zdarzało mi się już i w czerwcu dalie sadzić

Mam nadzieję, że w piątek i sobotę uda mi się resztę posadzić. Oby tylko miejsca nie zabrakło.

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Dalie Stanisława cz.4
W temacie dalii u niejednego forumowicza wiele się teraz dzieje ale to takie mało wizualne "dzianie się" - grzebanie w ziemi, szarobrązowe karpy, wiadra z kompostem i obornikiem... Jednym słowem nie ma na razie co pokazywać.
U mnie przekroczony limit dalii na ten rok (chyba dobiję do 200 odmian) i gorączkowo szukam i przygotowuję nowe miejsca do sadzenia. Te sadzone w połowie kwietnia ku mojej radości już pięknie wychodzą z ziemi
Więc teraz cisza przed burzą, jaka nastąpi, gdy dalie zaczną kwitnąć. Wszystkich zapracowanych przy daliach pozdrawiam a zwłaszcza pana Stanisława
U mnie przekroczony limit dalii na ten rok (chyba dobiję do 200 odmian) i gorączkowo szukam i przygotowuję nowe miejsca do sadzenia. Te sadzone w połowie kwietnia ku mojej radości już pięknie wychodzą z ziemi

Więc teraz cisza przed burzą, jaka nastąpi, gdy dalie zaczną kwitnąć. Wszystkich zapracowanych przy daliach pozdrawiam a zwłaszcza pana Stanisława

Re: Dalie Stanisława cz.4
Jacku,
wiadomo: ani karpy, ani ich sadzenie do fotogenicznych nie należą...
Okazuje się, że wiosna to nie jest najlepszy sezon dla dalii, która, jak powszechnie się przyjmuje, jest królową późnego lata...
Moje dalie już zakopane i wczoraj miały okazję skorzystać z ulewnego deszczu. Mam nadzieję, że ruszą ku powierzchni gleby...
Wszyscy chyba powoli kończą sadzenie karp, oprócz Stanisława, który nadal tnie i sadzi sadzonki, żeby sprostać oczekiwaniom wszystkich miłośników dalii w następnym sezonie
- no może jutro, z racji św. Stanisława ze Szczepanowa,zrobi sobie wolne...
(notabene św. Stanisław ze Szczepanowa prawdziwe swoje święto powinien obchodzić 11 maja i tylko my Polacy, nie wiedzieć dlaczego, obchodzimy tę uroczystość 8 maja)
Jacku,
nie przypuszczałam, że Twoja daliowa kolekcja jest tak ogromna
- gratulacje! Całkiem sporo musisz mieć koło tego pracy ... ale za to równie wiele satysfakcji
Miło będzie pooglądać w nadchodzącym sezonie fotografie Twoich okazów, jak przypuszczam, nie tylko od Stanisława. Już nie mogę się doczekać
wiadomo: ani karpy, ani ich sadzenie do fotogenicznych nie należą...
Okazuje się, że wiosna to nie jest najlepszy sezon dla dalii, która, jak powszechnie się przyjmuje, jest królową późnego lata...
Moje dalie już zakopane i wczoraj miały okazję skorzystać z ulewnego deszczu. Mam nadzieję, że ruszą ku powierzchni gleby...
Wszyscy chyba powoli kończą sadzenie karp, oprócz Stanisława, który nadal tnie i sadzi sadzonki, żeby sprostać oczekiwaniom wszystkich miłośników dalii w następnym sezonie


Jacku,
nie przypuszczałam, że Twoja daliowa kolekcja jest tak ogromna


Miło będzie pooglądać w nadchodzącym sezonie fotografie Twoich okazów, jak przypuszczam, nie tylko od Stanisława. Już nie mogę się doczekać

Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Dalie Stanisława cz.4
Tak, "trochę" roboty przy tym jest
Ale to wciąga i już planuję przyszłoroczne nasadzenia - sezon 2016. Dziś dalie z parapetu przeniosłem do inspektu i nareszcie zrobiło się luźniej. Pozostały tylko tegoroczne sadzonki zielne, które ładnie przyrastają.
Wyobrażam sobie, ile pracy ma p. Stanisław, skoro i moje 200 szt. daje popalić. Naprawdę nie planowałem tak szybkiego rozrastania się kolekcji. Od p. Stanisława tylko część z niej ale chyba najładniejsza

Wyobrażam sobie, ile pracy ma p. Stanisław, skoro i moje 200 szt. daje popalić. Naprawdę nie planowałem tak szybkiego rozrastania się kolekcji. Od p. Stanisława tylko część z niej ale chyba najładniejsza

Re: Dalie Stanisława cz.4
W sobotę skończyłam sadzenie dalii
Nie mam pojęcia ile posadziłam - od p.Stanisława miałam 40. Moje stare przechowały się rewelacyjnie - straciłam tylko jedną karpę z karłowych. Na razie z ziemi wychodzą tylko 3 dalijki z małych sadzone tydzień temu. Ale już niedługo... 


Re: Dalie Stanisława cz.4

Moje karpy też przechowały się świetnie, wypadły tylko dwie odmiany... Posadziłam tydzień temu, więc nie widać jeszcze żadnego kiełka, bo na niektórych nawet oczka nie były widoczne. Przeszły deszcze, więc jak się ociepli na pewno ruszą. Za to ślimaków u mnie co niemiara...

Na razie jedzą wszystko, co podleci... Najokrutniej zostały potraktowane moje irysy - liście są ażurowe, pąki uszkodzone. Sypię granulki, pomagają, ale nie mogę nadążyć za tymi żarłokami. Już nie wiem, co robić - bardzo obawiam się co się stanie, jak wyjdą z ziemi dalie. Chyba całe daliowe poletko posypię profilaktycznie, bo przecież nawet te kiełki, które są w ziemi pomrowy potrafią znaleźć i zjeść. Ciepła zima, jak się okazuje nie była dobra dla ogrodnictwa - wszelkie szkodniki przetrwały i teraz dają czadu...

Pozdrawiam
Barbara
Barbara