To prawda, kurą ile dasz, tyle wciągną :P Tylko trzeba uważać, coby ich nie zapaść, bo przestaną jajka nosić. No ale zielonką, to Ty ich nie zapasiesz na szczęście
W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
-
annorl1
- 200p

- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka, hektarów nie mam :P Tylko 1,74ha, więc niewiele. Ptaki mają ogrodzone coś koło, a może ponad, nie wiem dokładnie 10arów. Po południu są wypuszczane samopas, gdzie chcą. Jako, że nic nie ogrodzone poza wybiegiem, to mają do dyspozycji hektary moje i ludzi :P Ale teraz ich nie puszczam, bo jest kwoka z małymi i w razie deszczu nie chcę się stresować. Codziennie im rwę 2-3 duże wiadra zielonki. W tym 10-litrowe wiadro to posiekana pokrzywa :P Ale już niedługo...Jeszcze z tydzień i mąż będzie mógł wyjść na łąkę z kosą, więc będą miały koszoną całą płachtę
Jedna dla nich, druga dla królików i kóz 
To prawda, kurą ile dasz, tyle wciągną :P Tylko trzeba uważać, coby ich nie zapaść, bo przestaną jajka nosić. No ale zielonką, to Ty ich nie zapasiesz na szczęście
To prawda, kurą ile dasz, tyle wciągną :P Tylko trzeba uważać, coby ich nie zapaść, bo przestaną jajka nosić. No ale zielonką, to Ty ich nie zapasiesz na szczęście
ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Dlatego daje im dużo zielonego, żeby je zapchać ale nie zapaść
(ziarna mają do woli, ale widać wolą zieleninkę, bo z koryta dużo nie ubywa, przez te kilka dni miały w korycie równowartość dwóch dni...a i tak dużo zostało), dzisiaj dostały świeżego kefirku...aż się kotłowało przy miseczce, dobrze że jej nie wywróciły bo mimo zabezpieczenia cegłami potrafią nabroić
(co dopiero było przy porcji starej pokrojonej słoninki, walka na śmierć i życie
).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Czytałam na wolierze różne spostrzeżenia osób hodujących kury- i wynika z nich, że nie wszystkim kurom podchodzi pokrzywa. A chciałam ususzyć jej spore ilości na zimowe dodatki. Teraz się zastanawiam, czy dołoże sobie roboty a kury wydłubią z żarełka wszystko oprócz pokrzywy?? Pomijam poparzone ręce, bo to podobno samo zdrowie 
Pozdrawiam
-
annorl1
- 200p

- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Gosiu, do zbierania, jak i krojenia pokrzywy polecam rękawice gumowe "do prostych prac kuchennych", tak pisze na opakowaniu :p Nie chodzi o lateksowe, ale o te grube. Wczoraj wpadłam na pomysł, coby wypróbować do zbierania i siekania pokrzyw i zero poparzenia
Moje w zimie pokrzywę suszoną jadły bardzo chętnie. Ja im dawałam do parzonej kaszy, albo innego mokrego jedzenia. A jak czasem ukruszyłam do miski, to zabić się chciały
Moje w zimie pokrzywę suszoną jadły bardzo chętnie. Ja im dawałam do parzonej kaszy, albo innego mokrego jedzenia. A jak czasem ukruszyłam do miski, to zabić się chciały
ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Spróbuj z tydzień dawać im pokrzywę, zobaczysz jak zareagują (ja dałam i jakoś im to szło, ale do zbierania tego dziadostwa trzeba rękawic spawalniczych
, ususzę im pół na pół pokrzywy i mlecza, bo też jest zdrowy
).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
No wlaśnie- zaczyna się najlepszy zezon na zbieranie i suszenie ziół. Do pokrzywy i mniszka jeszcze krwawnik, ponoć jest dobry. Dużo mięty mieć będę (rozpełzło się dziadostwo na pół działki
) to też nasuszę. Co jeszcze polecacie?
Przypomniałam sobie o rękawicach z biedronki-doczekały się- czerwone z białymi mankiecikami w czerwone grochy- cudnie będzie wygladać przy pokrzywie
Przypomniałam sobie o rękawicach z biedronki-doczekały się- czerwone z białymi mankiecikami w czerwone grochy- cudnie będzie wygladać przy pokrzywie
Pozdrawiam
-
annorl1
- 200p

- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka, zwykłe gumowe rękawice sobie świetnie radzą
A jeszcze jak się kupi takie super jak ja mam, czyli w kolorze różu, to i na pokrzywy można iść w super rękawicach
A dzisiaj w Biedronce kupiłam sobie takie
http://psszajsdesign.blogspot.com/2012/ ... -domu.html
Niestety, ale były ostatnie, to teraz będę jeszcze ładniej na pokrzywach z wiadrem wyglądać
Mniszka nigdy nie suszyła. Tylko pokrzywę.
A kury dostają "odpadki" z siana. Takie nasionka, czy pokruszone trawy co między sianem przelecą i królikom czy kozom tego nie dam, to kury w zimie dostawały
A dzisiaj w Biedronce kupiłam sobie takie
http://psszajsdesign.blogspot.com/2012/ ... -domu.html
Niestety, ale były ostatnie, to teraz będę jeszcze ładniej na pokrzywach z wiadrem wyglądać
Mniszka nigdy nie suszyła. Tylko pokrzywę.
A kury dostają "odpadki" z siana. Takie nasionka, czy pokruszone trawy co między sianem przelecą i królikom czy kozom tego nie dam, to kury w zimie dostawały
ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Suszona lucerna i pokrzywa dobrze wpływa na nieśność w zimie, krwawnik zbierać gdy zakwitnie, kobylak zbierać razem z owocostanami (maj), jeśli masz jakiś staw z rzęsą w pobliżu też możesz ususzyć (zawiera dużo białka, minerałów i karotenu).
Można iść na łatwiznę i wysuszyć skoszoną trawę
, ale to jak się komuś nie chce chodzić na zielsko
(drób spragniony zielonego różnicy zbytniej pewnie nie zauważy, szczególnie jak nie ma wyboru w roślinach bo się ich nie rozpieszcza
).
Będę musiała się zaopatrzyć w grube rękawice, bo pokrzywa hula w najlepsze
, worki na kartofle mam to jest gdzie upychać zapasy zimowe .
Można iść na łatwiznę i wysuszyć skoszoną trawę
Będę musiała się zaopatrzyć w grube rękawice, bo pokrzywa hula w najlepsze
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Właśnie takie rękawice sobie sprezentowałam- ale jeszcze jesienią- śliczności doleżały się do działania. Długie mankieciki-specjalnie na pokrzywy chyba robione
Krwawnik ścinamy cały- i liście i kwiatostan? Podobno z mniszka bardzo mało zostaje po wysuszeniu- za soczysty jest za życia. Melisa też jest dobra? Jeszcze szałwię mam-ale tego chyba kurom się nie daje. A facelia? Mam nasion od groma (dla pszczół miało być)
Krwawnik ścinamy cały- i liście i kwiatostan? Podobno z mniszka bardzo mało zostaje po wysuszeniu- za soczysty jest za życia. Melisa też jest dobra? Jeszcze szałwię mam-ale tego chyba kurom się nie daje. A facelia? Mam nasion od groma (dla pszczół miało być)
Pozdrawiam
-
annorl1
- 200p

- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Gosiu, ja moje różowe tez kupiłam jeszcze na jesieni
Ale nie wiedziałam po co w ogóle je kupiłam, skoro ja nic nie robię w rękawicach, no i się przydały 
A w Biedronce kupiłam dzisiaj, jak by te się podarły przy siekaniu :P
Ja tam nie wiem, nie susze nic prócz pokrzywy. ale krwawnik w zeszłym roku suszyłam taki długi z kwiatami. czasami kurom rzucałam cały "bukiecik" w którym były różności i krwawnik wyjadały też
A w Biedronce kupiłam dzisiaj, jak by te się podarły przy siekaniu :P
Ja tam nie wiem, nie susze nic prócz pokrzywy. ale krwawnik w zeszłym roku suszyłam taki długi z kwiatami. czasami kurom rzucałam cały "bukiecik" w którym były różności i krwawnik wyjadały też
ania
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Aniu, zainspirowalaś mnie bukietami dla kur- różne zioła powiązane w pęczki- zimowa atrakcja dla zwierzaków. Specjalnie dla nich posiałam kiwano- dowiedzialam się, że kury uwielbiają wydziobywać cały miąższ. A leży ten owoc bardzo długo- do wiosny spokojnie wytrzyma. Ceny marketowe kiwano są obłędne, więc taki delikates swoim kurkom zafunduję z działki 
Pozdrawiam
-
annorl1
- 200p

- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Posadź dla nich dynię i cukinię
Też bardzo bardzo lubią. A pomidory jak lubią
Ogórki, starte jabłka, buraczki i marchew. Buraki pastewne na początku tarte, potem centymetrowe plastry, a potem tylko wystarczy im na pół przekroić i jak im dasz na noc, to do rana tylko łupinka zostanie 
Kapustę uwielbiają. Ja jak miałam dojście do niedrogiej, to im na noc 2 główki na pół przekrojone zostawiałam, nie zostało nawet grama do rana
Kapustę uwielbiają. Ja jak miałam dojście do niedrogiej, to im na noc 2 główki na pół przekrojone zostawiałam, nie zostało nawet grama do rana
ania
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Przypomniałaś mi o cukini, zapomniałam posiać.
Dynię sama lubię... ale podzielę się. Surową dajesz czy pieczoną/gotowaną. Moje jabłonki dopiero drugio rok będą miały owoce, więc ew ogryzki dostaną
Planuję na wybieg przesadzić aronię- powinny wyhodować sobie same owoce...zruszą ziemię, nawiozą...
Dzisiaj przygotowywałam ugór pod nową grządkę- ile pędraków tam było
-żałowałam, że jeszcze kurek nie mam, mialyby tłuściutką przekąskę
Dynię sama lubię... ale podzielę się. Surową dajesz czy pieczoną/gotowaną. Moje jabłonki dopiero drugio rok będą miały owoce, więc ew ogryzki dostaną
Dzisiaj przygotowywałam ugór pod nową grządkę- ile pędraków tam było
Pozdrawiam
-
annorl1
- 200p

- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Dynię, jak miałam to tylko na pół jak niewielka przekrawałam. A jak duża, to siekierą im kawałki odrąbywałam i dostawały
Resztę się obsłużyły same 
ania
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Czyli kwestia nauczenia od małego różnorodności pokarmowej. Kurczaczkom tarte, potem większe i na pół 
Pozdrawiam

