Tylko jak dać radę z baniakami w maju jak ma się ponad 30 lilii?
Leśne ranczo nad wodą.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Magdzios dzięki za porady. I mnie się wydaje, że w ziemi im nic nie będzie. Przecież nawet i wyleziony (teraz, przed sadzeniem) pęd też będzie pod ziemią.
Tylko jak dać radę z baniakami w maju jak ma się ponad 30 lilii?
Tylko jak dać radę z baniakami w maju jak ma się ponad 30 lilii?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ja zbieram i przechowuję baniaki. Nieużywane trzymam w szopie, tak więc w razie potrzeby po prostu wyciągam i nakładam na rośliny - roboty na 10 minut.
Gorzej, jak nie ma się gdzie tego trzymać - piękne to to nie jest.
Gorzej, jak nie ma się gdzie tego trzymać - piękne to to nie jest.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Wcale nie trzeba mieć tych duzych baniaków. Wodę przecież pijesz, ja zostawiam kilkanaście butelek tych 1,5litrowych albo 2 litr
Zawczasu obcinam dno i trzymam w zasięgu ręki. Na wszelki wypadek. zostawiam też kilka doniczek, mozna kartonem byle tylko przykryć na noc i już.
Zawczasu obcinam dno i trzymam w zasięgu ręki. Na wszelki wypadek. zostawiam też kilka doniczek, mozna kartonem byle tylko przykryć na noc i już.
Pozdrawiam Ela
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ela oj to dostałaś piękny gratisik. Lepszy niż mój
.
Madziu posadzę do gruntu. W zeszłym roku w majowe przymrozki nawet nie przyszło mi do głowy żeby lilie zabezpieczać.
Skontaktowałam się z Lil. Mam spokojnie sadzić cebule do ziemi. Ponoć nim im nie będzie. Także jak pogoda pozwoli, idą do gruntu w weekend. Doszłam do wniosku, że posadzę większość za różami. Będzie ich gęściej niż myślałam. No ale tak jakoś mi się zamarzyło.
Pogoda do pracy nie nastraja. Niestety. Jutro ma padać cały dzień
.
Madziu posadzę do gruntu. W zeszłym roku w majowe przymrozki nawet nie przyszło mi do głowy żeby lilie zabezpieczać.
Skontaktowałam się z Lil. Mam spokojnie sadzić cebule do ziemi. Ponoć nim im nie będzie. Także jak pogoda pozwoli, idą do gruntu w weekend. Doszłam do wniosku, że posadzę większość za różami. Będzie ich gęściej niż myślałam. No ale tak jakoś mi się zamarzyło.
Pogoda do pracy nie nastraja. Niestety. Jutro ma padać cały dzień
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Magdo,
azjatyckie są całkowicie odporne na przymrozki.
Z kolei orientalne i ich mieszańce - nie do końca.
Niektóre z moich w zeszłym roku dostały dość mocno popalić (nie wszystkie przykryłam), co było potem widać po kwiatach.
Część zawiązków pąków uległa uszkodzeniu i kwiaty, które z nich się wykształciły były jakieś takie poskręcane.
azjatyckie są całkowicie odporne na przymrozki.
Z kolei orientalne i ich mieszańce - nie do końca.
Niektóre z moich w zeszłym roku dostały dość mocno popalić (nie wszystkie przykryłam), co było potem widać po kwiatach.
Część zawiązków pąków uległa uszkodzeniu i kwiaty, które z nich się wykształciły były jakieś takie poskręcane.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu w ubiegłym roku przykrywałam włókniną lilie, które wcześnie wyszły. Któregoś dnia mi się nie chciało wychodzić i właśnie wtedy był przymrozek. Nic im nie było.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ja mam większość orientalnych. Posadzę, będzie co ma być. Tak sobie myślę, że przykryję je może korą? Powinna jutro do mnie dotrzeć. Porozsypuję tam gdzie lilie i tyle. Nie będę igliwia nosić bo dość się go po zimie nasprzątałam. Martwię się o magnolki. Żeby pączki nie przymroziło. No ale też już nie będę cudować. Po niedzieli ma być nawet 13 stopni. Nie będę ich gotowała. A niestety nie mieszkam tam i na czas przymrozków nie mogę podskoczyć żeby przykryć.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Magnoliom nic nie będzie, więc się nie martw.
Lilie przymarzają, kiedy przy gruncie jest co najmniej (-)3, a pędy zaczynają się rozwijać.
Tak więc byle przymrozek ich nie załatwia.
Jednak nieraz już widywałam całkiem klapnięte.
W zeszłym roku, na początku maja miejscami było nawet (-)6, a przy gruncie jeszcze więcej - w takich warunkach lilie orientalne zmarzły całkiem.
U mnie na szczęście tak zimno nie było, więc skończyło się na małych uszkodzeniach.
Lilie przymarzają, kiedy przy gruncie jest co najmniej (-)3, a pędy zaczynają się rozwijać.
Tak więc byle przymrozek ich nie załatwia.
Jednak nieraz już widywałam całkiem klapnięte.
W zeszłym roku, na początku maja miejscami było nawet (-)6, a przy gruncie jeszcze więcej - w takich warunkach lilie orientalne zmarzły całkiem.
U mnie na szczęście tak zimno nie było, więc skończyło się na małych uszkodzeniach.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ciągle leje
. Tyle by się chciało a pogoda na nic nie pozwala.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu, to miałaś wielki problem
Ale ja mam tez nie lepiej... Róże w domu w kartonach, masakra. 2 posadziłam do doniczek i rosną jak złoto, ale własnie, to chyba nie jest dobry pomysł. Latam na balkon trochę wystawiam, na noc zabieram. Teraz pogoda się zepsuła to cały czas stoją w domu. Chyba wolałabym Madziu te lilie

wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ania pogoda tak fatalna że aż mi się do domu chce.
Ewcia obyś miała racje. Bo zamówienia mają być wysyłane. I róże i clematisy... Jak napiszą jeszcze o rh i magnolie to chyba padnę.
Asiula kochanie, dla mnie te lilie to masakra. Te z lil.. miały takie nosy że aż w szoku byłam. Te od pana Królika były małe i uśpione. Tych róż też Ci współczuję.
Dziś cały czas leje. Przestało może na 10 minut. Mimo pogody, udało mi się ogarnąć kilka spraw. Zamknęłam już temat zakupu kosiarki i kosy spalinowej. Okazało się że serwis mają w miasteczku koło działki, także jestem bardzo zadowolona. Przyjechało mi też zamówienie z ciastoramy. Pomylili się chyba i za dowóz zapłaciłam tylko 10 zł.
Posadziłam wszystkie lilie. Niektóre były tak duże że ciężko było te nosy schować. Ale narzuciłam grubą warstwę ziemi i spore kopce z kory. Powinny wystarczyć. Pomalowaliśmy nogi od krat nad basen. Jutro jak pogoda pozwoli, pomalujemy kraty i może przygotujemy miejsce dla róż. Naprawdę ta pogoda mogłaby się już poprawić. Teraz ciuchy się suszą a ja się grzeję. Zmarzłam jak nie wiem.
Ewcia obyś miała racje. Bo zamówienia mają być wysyłane. I róże i clematisy... Jak napiszą jeszcze o rh i magnolie to chyba padnę.
Asiula kochanie, dla mnie te lilie to masakra. Te z lil.. miały takie nosy że aż w szoku byłam. Te od pana Królika były małe i uśpione. Tych róż też Ci współczuję.
Dziś cały czas leje. Przestało może na 10 minut. Mimo pogody, udało mi się ogarnąć kilka spraw. Zamknęłam już temat zakupu kosiarki i kosy spalinowej. Okazało się że serwis mają w miasteczku koło działki, także jestem bardzo zadowolona. Przyjechało mi też zamówienie z ciastoramy. Pomylili się chyba i za dowóz zapłaciłam tylko 10 zł.
Posadziłam wszystkie lilie. Niektóre były tak duże że ciężko było te nosy schować. Ale narzuciłam grubą warstwę ziemi i spore kopce z kory. Powinny wystarczyć. Pomalowaliśmy nogi od krat nad basen. Jutro jak pogoda pozwoli, pomalujemy kraty i może przygotujemy miejsce dla róż. Naprawdę ta pogoda mogłaby się już poprawić. Teraz ciuchy się suszą a ja się grzeję. Zmarzłam jak nie wiem.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Jaką kosiarkę i kosę kupiłaś?
A na pogodę chętnie się zamienię, u nas znowu sucho, za chwilę będzie kurzyć.
A na pogodę chętnie się zamienię, u nas znowu sucho, za chwilę będzie kurzyć.


