Aglaonema wspaniale Ci się rozrosła - moja ma na razie tylko 3 listki, ale chucham na nią i dmucham, może też kiedyś będzie taka
Zielone zakątki w moim domu - Ewelina
-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Kolejne rośliny:

W kątku łazienkowym : przeniesiona z ogrodu Sundaville'a, która ciągle wypuszcza nowe pędy, a ja nie wiem , zostawić je czy ściąć? Skrzydłokwiat i dwie odmiany Draceny, obok Diffenbachia

tu Szeflera i Cyprysik, o którym pisałam już wyżej, a obok kolejna , kilkupniowa Yucca guatemalensis w grupie z Zamiokulkasem i Kalathea crocata

Fikus benjamina pstrolistny, obok prezentowane już Anthurium, które niestety kończy kwitnienie

Kencja ( Howea) Foresteriana , obok w całej okazałości Dracena

Tutaj Asplenium ( Zanokcica) i Nefrolepis exaltata ( czyli po naszemu Paprotka)

Wreszcie Crassula ovata (Grubosz) i Paprotka raz jeszcze.

W kątku łazienkowym : przeniesiona z ogrodu Sundaville'a, która ciągle wypuszcza nowe pędy, a ja nie wiem , zostawić je czy ściąć? Skrzydłokwiat i dwie odmiany Draceny, obok Diffenbachia

tu Szeflera i Cyprysik, o którym pisałam już wyżej, a obok kolejna , kilkupniowa Yucca guatemalensis w grupie z Zamiokulkasem i Kalathea crocata

Fikus benjamina pstrolistny, obok prezentowane już Anthurium, które niestety kończy kwitnienie

Kencja ( Howea) Foresteriana , obok w całej okazałości Dracena

Tutaj Asplenium ( Zanokcica) i Nefrolepis exaltata ( czyli po naszemu Paprotka)

Wreszcie Crassula ovata (Grubosz) i Paprotka raz jeszcze.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Kari, ta Aglaonema ma 4-5 lat. Też była maleńka , ale , jak widać , dość szybko przyrasta. Niedawno próbowała nawet po raz pierwszy zakwitnąć , jednak kwiaty nie były rewelacyjne i nie rozwinęły się.kari pisze:Eszeweria zapiera dech, jest naprawde przepiękna... śliczna, tfu, tfu ;)
Aglaonema wspaniale Ci się rozrosła - moja ma na razie tylko 3 listki, ale chucham na nią i dmucham, może też kiedyś będzie taka
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Aniu Jeśli wytrzymasz do wiosny, to podeślę Ci Aglaonemę-będę musiała tę moją przesadzić i rozdzielić.
Buniu Różnie to bywa :Wiele roślin mam już kilka, kilkanaście lat, rosną więc "od małego" u mnie. Niektóre wyhodowałam z sadzonek sama , inne kupiłam jako niewielkie roślinki, kilka było prezentami od znajomych i rodzinki...Ostatnio coraz częściej "bawię się " w hodowanie od sadzonki...stąd parapety pełne są małych doniczek, w których jest pełno ukorzeniających się sadzonek, listków, kłączy...
Anulko Właśnie ten czas... bo ja bardzo lubię " grzebać " przy kwiatkach i w domu , i w ogrodzie, ale czasu to pochłania masę , niestety.Choć mówi się , że " Szczęśliwi czasu nie liczą", a ja przy roślinkach czuję się po prostu szczęśliwa
Bona Dziękuję za miłe słowa, kwiatki nieźle się sprawują, choć oczywiście zdarzają się porażki... ale czy ja mam " unikaty"? Bo ja wiem ? A zielonych zakątków mam w domu sporo, bo ja lubię takie kwiatowe skupiska , uważam ,że każdemu wnętrzu dodają one uroku.Doniczka to też ważna rzecz- może pomóc lub popsuć wygląd rośliny.
3wa Z Dracenami nie powinnaś mieć problemu- rosną dość szybko, nie można ich tylko przelać.
Buniu Różnie to bywa :Wiele roślin mam już kilka, kilkanaście lat, rosną więc "od małego" u mnie. Niektóre wyhodowałam z sadzonek sama , inne kupiłam jako niewielkie roślinki, kilka było prezentami od znajomych i rodzinki...Ostatnio coraz częściej "bawię się " w hodowanie od sadzonki...stąd parapety pełne są małych doniczek, w których jest pełno ukorzeniających się sadzonek, listków, kłączy...
Anulko Właśnie ten czas... bo ja bardzo lubię " grzebać " przy kwiatkach i w domu , i w ogrodzie, ale czasu to pochłania masę , niestety.Choć mówi się , że " Szczęśliwi czasu nie liczą", a ja przy roślinkach czuję się po prostu szczęśliwa
Bona Dziękuję za miłe słowa, kwiatki nieźle się sprawują, choć oczywiście zdarzają się porażki... ale czy ja mam " unikaty"? Bo ja wiem ? A zielonych zakątków mam w domu sporo, bo ja lubię takie kwiatowe skupiska , uważam ,że każdemu wnętrzu dodają one uroku.Doniczka to też ważna rzecz- może pomóc lub popsuć wygląd rośliny.
3wa Z Dracenami nie powinnaś mieć problemu- rosną dość szybko, nie można ich tylko przelać.
A ja niestety pomimo że mam okienko w łazienceEwelina pisze:Aguś,roślinki czują się w łazienkach bardzo dobrze( dobra wilgotność powietrza), warunek- choć trochę światła, czyli choć małe okienko...agaxkub pisze:przecudne
zawsze marzyła mi się łazienka w której mogą rosnąć kwiaty
jedyne co mnie ratuje to parapet , ale tam to tylko jeden kwiat może się zmieścić
więc tak patrzę na twoje kwiaty w łazience i troszku zazdroszczę







