Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4

[crazydaisy]

I bardzo sie z tego ciesze, bo Dorota i Peter nie beda musieli czekac az ta roslinka podrosnie. Mufe zrobilam z lekkim bolem serca i wiecej niz jedna sadzonke bez niszczenia rosliny uzyskac by sie nie dalo, i tak poszedl jeden z trzech konarkow, ale pod nim idzie nowa galazka, wiec dorosnie i zagesci w tym miejscu. Bardzo dobre rozwiazanie sie zrobilo, teraz tylko czekam na wiadomosc od Petera, ze roslinke moge wyslac jutro. Twoja sadzoneczka wyladuje w Littlehampton - piekna okolica.

[Paulinaaa]

To będzie na prawdę światowa sadzonka

[doromichu]

Kinga

[perla]

Podziwiam Twoje hibiskusy są
Sama mam tylko dwa marketowe.
Coś próbowałam ukorzeniać ,ale nie wychodzi mi to najlepiej.Pozostaje podziwiać Twoje pięknosci

[crazydaisy]

Paulinaaa, same swiatowce sie robia! Przeciez ja mam wiekszosc z Polski, nasiona z Polinezji, teraz sadzonki ze Stanow... No, troche tez "materialu miejscowego" ostatnio, ale jednak wiekszosc zdazyla sie samolotem przeleciec!
Doromichu, wiesz - jak mam cos co Cie interesuje i jest do chlasniecia...
Perla, bardzo dziekuje. Da sie ukorzeniac i to nie jest trudne. jeśli marketowe masz kupione niedawno, to ukorzenianie moze byc trudne w porywach do praktycznie niemozliwe i to nie Twoja wina, a faktu, ze rosliny do handlu sa traktowane retardantami wzrostu. Sa Dzięki temu gesciutkie, bogato kwitna, ale nie chca rosnac i... nie chca sie ukorzeniac. Troche czasu im zajmuje pozbycie sie tej chemii z ustroju. Jak juz sie pozbeda, ukorzenianie jest latwiejsze. Jestem pewna, ze potrafisz, tylko jeszcze o tym nie wiesz.

Wczoraj mi zapachnialo...

[gosiiiaczek]

Cudne kwiatuszki. I z boku widać, że nie ostatnie

[crazydaisy]

Bo to lacunosa - kwitnie chetnie.

A cos ze spacerkow naszych - ostatnio lazimy po kilka godzin dziennie, jeśli tylko pogoda pozwoli. Wiosne widac wszedzie.
Krokusy


Zonkile - tu malenkie, ale ogolnie zonkili dziko rosnacych jest tu mnostwo.


Dzikie labedzie


Rownie dzikie kaczki, ale... te sie nauczyly, ze sa karmione, a ze chodzimy regularnie, to juz na nasz widok zasuwaja jak nakrecone. Trzymaja sie juz w parkach, tylko "kawalerka" tworzy osobne stadko.




Zaczela sie tez wiosenna migracja barek.

[Paulinaaa]

Ależ u Ciebie zrobiło się wiosennie

[crazydaisy]

I to by bylo na tyle wiosny - wczoraj bylo lodowato, ale uparlam sie i zrobilismy 11km spacerku. Dzis maly zaczal dzien "egzorcysta", pozniej akcja rozwijala sie jak u Hitchcocka. Wirus.

[hen_s]

Piękne przyrodnicze i okolicznościowe widoki!

hoja lacunosa to prawdziwy skarb w każdym domu, na jej kwiaty zawsze można liczyć.

[Blueberry]

Śliczne kwiatuszki hoyowe Trzymam kciuki żeby synek szybko wrócił do zdrowia A wiosna bardzo ładna u Ciebie Żonkili dziko rosnących w mojej okolicy nie ma, za to wczoraj widziałam pierwsze fiołki mnóstwo ich jest koło mojego bloku, te które zakwitły rosną pod krzakami od strony południowej więc cieplej mają

[crazydaisy]

Henryku ta moja to jakis szaleniec - widze, ze probuje kwitnac na kilku kolejnych szypulkach. Lacunosy takie sa.
Blueberry, fiolki mialam szparach wylewki betonowej przed poprzednim domem. Kochalam je - jedyne kwiatuszki w tym betonowym, brudnym i szpetnym centrum miasta. Tu ich nie widze, ale zonkile, krokusiki, stokrotki... Juz sa.

Myslalam ze nie donosi, ale sie uparl. Ten ped ma mufke zalozona, a jednak zakwitl.

[hen_s]

Cudowny widok w ten chłodny, mało słoneczny u nas poranek.

[Blueberry]

U mnie ale widok równie miły te kolory

[crazydaisy]

U nas chmur na tyle, ze slonca nie widac, za to widze ze wieje wiatr, wiec pewnie zimno. Tym milej zobaczyc sloneczne kolory na parapecie... Slonce?? Wczoraj bylo na tyle uprzejme, ze nie schowalo sie za chmury w kluczowym momencie.