Z żurawiną to faktycznie niezła zabawa. Miałam nadzieję, że będzie rosła u mnie między borówkami, a tu się okazuje, że jest jej jeszcze za mało kwasu i zbyt mało wody. Miałabym dla niej odpowiednio mokre miejsce za ogrodem, ale tam szaleją ślimaki, więc pewnie to one miałyby ucztę, a nie ja
Ale i tak warto moim zdaniem pobawić się w takie rzadziej spotykane uprawy. Po to jest ogród
