Ogród Madzi - część 2

[bebeluch]

Ile lat masz już gunnere ?

[Tulap]

Nie,to nie dla mnie
Znaczy,nie na mój ogród
Bo jak swój będę mieć

[klarysa]

Madziu, Puchatka słodka i zmieniła się . Podobna do mamuni . Braciszek berecik zupełnie inny, ale sierść też dłuższa i pyszczek płaski.
Z taką dawką nawozu, to rośliny muszą tak wyglądać .
U nas na razie ogacone hortensje i róże dostały kopczyki.
Pozdrawiam. Wymiziaj Puchatkę .

[Koleszko]

Ta Gunnera to w pierwszej chwili skojarzyła mi się ze zwierzaczkiem , chowającym się pod liśćmi , z wystającym ogonkiem .


Ale kupa oborniku .

[chalaputkowo]

Gunnera - niesamowita roślina , przy takiej przestrzeni jaką posiadasz , super

[mati1999]

Madziu a ty sadziłaś etapami ? bo tak wygląda jakby bliżej domu były starsze nasadzenia a tam daalej młodsze

[Madziagos]

Renato,

gunnerę ma od wiosny 2011 (o ile mnie pamięć nie myli).

Justyno,

wymiziałam Puchatkę od Ciebie.
Co do nawozu ze słomą - faktycznie jest to skarb - źródło materii organicznej wspaniale poprawiającej strukturę gleby.

Paweł,

do usypania ,,wału ochronnego" zużyłam obornik z pięciu dni od pięciu koni.

Moniko,

gunnera faktycznie rok po roku zajmuje coraz więcej miejsca, ale nie jest bardzo ekspansywna - można ją uprawiać także w mniejszych ogrodach.

Mati,

zgadza się, rośliny sadziłam etapami. Jak słusznie zauważyłeś, koło domu mam najstarsze nasadzenia.

[Sasanka18]

Madziu to ty masz też konie ,super sprawa
Obornik koński najlepszy jest do róż -a szkoda że,
tak daleko mieszkamy od siebie może i mnie by się coś dostało
Pozdrawiam

[Pulpa222]

Zazdroszczę Ci stałej dostawy końskiego obornika, ale nie zazdroszczę pracy przy jego uzyskaniu. Ja jeżdżę od 3 lat do znajomych, którzy mają 1 konia i widzę ile mają pracy, a do tego, są to już starsi ludzie. Przywożę w workach i część daję do kompostu, a częścią okładam rośliny jesienią i przysypuję korą lub ziemią. Wystarczy na cały sezon nawożenia. Patrząc jednak na tę stertę wokół gunnery, myślę, że ona urośnie Ci do nieba w przyszłym roku . Gunnera oczywiście .
Oglądam Twój ogród, czytam, o czym piszesz i zastanawiam się, skąd bierzesz siły do tak ciężkiej pracy. Pełen 'szacun' ode mnie, Madziu .

[bebeluch]

No to można powiedzieć że żłobek już zaliczony ...
Mi się ona marzy nawet kupiłam sobie kiedyś ale niestety coś jej u mnie nie pasowało

[dzika]

Madziu, powiedz mi proszę, jak owijasz na zimę rośliny białą tkaniną, to ile warstw stosujesz? Zastanawiam się właśnie jak zabezpieczyć klona Atropurpureum i enkianta.

[koziorozec]

Witaj Madziu,zbieram wszystkie wiadomości jak przetrzymać gunnerę ,mam ją pierwszy rok i pierwsza zima przed nią,więc cieszę się ,że są takie wiadomości u Ciebie,może mi się uda i jej nie stracę ,a nie trzeba osłaniać ją od deszczu np teraz jak pada?

[Madziagos]

Marysiu,
kto wie - może coś się kiedyś uda zorganizować?

Aniu,
lata wprawy...

Renatko,
jaki żłobek masz na myśli?

Aniu-Dzika,
nie owijam włókniną drzewek liściastych - wiele im to nie pomaga, roboty dużo, a nieraz i szkoda powstaje - zmarznięta włóknina kaleczy korę i gałązki. Klon palmowy oraz enkiant powinien bez trudu znieść zimę, jeżeli chcesz okryć - zastosuj lepiej chochoł słomiany albo gałązki świerkowe. Włókniną można zabezpieczać iglaste - zwłaszcza pod wiosnę, włóknina chroni je przed skutkiem suszy fizjologicznej.

Marto,
ja tylko przykrywam karpę gunnery liśćmi lub słomą, nie osłaniam przed opadami, choć niektórzy to zalecają. Oczywiście możesz zrobić nad okryciem daszek z folii, ale wtedy trzeba pamiętać, że gunnera może przedwcześnie rozpocząć wegetację.

[pelagia72]

Madziu
A myszy nie zalęgną się w osłonie gunnery
Miskanty mam z działek , rosną w kilku miejscach wszystkie w donicach.
Nie znam się na nich, ale tam skąd wykopywałam niestety tworzyły rozległe krzaczory.
Po zadołowaniu u mnie zauważyłam niestety coś w rodzaju rozłogów więc jestem ostrożna.
Fajnie masz z obornikiem. Nie raz przełaziłam z kubełkiem w sadzie w Jagat... do koni sąsiadów

[amba19]

Madziu .....ależ mała kota urosła aż się wierzyć nie chce jak szybko rosną małe zwierzaki!
Byliśmy na działce w ubiegłym tygodniu ale czasu nie starczyło żeby zajrzeć do Ciebie. Dzień bardzo krótki....L nie lubi jeździć po ciemku ....wzrok mu się męczy, ech ta metryka
Chyba się dopiero wiosną zobaczymy.....