Koty świetnie pozują. Zawodowcy
Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Czy ja dojrzałam dereń pagodowy? Ładny jest. Nie widziałam w moich okolicznych szkółkach, ale może w końcu upoluję
Koty świetnie pozują. Zawodowcy
Koty świetnie pozują. Zawodowcy
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Dziękuję za wyczerpująca odpowiedz
.Ibrakadabra jak na kotkę przystało jest dostojna jak królowa też mi się p[odoba ale Szuwarka nie przebije do niego mam sentyment 
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witajcie
Minął kolejny upalny i bezchmurny dzień tego wspaniałego maja!
A ja zabrałam się za robotę drwala. Podkrzesałam gałęzie potężnej jodły kalifornijskiej, którą posadziłam 13 lat temu. Ręce bolą, ale zysk nie z tej ziemi
. Zrobiło się miejsce na kalinę Mariesii i jeszcze jedną różę
. Pewnie będzie to Mme Isaac Pereire .
Zdjęcia poglądowe jutro.
Sosenko, jaka wieczność
. Ja chcę tego momentu, kiedy pokażesz swój ogród doczekać
Cieszę się, że mnie odnalazłaś. Faktycznie, w zapale działań wątki się gubią, sama pogubiłam ich sporo...
.

Sweety, nam ulewa nie grozi. No bo jak, z bezchmurnego nieba
?
Genia powiedziałaby, że mam same burki
. Ale tak, jak Ty, nawet te stare, niezbyt wypasione odmiany irysów bardzo lubię. Te najpiękniejsze są młode i nie zakwitły.

Dobrze widzisz, Pepsi, to dereń pagodowy, z trudem upolowany. W tym roku po raz pierwszy zakwitł. Już chciałam się radować, kiedy przyszedł majowy przymrozek i zeszpecił i listki i kwiaty
. Dlatego fotografuję go tylko z daleka.
Jeśli bardzo go chcesz, to upolujesz, ja na swoją kalinę Mariesii i brzozy Doorenbos polowałam długo...

Różyczko, bardzo mnie cieszy Twój sentyment do dowolnego kota
. Ibrakadabra wie, że jest moją pieszczoszką, więc nie zazdrości. Zobacz, jak mnie pilnuje..., a siedzi na szafie.

Mam nadzieję, że wtorek będzie tak samo cudny, jak poniedziałek u mnie i u Was - Jagoda
Minął kolejny upalny i bezchmurny dzień tego wspaniałego maja!
A ja zabrałam się za robotę drwala. Podkrzesałam gałęzie potężnej jodły kalifornijskiej, którą posadziłam 13 lat temu. Ręce bolą, ale zysk nie z tej ziemi
Zdjęcia poglądowe jutro.
Sosenko, jaka wieczność
Cieszę się, że mnie odnalazłaś. Faktycznie, w zapale działań wątki się gubią, sama pogubiłam ich sporo...

Sweety, nam ulewa nie grozi. No bo jak, z bezchmurnego nieba
Genia powiedziałaby, że mam same burki

Dobrze widzisz, Pepsi, to dereń pagodowy, z trudem upolowany. W tym roku po raz pierwszy zakwitł. Już chciałam się radować, kiedy przyszedł majowy przymrozek i zeszpecił i listki i kwiaty
Jeśli bardzo go chcesz, to upolujesz, ja na swoją kalinę Mariesii i brzozy Doorenbos polowałam długo...

Różyczko, bardzo mnie cieszy Twój sentyment do dowolnego kota

Mam nadzieję, że wtorek będzie tak samo cudny, jak poniedziałek u mnie i u Was - Jagoda
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witaj Jagi!
Wy tu sobie gadu gadu, a tymczasem....
wczoraj na Kaszubach odbył się coroczny maraton rowerowy Kaszebe Runda.
Impreza kultowa, ceniona za najlepszą oprawę i ściągająca ludzi z odległych stron (Szczecin, Olsztyn, Pisz itp.).
Skoro na Kaszubach, nie mogło być inaczej ? postanowiłam wziąć w niej udział
.
Trasa (pętla 65 km) piękna: Kościerzyna, Korne, Półczno, Sulęczyno, Stężyca, Kościerzyna.
Już na starcie zawrót głowy: ok. 1000 uczestników na rowerach, wypuszczanych sukcesywnie w grupach startowych.

Pierwszy barek po 25 kilometrach w małej wsi Półczno.
Pyszne drożdżówki i najlepsza woda na świecie (z miętą, miodem i limonką).
Wieś nieduża, ale z kościołem.

Tam też dostrzegłam reprezentanta bardzo osobliwego teamu....

Jedziemy dalej. Robi się coraz trudniej, teren mocno pagórkowaty.
Gdzieś na 45. kilometrze zaczyna się długi, męczący podjazd.
Ledwo wyrabiamy, jęzory na brodzie, a tymczasem, tuż pod wierzchołkiem...... dla kurażu przygrywa kaszubska orkiestra!

Ledwo skończył się jeden podjazd, zaczyna się drugi. A na jego końcu...... druga orkiestra!

I jak tu nie kochać Kaszub! Zobaczcie na skład tych grajków
Ostatni barek w Stężycy, stamtąd jeszcze 15 najdłuższych kilometrów do mety.
Meta na pięknym rynku w Kościerzynie, a na mecie...
Wesoło, czerwony dywan, muzyka, piwko, medale i dyplomy.

I ogromna satysfakcja. I niezapomniane obrazy majowych Kaszub w oczach....
Pozdrawiam gorąco.
Wy tu sobie gadu gadu, a tymczasem....
wczoraj na Kaszubach odbył się coroczny maraton rowerowy Kaszebe Runda.
Impreza kultowa, ceniona za najlepszą oprawę i ściągająca ludzi z odległych stron (Szczecin, Olsztyn, Pisz itp.).
Skoro na Kaszubach, nie mogło być inaczej ? postanowiłam wziąć w niej udział
Trasa (pętla 65 km) piękna: Kościerzyna, Korne, Półczno, Sulęczyno, Stężyca, Kościerzyna.
Już na starcie zawrót głowy: ok. 1000 uczestników na rowerach, wypuszczanych sukcesywnie w grupach startowych.

Pierwszy barek po 25 kilometrach w małej wsi Półczno.
Pyszne drożdżówki i najlepsza woda na świecie (z miętą, miodem i limonką).
Wieś nieduża, ale z kościołem.

Tam też dostrzegłam reprezentanta bardzo osobliwego teamu....

Jedziemy dalej. Robi się coraz trudniej, teren mocno pagórkowaty.
Gdzieś na 45. kilometrze zaczyna się długi, męczący podjazd.
Ledwo wyrabiamy, jęzory na brodzie, a tymczasem, tuż pod wierzchołkiem...... dla kurażu przygrywa kaszubska orkiestra!

Ledwo skończył się jeden podjazd, zaczyna się drugi. A na jego końcu...... druga orkiestra!

I jak tu nie kochać Kaszub! Zobaczcie na skład tych grajków
Ostatni barek w Stężycy, stamtąd jeszcze 15 najdłuższych kilometrów do mety.
Meta na pięknym rynku w Kościerzynie, a na mecie...
Wesoło, czerwony dywan, muzyka, piwko, medale i dyplomy.

I ogromna satysfakcja. I niezapomniane obrazy majowych Kaszub w oczach....
Pozdrawiam gorąco.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jak dobrze Jagódko, że wpadłam przed snem do Ciebie
przeszła burza nad B. ale spokojna
Lisico, który to już raz bierzesz udział w maratonie? Mała orkiestra wzruszająca, ale jadąc nie zdążyłaś się wzruszyć
Gratuluję udziału
Lisico, który to już raz bierzesz udział w maratonie? Mała orkiestra wzruszająca, ale jadąc nie zdążyłaś się wzruszyć
Gratuluję udziału
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Marysiu,
Moja droga, właśnie że zdążyłam się wzruszyć i nawet zsiadłam z roweru, żeby zrobić to zdjęcie!
To mój drugi maraton. Pierwszy (też niezapomniany) był na Żuławach.
Polska z roweru jest bardzo ciekawa.
Gorąco pozdrawiam!
Moja droga, właśnie że zdążyłam się wzruszyć i nawet zsiadłam z roweru, żeby zrobić to zdjęcie!
To mój drugi maraton. Pierwszy (też niezapomniany) był na Żuławach.
Polska z roweru jest bardzo ciekawa.
Gorąco pozdrawiam!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Marysia szeroko reklamuje Twój biały rododendron i widzę, że nie bez przyczyny - piękny jest! Czuję coraz silniejszą potrzebę posiadania rH innych niż 15-cm kikutki z B.
A pokażesz swoje agapanty? Ja w tym roku po długich 15 miesiącach oczekiwania doczekam pierwszego kwiatu, choć na takie egzemplarze jak Twoje przyjdzie mi pewnie czekać jeszcze ze 3 razy tyle...
A pokażesz swoje agapanty? Ja w tym roku po długich 15 miesiącach oczekiwania doczekam pierwszego kwiatu, choć na takie egzemplarze jak Twoje przyjdzie mi pewnie czekać jeszcze ze 3 razy tyle...
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witajcie szarym świtem
Co mnie wygnało z łóżka o takiej porze? Szum deszczu przy szeroko otwartym oknie
, a jeszcze w nocy było wygwieżdżone niebo! No, niech sobie popada, tylko nie tak, jak przewidują prognozy dla południa Polski
. Już widziałam obrazki po ulewach i gradobiciu, nie daj Boże
No, ale skoro wstałam, to z zaciekawieniem przeczytałam relację Lisicy z kolarskiej imprezy na Kaszubach. Wesołe te Kaszuby, nie ma co! Ale trzeba przyznać, że to bardzo fajny sposób spędzania czasu i dowód na to, że zamiast marudzić i wyrzekać na wszystko, można się cieszyć nawet trudami wyścigu w niełatwym terenie. I do tego zauważyć całe piękno regionu i w przyrodzie i w ludziach.
Lisico, gratuluję
.
Ciekawi mnie tylko ile jedna osoba może mieć tytułów magistra
. Czyżby, jak w ZSRR, triżdy gieroj
.
Dla Ciebie girlanda zwycięzcy.

Marysiu, zawsze dobrze jest, kiedy do mnie wpadasz
.
Może jeszcze kiedyś los Cię rzuci w nasze piękne strony...
A tymczasem trzymaj się, bo jakieś czarne chmury znów się nad południem Polski zbierają.
Jak zwykle, ciepło o Was myślę
.
Dla Ciebie mój ulubiony aksamitny irys Black Knight

Pati, Ty też uważaj, u Ciebie też ma tęgo lać...
Rododendrony to rośliny dla zawziętych. Ciągle wymagają czegoś, a to kwaśnego, a to wody, a to nawozów... Ale piękne są. Trzeba je tylko sadzić tam, gdzie w glebie nie ma wapiennych pozostałości pobudowlanych, to ważne, bo będą cherlawe i zdychające.
Agapanty tak mają. Ja na swoje też ładnych parę lat czekałam, już je chciałam wywalić, bo tyle mitręgi z zimowaniem, a kwiatka ani dudu...
Moje, po operacji dzielenia, nie są takie wyrywne. Jeden obraził się i ma tylko jeden pąk, drugi zaś siedem. Ale gdzie im do ubiegłorocznych dwudziestu
.
Natomiast biały zbiesił się totalnie. Musi być solidnie postraszony.
Zdjęcia za kilka dni, kiedy będzie co pokazać...
[/URL]
Dla tych, którzy dopiero przecierają oczy...przedwczorajsze obrazki, choć nie z Nebraski.





I moje wczorajsze dokonanie. Podkrzesana jodła, sterta gałęzi, z którymi nie bardzo jest co zrobić i widok po robocie. Widać ile światła weszło do ogrodu w tym miejscu. Kolor nieba tez widać!



Dobrego, spokojnego dnia bez gradu i podtopień - Jagoda
Co mnie wygnało z łóżka o takiej porze? Szum deszczu przy szeroko otwartym oknie
No, ale skoro wstałam, to z zaciekawieniem przeczytałam relację Lisicy z kolarskiej imprezy na Kaszubach. Wesołe te Kaszuby, nie ma co! Ale trzeba przyznać, że to bardzo fajny sposób spędzania czasu i dowód na to, że zamiast marudzić i wyrzekać na wszystko, można się cieszyć nawet trudami wyścigu w niełatwym terenie. I do tego zauważyć całe piękno regionu i w przyrodzie i w ludziach.
Lisico, gratuluję
Ciekawi mnie tylko ile jedna osoba może mieć tytułów magistra
Dla Ciebie girlanda zwycięzcy.

Marysiu, zawsze dobrze jest, kiedy do mnie wpadasz
Może jeszcze kiedyś los Cię rzuci w nasze piękne strony...
A tymczasem trzymaj się, bo jakieś czarne chmury znów się nad południem Polski zbierają.
Jak zwykle, ciepło o Was myślę
Dla Ciebie mój ulubiony aksamitny irys Black Knight

Pati, Ty też uważaj, u Ciebie też ma tęgo lać...
Rododendrony to rośliny dla zawziętych. Ciągle wymagają czegoś, a to kwaśnego, a to wody, a to nawozów... Ale piękne są. Trzeba je tylko sadzić tam, gdzie w glebie nie ma wapiennych pozostałości pobudowlanych, to ważne, bo będą cherlawe i zdychające.
Agapanty tak mają. Ja na swoje też ładnych parę lat czekałam, już je chciałam wywalić, bo tyle mitręgi z zimowaniem, a kwiatka ani dudu...
Moje, po operacji dzielenia, nie są takie wyrywne. Jeden obraził się i ma tylko jeden pąk, drugi zaś siedem. Ale gdzie im do ubiegłorocznych dwudziestu
Natomiast biały zbiesił się totalnie. Musi być solidnie postraszony.
Zdjęcia za kilka dni, kiedy będzie co pokazać...
[/URL]Dla tych, którzy dopiero przecierają oczy...przedwczorajsze obrazki, choć nie z Nebraski.





I moje wczorajsze dokonanie. Podkrzesana jodła, sterta gałęzi, z którymi nie bardzo jest co zrobić i widok po robocie. Widać ile światła weszło do ogrodu w tym miejscu. Kolor nieba tez widać!



Dobrego, spokojnego dnia bez gradu i podtopień - Jagoda
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jaguś ja uwielbiam wszystkie koty i właśnie moja Zuzia rodzi mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Kwiaty też uwielbiam ja mam ogród skromniutki bez super nowości ale też go uwielbiam ,a spacerując po Waszych ogrodach podziwiam różne piękności
Kwiaty też uwielbiam ja mam ogród skromniutki bez super nowości ale też go uwielbiam ,a spacerując po Waszych ogrodach podziwiam różne piękności
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
-
slanka-flora
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Skoro wstałaś skoro świt,JAGÓDKO,to zapraszam Cię na Południe na poranną kawę
Na razie piękna pogoda
Chyba,że nie chce Ci się ruszać z tego pięknego ogrodu
Pozdrowienia,
SŁA
Ps.Gratulacje dla usportowionej Lisicy
Na razie piękna pogoda
Chyba,że nie chce Ci się ruszać z tego pięknego ogrodu
Pozdrowienia,
SŁA
Ps.Gratulacje dla usportowionej Lisicy
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi, piękne irysy
Wspaniały jest Humboldt
Chciałam go kupić - niestety spóźniłam się i już go nie było
W zamian kupiłam graffito 
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jaguś ...nadrobiłam zaległości i nawet zdjecia poogladałam .... taki internet łaskawy.
Irysy .. cudne! Teraz ich pora. Ja też bardzo lubię te irysowe ,,burki,, chociaż szczerze podziwiam piękne okazy na przykład u Sławka.
O dobrze złożonym Szuwarku pisać nie będę bo tu już wszystko zostało powiedziane. Powiem Ci tylko że Fidel zalega aktualnie w zbliżonej pozycji, tylko w mniej atrakcyjnych okolicznościach...bo dość prozaicznie na łóżku.
Wpis Marysi o mebelkach ogrodowych skojarzył mi się z reklamą ,, to nie nowe skarpety ... to nowy VIZIR! ,,
Lisicę podziwiam! Między innymi za kondycję a widoków szczerze zazdroszczę. Jak jeszcze pracowałam to najbardziej lubiłam wyjazdy służbowe na Kaszuby i Kociewie. Zawsze się cieszyłam, że mogę oglądać takie piękne widoki i jeszcze mi za to płacą
Oj jak fajnie, że mi się otworzyła furtka do forumowych ogrodów!
Irysy .. cudne! Teraz ich pora. Ja też bardzo lubię te irysowe ,,burki,, chociaż szczerze podziwiam piękne okazy na przykład u Sławka.
O dobrze złożonym Szuwarku pisać nie będę bo tu już wszystko zostało powiedziane. Powiem Ci tylko że Fidel zalega aktualnie w zbliżonej pozycji, tylko w mniej atrakcyjnych okolicznościach...bo dość prozaicznie na łóżku.
Wpis Marysi o mebelkach ogrodowych skojarzył mi się z reklamą ,, to nie nowe skarpety ... to nowy VIZIR! ,,
Lisicę podziwiam! Między innymi za kondycję a widoków szczerze zazdroszczę. Jak jeszcze pracowałam to najbardziej lubiłam wyjazdy służbowe na Kaszuby i Kociewie. Zawsze się cieszyłam, że mogę oglądać takie piękne widoki i jeszcze mi za to płacą
Oj jak fajnie, że mi się otworzyła furtka do forumowych ogrodów!
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Te gałązki byłyby w sam raz na świąteczne wieńce...do kriokomory wsadzić, niech zimy czekają?
Agapanty od zawsze (czyli początków na FO) bedą kojarzyć mi się z Tobą
Wyczynów Lisicy nie skomentuję...ja się męczę już wystawiając rower przed dom
Agapanty od zawsze (czyli początków na FO) bedą kojarzyć mi się z Tobą
Wyczynów Lisicy nie skomentuję...ja się męczę już wystawiając rower przed dom
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Różyczko, ale przeżycie
.
Mam nadzieję, że Twoja kociczka szczęśliwie powije piękne kocionki. Trzymam za nią kciuki
.
Co z nimi zrobisz? Zatrzymasz u siebie? A przede wszystkim zrób im zdjęcia i pokaż.
W ogrodzie nowości nie są konieczne, grunt, że zawiera to, co sprawia Ci radość.
A jak jeszcze dobrze rośnie...
, to już pełnia szczęścia.
Dla Ciebie astry alpejskie.
PS. Gdybyś chciała jakąś z moich roślin, to tylko powiedz... Podzielę się z radością.


Sławku, na moim rajskim (dotychczas) kawałku ziemi zrobiło się dziś dość paskudnie, więc na kawkę na słoneczne południe, w te błękitne i inne irysy - czemu nie, chętnie
.
Tak ładnie ją podajesz, i zawsze jest na stole stosowny bukiecik, a czasem nawet wiśnióweczka
.
Co prawda moje irysy to burki (wg nomenklatury Gieni), ale dedykowane z sercem.

A ten odmianowy, Autumn Leaves.

Witaj, Elwi, znajdziesz Humboldta, cudny jest tez Calsap, tylko te ciapki ma ciemniejsze, prawie czarne. Tego Twojego nie znam...
Irysy rozdałam, zdjęć Calsapa dobrych nie mam, więc... inny rododendron, którego nazwa gdzieś się zagubiła i ostatnia kwitnąca azalia, też NN
.



Ambo, czasem warto się zgubić, żeby się tak ładnie odnaleźć
.
Dobrze, że wpadłaś, bo już Ci chciałam Szuwarka osobną pocztą wysłać...
.
Sławkowe irysy ja nie tylko podziwiam, niektórych mu serdecznie zazdraszczam
.
Takie reklamy lubię, z jajem... tym bardziej, że faktycznie mam te stare skarpety
.
Co by Ci tu..., może dobrze ułożone koty...



Pati, cały szkopuł polega na tym, że zawsze te, przydatne skądinąd, gałęzie ścinam nie w porę. Głupio, co? Ale u mnie, jak w ZMP, czasem czyn wyprzedza myśl
.
Fajnie jest kojarzyć Ci się z agapantem. A Ty mi z czym? Jak powiem, że z morzem mleczy, to oberwę
?
Z rowerem mam tak samo. Podobały mi się Angielki (w UK, rzecz jasna) w kapelusikach i sumiastych spódnicach, jeżdżące na trójkołowcach z koszami kwiatów nad kierownicą. Tak bym mogła...
Dla Ciebie to, co lubisz: drewno, koronki i kocioł w ulubionym kolorze.


I dla tych, którym "za wesoło pod czerwonym jest kapturkiem" - przemijanie...
.


A tymczasem oby przeminęło załamanie pogody -
Jagoda
Mam nadzieję, że Twoja kociczka szczęśliwie powije piękne kocionki. Trzymam za nią kciuki
Co z nimi zrobisz? Zatrzymasz u siebie? A przede wszystkim zrób im zdjęcia i pokaż.
W ogrodzie nowości nie są konieczne, grunt, że zawiera to, co sprawia Ci radość.
A jak jeszcze dobrze rośnie...
Dla Ciebie astry alpejskie.
PS. Gdybyś chciała jakąś z moich roślin, to tylko powiedz... Podzielę się z radością.


Sławku, na moim rajskim (dotychczas) kawałku ziemi zrobiło się dziś dość paskudnie, więc na kawkę na słoneczne południe, w te błękitne i inne irysy - czemu nie, chętnie
Tak ładnie ją podajesz, i zawsze jest na stole stosowny bukiecik, a czasem nawet wiśnióweczka
Co prawda moje irysy to burki (wg nomenklatury Gieni), ale dedykowane z sercem.

A ten odmianowy, Autumn Leaves.

Witaj, Elwi, znajdziesz Humboldta, cudny jest tez Calsap, tylko te ciapki ma ciemniejsze, prawie czarne. Tego Twojego nie znam...
Irysy rozdałam, zdjęć Calsapa dobrych nie mam, więc... inny rododendron, którego nazwa gdzieś się zagubiła i ostatnia kwitnąca azalia, też NN



Ambo, czasem warto się zgubić, żeby się tak ładnie odnaleźć
Dobrze, że wpadłaś, bo już Ci chciałam Szuwarka osobną pocztą wysłać...
Sławkowe irysy ja nie tylko podziwiam, niektórych mu serdecznie zazdraszczam
Takie reklamy lubię, z jajem... tym bardziej, że faktycznie mam te stare skarpety
Co by Ci tu..., może dobrze ułożone koty...



Pati, cały szkopuł polega na tym, że zawsze te, przydatne skądinąd, gałęzie ścinam nie w porę. Głupio, co? Ale u mnie, jak w ZMP, czasem czyn wyprzedza myśl
Fajnie jest kojarzyć Ci się z agapantem. A Ty mi z czym? Jak powiem, że z morzem mleczy, to oberwę
Z rowerem mam tak samo. Podobały mi się Angielki (w UK, rzecz jasna) w kapelusikach i sumiastych spódnicach, jeżdżące na trójkołowcach z koszami kwiatów nad kierownicą. Tak bym mogła...
Dla Ciebie to, co lubisz: drewno, koronki i kocioł w ulubionym kolorze.


I dla tych, którym "za wesoło pod czerwonym jest kapturkiem" - przemijanie...


A tymczasem oby przeminęło załamanie pogody -
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi, pada u Ciebie? Wszechradzieccy uczeni stwierdzili kiedyś, że na ch... (izwinitie wyrażenje) dziesięciu agronomów, jak wystarczy porządny wiosenny deszcz
Irysowe burki są wspaniałe, u mnie prawie wszystko w czambuł błękitne, zaczarował ktoś, czy co? Pozdrawiam serdecznie !
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie

