Pół roku z przyrodą
Re: Pół roku z przyrodą
Ja to ciasto zrobię już jutro ze świeżego agrestu.
			
			
									
						
							Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
			
						Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4654
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pół roku z przyrodą
i my teżsemirek pisze:Już jadłam dziś porzeczki i agreścik
 a czy wiesz, że ubiegłotygodniowe upały spowodowały poparzenie agrestu? pierwszy raz to widziałem - wyglądały jak ugotowane
  a czy wiesz, że ubiegłotygodniowe upały spowodowały poparzenie agrestu? pierwszy raz to widziałem - wyglądały jak ugotowane- pratellina
- 200p 
- Posty: 463
- Od: 23 kwie 2012, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
- Kontakt:
Re: Pół roku z przyrodą
Masz piękną działeczkę  .U mnie wszystko atakuje mszyca.
  .U mnie wszystko atakuje mszyca. 
			
			
									
						
										
						 .U mnie wszystko atakuje mszyca.
  .U mnie wszystko atakuje mszyca. 
- MariaWy
- 1000p 
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pół roku z przyrodą
Aurelko ale apetyczny agrest   na moim młodym krzaczku są zaledwie dwa owoce
 na moim młodym krzaczku są zaledwie dwa owoce   a porzeczki dopiero dojrzewają
 a porzeczki dopiero dojrzewają  
			
			
									
						
										
						 na moim młodym krzaczku są zaledwie dwa owoce
 na moim młodym krzaczku są zaledwie dwa owoce   a porzeczki dopiero dojrzewają
 a porzeczki dopiero dojrzewają  
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Pół roku z przyrodą
Ja swój agrest wyeksmitowałam na pole... więc sie obraził i owoców ma tyle co nic... a nalewka z niego jest taka dobra...  
			
			
									
						
										
						
Re: Pół roku z przyrodą
Witam Gosiu dziękuję za miłe słowa. U mnie też mszyce, nawet usadowiły się na juce.
Marysiu agrest mam w tym roku ładny, ale porzeczek niestety bardzo mało - zniszczył je mróz. No i też są jeszcze kwaśne.
Nie wiedziałam Ewik, że z agrestu robisz naleweczki. U mnie by nie pozwolili ponieważ wszyscy uwielbiają dżem agrestowy. A Twój krzaczek na pewno da się przeprosic jak dasz mu dobrego "papu".
A tutaj wieczny odpoczynek.
  
 
			
			
									
						
							Marysiu agrest mam w tym roku ładny, ale porzeczek niestety bardzo mało - zniszczył je mróz. No i też są jeszcze kwaśne.
Nie wiedziałam Ewik, że z agrestu robisz naleweczki. U mnie by nie pozwolili ponieważ wszyscy uwielbiają dżem agrestowy. A Twój krzaczek na pewno da się przeprosic jak dasz mu dobrego "papu".
A tutaj wieczny odpoczynek.
 
 
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
			
						Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4654
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pół roku z przyrodą
w ub.r. zaniosłem na ogród "wykopaną" w piwnicy butelkę nalewki agrestowej z myślą - przyda się zimąsemirek pisze:Nie wiedziałam Ewik, że z agrestu robisz naleweczki.
i doczekała lata
 
 we wtorek wypiłem z sąsiadem zdziwiwszy się, że napis na niej 2010r
ależ smakowała - a kolor po tych 4 latach z różowawego zrobił się ciemno bursztynowy

Re: Pół roku z przyrodą
Proszę, dajcie mi przepis na tę wspaniałą naleweczkę.
			
			
									
						
							Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
			
						Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4654
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pół roku z przyrodą
ogólny przepis na nalewki (tak zawsze robię)semirek pisze:Proszę, dajcie mi przepis na tę wspaniałą naleweczkę.
1 kg owoców
1 l alkoholu (60-70%) spirytus jest za mocny, wódka za słaba (0,5 spirytusu + 0,5 wódki = 70%)
1 kg cukru (za słodka - ja daję 0,5 kg ale to zależy też od rodzaju owoców - do pigwowca sypię 1 kg)
- agrest dojrzały wsypuję do słoja - zalewam alkoholem na ok 4 tyg (od czasu do czasu potrząsam)
- po miesiącu zlewam, a owoce zasypuję cukrem - czekamy aż się rozpuści
- zlewam syrop i mieszam z wcześniejszym nalewem
- smakuję i tutaj tajemnica producenta
 smak agrestówki jest nieciekawy (jak i kolor) robię sporo nalewek więc w słoiczkach mam spirytusowe nalewy na wanilii, rodzynkach z cynamonem i migdałach - kropelkami doprawiam do smaku
  smak agrestówki jest nieciekawy (jak i kolor) robię sporo nalewek więc w słoiczkach mam spirytusowe nalewy na wanilii, rodzynkach z cynamonem i migdałach - kropelkami doprawiam do smakumożna dodać kilka rodzynek, kawałek kory cynamonu (wg własnego smaku) na samym początku
pozostałe owoce (słodkie alkoholowe) można wykorzystać do ciasta (nie dla dzieci
 )
 )albo można zalać zwykłą wódką - będziemy mieli słodką mocną agrestową (ja zbieram wszystkie owoce do dużego słoja - zalewam wódką, dodaję owoce z innych nastawów, znowu dolewam wódki(owoce maja być zalane) i na koniec mam wieloowocową ratafię)
można też taką agrestówkę połączyć z wcześniej uzyskaną nalewką agrestową i wtedy dopiero doprawić do smaku
dużo zabawy ale warto
 
 polecam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=9&t=48141
Re: Pół roku z przyrodą
Wielkie dzięki! Na pewno coś uda mi się zachomikowac przed rodziną i zrobię.
			
			
									
						
							Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
			
						Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Pół roku z przyrodą
Aurelko, fajne to miejsce do odpoczynku, ale kusicie tym agrestem, a właściwie nalewkami  , w zeszłym roku zrobiłam po raz pierwszy tylko jedną na spróbowanie (z malin), była tak dobra, że w tym sezonie zrobiłam  już dwie z truskawek, jedną z ananas, a teraz czekam na maliny, ale ten agrest też mnie kusi
, w zeszłym roku zrobiłam po raz pierwszy tylko jedną na spróbowanie (z malin), była tak dobra, że w tym sezonie zrobiłam  już dwie z truskawek, jedną z ananas, a teraz czekam na maliny, ale ten agrest też mnie kusi 
			
			
									
						
										
						 , w zeszłym roku zrobiłam po raz pierwszy tylko jedną na spróbowanie (z malin), była tak dobra, że w tym sezonie zrobiłam  już dwie z truskawek, jedną z ananas, a teraz czekam na maliny, ale ten agrest też mnie kusi
, w zeszłym roku zrobiłam po raz pierwszy tylko jedną na spróbowanie (z malin), była tak dobra, że w tym sezonie zrobiłam  już dwie z truskawek, jedną z ananas, a teraz czekam na maliny, ale ten agrest też mnie kusi 
Re: Pół roku z przyrodą
Ilonko, głównie odpoczywa pies - wiesz jak to na działce.
			
			
									
						
							Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
			
						Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pół roku z przyrodą
To zalezy kto co rozumie pod pojęciem wypoczynek w ogródku,ja akurat wypoczywam ciągle coś rozbiąc,sadząc przesadzając,jednym słowem wypoczynek przy grzebaniu w ziemi,siadam do kawy lub do grilla,jak juz od wielkiego dzwonu mi się zdazy spedzić czas na leżaku to i tak bezczynna nie jestem bo przeważnie wtedy czytam,ale siedzeniem jestem bardziej zmęczona niz pracą -tak więc co kto lubi
			
			
									
						
										
						- 
				Stachu 1956
Re: Pół roku z przyrodą
semirek,to drzewo na mojej działce z pióropuszem,to,,'Skyrocket', a tak obcięte, bo nie zdążyłem przed deszczem i tak zostało...
			
			
									
						
										
						







 
 
		
