Fraszka, to moje pierwsze liliowce kupowane z rozmysłem. Mimo ceny było warto.
Gosiu,ten trawnik wygląda tak dzięki hektolitrom wylanej wody. Tania siła robocza, też się przykłada do wyglądu.
Majeczko, trawnik zostawiam w spokoju..... lubimy się gapić na jego intensywną zieleń.
Ewa dla Ciebie.
Maju,Odile jest piękna, pachnie i ten kolor, jest taki o jakim zawsze marzyłam . Długo utrzymuje kwiaty.
Wandziu, ja dopiero zaczynam moja przygodę z liliowcami.
Aga
Zeberkonie mam róży na pniu, myślę, że chodzi Ci o Eddy Michell
Róże powoli kończą kwitnienie.
Zakwitły ostatnie maruderki.
Queen Elizabeth była bardzo zaatakowana przez bruzdownicę, musiałam jej obciąć wszystkie pędy.
Najdłużej zbierała się Port Sunlight.
No i pierwsza canna
Na dobranoc.
