Absolutnie żadnych nawozów do rh!! Ewentualnie jesienny- niemniej nic bliższego na temat jego działania nie mogę powiedzieć, bo nigdy nie stosowałam. Po raz pierwszy namówiona w ogrodniczym, rozsypałam tydzień temu pod wszystkie kwasoluby... zobaczymy, jaki będzie efekt
Ogródek Gosi cz. 8
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Małgosiu, przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam...
Absolutnie żadnych nawozów do rh!! Ewentualnie jesienny- niemniej nic bliższego na temat jego działania nie mogę powiedzieć, bo nigdy nie stosowałam. Po raz pierwszy namówiona w ogrodniczym, rozsypałam tydzień temu pod wszystkie kwasoluby... zobaczymy, jaki będzie efekt
Do tej pory nawoziłam swoje rh ostani raz pod koniec czerwca...
Absolutnie żadnych nawozów do rh!! Ewentualnie jesienny- niemniej nic bliższego na temat jego działania nie mogę powiedzieć, bo nigdy nie stosowałam. Po raz pierwszy namówiona w ogrodniczym, rozsypałam tydzień temu pod wszystkie kwasoluby... zobaczymy, jaki będzie efekt
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Małgosiu, werbenka od ciebie wyrosła wysoka i ma dopiero zaczątek pączka. I tak sobie myślę, czy ona zakwitnie pierwsza, czy zima przyjdzie pierwsza. Codziennie do niej chodzę i poganiam
Ja w Skierniewicach będę chyba około 11.00. Spotykamy się przed gmachem Instytutu? W razie czego mam twój telefon. Ja chcę dokupić trochę żurawek, bo doszłam do wniosku, że mam ich jednak za mało. A ty na co się nastawiasz?
Ja w Skierniewicach będę chyba około 11.00. Spotykamy się przed gmachem Instytutu? W razie czego mam twój telefon. Ja chcę dokupić trochę żurawek, bo doszłam do wniosku, że mam ich jednak za mało. A ty na co się nastawiasz?
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Witam Panie
Ja też pewnie zjadę na 11:00... Nie mam sumienia zrywać wszystkich wczesnym świtem w sobotę, a poza tym aż tak wielkich planów zakupowych nie mam... nastawiam się na trochę żurawek, bo chcę podjąć jeszcze jedną próbę ich uprawy... może Limelight będą w dobrej cenie i jakości?
Do zobaczenia i niech pogoda dopisze (u mnie teraz ciemno, jak przed wielką burzą
)...
Ja też pewnie zjadę na 11:00... Nie mam sumienia zrywać wszystkich wczesnym świtem w sobotę, a poza tym aż tak wielkich planów zakupowych nie mam... nastawiam się na trochę żurawek, bo chcę podjąć jeszcze jedną próbę ich uprawy... może Limelight będą w dobrej cenie i jakości?
Do zobaczenia i niech pogoda dopisze (u mnie teraz ciemno, jak przed wielką burzą
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Kasiu, szkoda, że Cię nie bedzie. Fajna impreza. Przynajmniej dla mnie.
Mnie też się wydaje, że zrobiło się bardzo gęsto. Ale to chyba mój znak charakterystyczny
Już zastanawiam się, jak to rozluźnić bez większej rewolucji.
Maryno, bardzo się cieszę,że do mnie zajrzałaś i , że spodobała Ci się mój gąszcz.
Mam zamiar okryć klonika. Nie będe ryzykowała.
Anetko, zatem wiosną trzeba bedzie wysłać sadzonki.
Kolorów faktycznie mam pełno. Nawet się zastanawiam, czy to aby nie za dużo. Ale moje ukochane róże strajkują.
Moje naprawde w tym roku słabizny. Najlepiej kwitnie White Cover, Mary Rose i Jubilee du Prince de Monaco. Reszta pojedyncze kwiaty.
Zatem znowu sie spotkamy
Jolu, tak jest napisane, ale my jeździmy na 9 rano. Praktycznie juz wszystkie stragany sa rozstawione. Potem za duże tłumy.
Dominiko, to nie jest aż takie duże miasto
Spokojnie wystarczą na to 4-5 godzin.
Monia, wiem, że nie wolno już zasilać normalnymi nawozami, ale moje mają wyraźne objawy braku azotu. Nie wiem, czy ta przypadłośc nie przyczyni się do gorszego przezimowania.
Wandziu, myslę, że zdąży zakwitnąc. Spokojnie. Wrzesień ma być ciepły. W razie czego to przywiozę Ci więcej sadzonej na następne spotkanie w Sulejowie
Spotykamy się tam gdzie w zeszłym roku. To chyba jest Dom Biskupów.
Ja nastawiam się na trawy. I mimo tego, że staram się już tego nie robić, pewnie kupię to co mi w oko wpadnie.
Aga, to w takim razie bedziecie musieli się spieszyć z obejściem straganów. Ja też wielkich planów nie mam, ale zawsze cos stamtąd przytargam.






Mnie też się wydaje, że zrobiło się bardzo gęsto. Ale to chyba mój znak charakterystyczny
Już zastanawiam się, jak to rozluźnić bez większej rewolucji.
Maryno, bardzo się cieszę,że do mnie zajrzałaś i , że spodobała Ci się mój gąszcz.
Mam zamiar okryć klonika. Nie będe ryzykowała.
Anetko, zatem wiosną trzeba bedzie wysłać sadzonki.
Kolorów faktycznie mam pełno. Nawet się zastanawiam, czy to aby nie za dużo. Ale moje ukochane róże strajkują.
Moje naprawde w tym roku słabizny. Najlepiej kwitnie White Cover, Mary Rose i Jubilee du Prince de Monaco. Reszta pojedyncze kwiaty.
Zatem znowu sie spotkamy
Jolu, tak jest napisane, ale my jeździmy na 9 rano. Praktycznie juz wszystkie stragany sa rozstawione. Potem za duże tłumy.
Dominiko, to nie jest aż takie duże miasto
Spokojnie wystarczą na to 4-5 godzin.
Monia, wiem, że nie wolno już zasilać normalnymi nawozami, ale moje mają wyraźne objawy braku azotu. Nie wiem, czy ta przypadłośc nie przyczyni się do gorszego przezimowania.
Wandziu, myslę, że zdąży zakwitnąc. Spokojnie. Wrzesień ma być ciepły. W razie czego to przywiozę Ci więcej sadzonej na następne spotkanie w Sulejowie
Spotykamy się tam gdzie w zeszłym roku. To chyba jest Dom Biskupów.
Ja nastawiam się na trawy. I mimo tego, że staram się już tego nie robić, pewnie kupię to co mi w oko wpadnie.
Aga, to w takim razie bedziecie musieli się spieszyć z obejściem straganów. Ja też wielkich planów nie mam, ale zawsze cos stamtąd przytargam.






- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Gosiaczku, śliczne widoczki pokazujesz na zdjęciach. Ten krwawnik różowiutki jest śliczny, mam podobnego ale dostał trochę "po tyłku" w upały i zmizerniał.
Życzę ci udanych łowów na targach
Założę się, że wszystko idealnie upchniesz w te swoje gąszcze 
Życzę ci udanych łowów na targach
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Czytam sobie o tych waszych werbenach i zamarzył mi się taki łan falujący na wietrze. Tylko jak coś takiego wyhodować... 
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Gosia, upchnąc upchnę, ale jak to potem bedzie?
jeśli chcesz to wiosną Ci go podeślę, tylko, że on bardziej ceglasty, a nie różowy.
Agatko, jeśli chcesz to wiosną podeślę Ci kilka sadzonek.
jeśli chcesz to wiosną Ci go podeślę, tylko, że on bardziej ceglasty, a nie różowy.
Agatko, jeśli chcesz to wiosną podeślę Ci kilka sadzonek.
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Gosiak, będzie dobrze
Zapewniam
Co do krwawnika, to nie wiem czy on nie jest taki sam jak mój
Poczekamy do wiosny i porównamy 
Co do krwawnika, to nie wiem czy on nie jest taki sam jak mój
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Ja też chcęMargo2 pisze: Agatko, jeśli chcesz to wiosną podeślę Ci kilka sadzonek.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Jestem bardzo ciekawa, jak to będzie w Skierniewicach. Jeszcze tylko 2 dni i sobota 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Świetnie Ci wyszły ostatnie zdjęcia
Blisko rudbekii rośnie trawa-co za jedna? Takie wiotkie i powiewne coś przydałoby mi się w ogrodzie.
Zazdroszczę planów zakupowych-w tej chwili zastanawiam się jedynie nad tym, jaką firanę kupić do kuchni. Takie zakupy nie cieszą mnie tak bardzo jak ogrodowe
Zazdroszczę planów zakupowych-w tej chwili zastanawiam się jedynie nad tym, jaką firanę kupić do kuchni. Takie zakupy nie cieszą mnie tak bardzo jak ogrodowe
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Mnie się podoba winobluszcz
pięknie się przebarwia, ile musiałaś czekać na pokrycie ogrodzenia ? Ja posadziłam wiosną sadzonkę pod ścianą ale bardzo wolno rośnie 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 8
Dominiko, ja tez nie mogę się doczekać. Nie wiem, czy nie bedziecie rozczarowani, bo nie każdy lubi taki tłum. To jest forma festynu. Naprawdę pełno ludzi. Dlatego najlepiej chodzić w 2,3 osoby, bo i tak możan się zgubić.
Ewa, nie pamiętam co to za trawka. Na pewno turzyca, ale jaka???
jeśli przeżyje to mogę wiosną podzielić.
Ja muszę nadrobić zakupy. Wszyscy przez całą wiosnę i lato coś kupowali, ja miałam ograniczony budżet. teraz troszeczkę sobie odbiję. Bez wielkich szaleństw, ale każda nowa roślinka cieszy.
A ja lubię też zakupy do domu, ale mając wybierać wybieram ogrodowe.
Aniu, mój obrósł kratkę w 2 lata. Teraz co roku muszę skracać do połowy, żeby nie właził na dach i pod podbitkę, bo strasznie ją niszczy. Uważaj też na rozłogi. Bardzo się rozłazi. Ale widok przebarwiającego się winobluszczu jest faktycznie bajeczny.
Ewa, nie pamiętam co to za trawka. Na pewno turzyca, ale jaka???
jeśli przeżyje to mogę wiosną podzielić.
Ja muszę nadrobić zakupy. Wszyscy przez całą wiosnę i lato coś kupowali, ja miałam ograniczony budżet. teraz troszeczkę sobie odbiję. Bez wielkich szaleństw, ale każda nowa roślinka cieszy.
A ja lubię też zakupy do domu, ale mając wybierać wybieram ogrodowe.
Aniu, mój obrósł kratkę w 2 lata. Teraz co roku muszę skracać do połowy, żeby nie właził na dach i pod podbitkę, bo strasznie ją niszczy. Uważaj też na rozłogi. Bardzo się rozłazi. Ale widok przebarwiającego się winobluszczu jest faktycznie bajeczny.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 8
To znaczy ze niedziele trzeba bedzie przeznaczyc na ogladanie zakupowych zdobyczy u Was
Ja zalozylam sobie juz szlaban na zakupy chabaziowe i wczoraj z czysta premedytacja zakupilam sobie dwa sweterki i pare bluzek, coby mnie nie kusila gotowka w portfelu
Ja zalozylam sobie juz szlaban na zakupy chabaziowe i wczoraj z czysta premedytacja zakupilam sobie dwa sweterki i pare bluzek, coby mnie nie kusila gotowka w portfelu

