Helenko, witam i dziękuję za odwiedziny... ja też chciałabym mieć więcej czasu na wizyty w forumowych ogrodach, ale często muszę się ograniczyć do obejrzenia zdjęć, a na komentarz nie zawsze jest chwila... Miło mi czytać tak sympatyczną opinię o moim ogrodzie... wiesz, to te pozostawione brzozy właśnie tworzą cały klimat mojego zakątka i sprawiają wrażenie, że ogród jest już dojrzały... Moi sąsiedzi zostawili sobie z tyłu zalesioną działkę i też ma to swój ogromny urok, tyle że ja wolę mieć więcej słońca...
Robaczku, cieszę się, że mój plan przypadł Ci do gustu

Zrywać darni już sama nie będę - to ogromnie ciężka praca, zwłaszcza przy takiej powierzchni... przy pierwszej rabacie M. załatwił sobie dokumentnie kręgosłup, a ja dokończyłam to darcie ostatkiem sił... teraz poprosiłam o pomoc dwóch panów z Ukrainy, którzy zamierzają to zrobić w jedno popołudnie, za relatywnie niewielkie pieniądze, więc głupotą byłoby nie skorzystać.
Co do samej kompozycji roślin - tu chyba nie uzależniałabym doboru kolorystyki rh z wrzosami, bo jedne i drugie kwitną w zupełnie różnych terminach... Muszę popatrzeć na stronie Ciepluchy co mi się podoba.
Majutek, ostateczny wybór rośliny w miejsce Iwy nastąpi zapewne w ogrodniczym... często miewam tak, że coś sobie zaplanuję, a wychodzę z czymś zupełnie innym, bo na żywo bardziej mi się podoba... Chciałabym, żeby w tym przypadku była to roślina zimozielona.
Aguś, dzięki! Floksy faktycznie pokazują co potrafią, co bardzo mnie cieszy, bo mam relatywnie mało kwitnących kwiatów w ogrodzie...
Gosiu, zaznaczony obszar ma taką samą długość jak rabata po przeciwnej stronie oczka i będzie nieregularna, jak tamta... niedługo pokażę efekt, gorzej z obsadzaniem roślinami, bo to kolejny niemały koszt... ale powolutku dam radę. Właściwie to czemu Twój M. gdera? nie podoba mu się zmniejszanie trawnika, tak? Skoro kosi, to powinien być zadowolony z tego, że ewentualnie odejdzie mu trochę powierzchni do jeżdżenia kosiarką... może jakoś da się przekonać?
Jolu, słyszałam, że
Conici średnio znoszą przesadzanie... biję się z myślami, bo jedna sztuka zupełnie zniknęła w berberysach i tak czy inaczej jest niewidoczna... Jeśli zdecyduję się zaryzykować, to spróbuję wybrać najlepszy na ten zabieg czas i zapewnić najlepsze warunki podczas przesadzania...
Dominiko, właśnie na stronie Majewskich czytałam o wrzosach pączkowych... czy kupowałaś u nich? możesz polecić? Ja wolę wybierać na żywo, ale widzę że różnica w cenie spora (2,60 vs 4,0), więc może faktycznie warto a i wybór zdecydowanie większy...
Super, że się zdecydowałaś na zamówienie CS - będziesz zadowolona zwłaszcza, że mąż nie protestuje ;-)
Czy można gdzieś obejrzeć Twój ogród?? Masz swój wątek?