Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Ewo,wspaniałe hortensje i nie tylko. Tak Ci się wszystko rozrosło.
Fajnie, że się pojawiłaś. 
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witaj Adrianno.
Krzewy bardzo się rozrosły, niektóre aż za bardzo i trudno przejść w niektórych miejscach w ogrodzie.
Ale ja lubię takie szuwary roślinne
.









Krzewy bardzo się rozrosły, niektóre aż za bardzo i trudno przejść w niektórych miejscach w ogrodzie.
Ale ja lubię takie szuwary roślinne









Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Z tym sadzeniem za gęsto to chyba wszyscy tak mają.
Ja z krzewami stosuję metodę odmładzającą. Czyli wycinam połowę starych gałęzi. Od razu krzeczejk staje się szczuplejszy
W kolejnym roku wycinam resztę
Ja z krzewami stosuję metodę odmładzającą. Czyli wycinam połowę starych gałęzi. Od razu krzeczejk staje się szczuplejszy
W kolejnym roku wycinam resztę
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Margo, niby wyciąć mogę, ale one tak szybko rosną, że hej.
Cały sezon tkwiłam w domu więc w ostatnią sobotę wyruszyliśmy do szkółki na zakupy. Zakupy zrobiliśmy duże. Kupiłam kilka nowych hortensji bukietowych np. "Polar Bear", nową odmianę bzu czarnego o pokroju kolumnowym "Black Tower", hortensję kosmatą "Hot Chocolate" i budleję - buddleia hybrida Lavender Veil, oczywiście oprócz tych roślin kupiłam sporo innych.
Cały sezon tkwiłam w domu więc w ostatnią sobotę wyruszyliśmy do szkółki na zakupy. Zakupy zrobiliśmy duże. Kupiłam kilka nowych hortensji bukietowych np. "Polar Bear", nową odmianę bzu czarnego o pokroju kolumnowym "Black Tower", hortensję kosmatą "Hot Chocolate" i budleję - buddleia hybrida Lavender Veil, oczywiście oprócz tych roślin kupiłam sporo innych.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
No to poprosimy o zdjęcia. Dużo dobrego na forum czytałam o "Polar Bear"
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Te nowości to raczej pokażę w nowym sezonie. Teraz to tylko je sadzę.
Pada od kilku dni, ale to dobrze bo susza była okropna.
Heptakodium obsypane kwiatami.

Powojnik tangucki jest ogromny i zasypany kwiatami.

Limelight

Młody powojnik Cecile

Phantom


Pink Diamond



Preziosa

Magical Fire


Pada od kilku dni, ale to dobrze bo susza była okropna.
Heptakodium obsypane kwiatami.

Powojnik tangucki jest ogromny i zasypany kwiatami.

Limelight

Młody powojnik Cecile

Phantom


Pink Diamond



Preziosa

Magical Fire


Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Twoje hortensje to już potężne krzaki. Moje rosną w cieniu, więc nie sa tak duże.
No i u mnie susza.
No i u mnie susza.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witaj Ewo
musiałam dziś posiedzieć i pospacerować po Twoich włościach, u Ciebie tak pięknie i tyle cudnych roślin, jak to dobrze robi na chandrę taki spacer, mogę pomarzyć i zaplanować sobie następny sezon, też lubię taki busz, dziękuję
Jak mają się Twoi podopieczni Ewciu
Jak mają się Twoi podopieczni Ewciu
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Margo, hortensje rzeczywiście dość szybko u nas rosną, najstarsza ma 6 lat - może 5. Jestem z nich bardzo zadowolona, ale obecnie jestem na etapie poszukiwania większej ilości bylin kwitnących od połowy sierpnia. Ogród robi się zbyt hortensjowy w sierpniu
.
Iwona0042, może roślin mamy dużo i ładnie wyglądają na zdjęciach, ale ogród ciągle wymaga ogromnego nakładu pracy żeby wyglądał naprawdę ładnie. Daleko mu do wykończenia.
Najnowszy powojnik w moim ogrodzie, rozkwita dopiero we wrześniu i bardzo ładnie pachnie.
powojnik pachnący "Mongolian Gold"



Przebarwiające się liście kaliny japońskiej.

Sumak Tiger Eyes


Iwona0042, może roślin mamy dużo i ładnie wyglądają na zdjęciach, ale ogród ciągle wymaga ogromnego nakładu pracy żeby wyglądał naprawdę ładnie. Daleko mu do wykończenia.
Najnowszy powojnik w moim ogrodzie, rozkwita dopiero we wrześniu i bardzo ładnie pachnie.
powojnik pachnący "Mongolian Gold"



Przebarwiające się liście kaliny japońskiej.

Sumak Tiger Eyes


Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
Mazowszanka09
- 100p

- Posty: 167
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witam, wielokrotnie już cichaczem spacerowałam po Twoim ogrodzie Ewo i podziwiałam bujne, przepiękne rośliny. Masz tyle wspaniałych okazów różnych gatunków i odmian, ze ogarnia mnie zachwyt, gdy na nie patrzę. Mogę sobie wtedy pomarzyć o tym, żeby i w moim ogrodzie rosło choć trochę tak pięknych krzewów, ale niestety mam glebę tylko III i IV klasy, chociaż moja działka rekreacyjna też znajduje się blisko Wisły w powiecie kozienickim, na południowo-wschodnich krańcach Mazowsza. Stworzenie tak pięknego ogrodu jak Twój wymaga wiele pracy, ale i przede wszystkim zdolności plastycznych.
Pozdrawiam
Basia B
Pozdrawiam
Basia B
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witaj Mazowszanko
. Mój ogród też jest w okolicy Kozienic, ale w starym korycie Wisły dlatego jest tu tak żyzna gleba.
Przyznam szczerze, że roślin mamy mnóstwo, pewnie jest tego około tysiąca albo i więcej odmian wszelakich. Każdego roku podziwiam jak pięknie przyrastają rośliny i jak bardzo zmienia się ogród i w sumie dobrze, że sadziliśmy rośliny gdziekolwiek nawet nie mając wyobrażenia o tym jak one urosną. Ten rok był spokojniejszy i kupiliśmy dużo mniej roślin niż zazwyczaj, ale mam nadzieję, że moja choroba już nie wróci do stanu z maja/czerwca i leczenie pozwoli mi na normalne funkcjonowanie wiosną.
Ja jestem beznadziejnie wymagająca i w związku z tym, że nie mamy finansów na wymuskane ścieżki z kostki itp. ciągle wydaje mi się, że ogród jest nieciekawy i zaniedbany, ale cóż począć
, taki mam defekt.
Owoce kaliny.

Jedna z ładniejszych hortensji ogrodowych - tu juz przekwitała.

Owoce irgi.


Berberys Kórnik

Ogromny wiąz górski. Pamiętam jak 6 lat temu sadziliśmy chudy badylek.

Przyznam szczerze, że roślin mamy mnóstwo, pewnie jest tego około tysiąca albo i więcej odmian wszelakich. Każdego roku podziwiam jak pięknie przyrastają rośliny i jak bardzo zmienia się ogród i w sumie dobrze, że sadziliśmy rośliny gdziekolwiek nawet nie mając wyobrażenia o tym jak one urosną. Ten rok był spokojniejszy i kupiliśmy dużo mniej roślin niż zazwyczaj, ale mam nadzieję, że moja choroba już nie wróci do stanu z maja/czerwca i leczenie pozwoli mi na normalne funkcjonowanie wiosną.
Ja jestem beznadziejnie wymagająca i w związku z tym, że nie mamy finansów na wymuskane ścieżki z kostki itp. ciągle wydaje mi się, że ogród jest nieciekawy i zaniedbany, ale cóż począć
Owoce kaliny.

Jedna z ładniejszych hortensji ogrodowych - tu juz przekwitała.

Owoce irgi.


Berberys Kórnik

Ogromny wiąz górski. Pamiętam jak 6 lat temu sadziliśmy chudy badylek.

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
Mazowszanka09
- 100p

- Posty: 167
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witam, w moim ogrodzie też nie ma ścieżek z kostki, ani z żadnego innego materiału, nie ma też trawnika, tylko naturalna murawa, która w czasie suszy sama musi przetrwać bez podlewania. Nie ma też tylu drzew i krzewów, ani tak efektownych kompozycji roślinnych jak u Ciebie Ewo; to one według mnie stanowią o romantycznym uroku Twojego ogrodu. Poza tym, wykonujesz fantastyczne zdjęcia.
Ja też na początku sadziłam drzewa i krzewy ozdobne bez planu w tych akurat miejscach działki, z których mój M wycinał stare drzewa owocowe, a ja pracowicie wykopywałam rozrośnięte karpy pokrzyw i kępy perzu. Dopiero gdzieś od 2009 r. zaczęłam cokolwiek planować i przesadzać.
W Twoim ogrodzie zadziwia mnie także wielka liczba odmian, które jeszcze nie są powszechnie dostępne w sklepach ogrodniczych. Też trochę takich mam ze sklepów internetowych i ze szkółki Pana Jerzego Oreszczuka, która znajduje się około 10 km od mojej działki.
Czasami, kiedy oglądam wypieszczone ogrody forumowiczów z kamiennymi ścieżkami, kaskadami, podziwiam je, ale wcale nie jestem pewna, czy też bym taki chciała. Poza tym brakuje mi na to finansów i czasu (działka liczy 37 arów), a w tym roku i siły z powodu kłopotów zdrowotnych. Podziwiając inne, lubię jednak mój ogród taki jaki jest, a właściwie jaki powstaje, nawet jeśli, prawdę mówiąc, wygląda na cokolwiek zaniedbany.
W Twoim są m.in. cudne, już kwitnące kaliny japońskie i hortensje ogrodowe, które nie przemarzają zimą i kwitną. U mnie wytrzymują zimę i kwitną tylko bukietowe i krzaczaste.
Pozdrawiam
Basia B
Ja też na początku sadziłam drzewa i krzewy ozdobne bez planu w tych akurat miejscach działki, z których mój M wycinał stare drzewa owocowe, a ja pracowicie wykopywałam rozrośnięte karpy pokrzyw i kępy perzu. Dopiero gdzieś od 2009 r. zaczęłam cokolwiek planować i przesadzać.
W Twoim ogrodzie zadziwia mnie także wielka liczba odmian, które jeszcze nie są powszechnie dostępne w sklepach ogrodniczych. Też trochę takich mam ze sklepów internetowych i ze szkółki Pana Jerzego Oreszczuka, która znajduje się około 10 km od mojej działki.
Czasami, kiedy oglądam wypieszczone ogrody forumowiczów z kamiennymi ścieżkami, kaskadami, podziwiam je, ale wcale nie jestem pewna, czy też bym taki chciała. Poza tym brakuje mi na to finansów i czasu (działka liczy 37 arów), a w tym roku i siły z powodu kłopotów zdrowotnych. Podziwiając inne, lubię jednak mój ogród taki jaki jest, a właściwie jaki powstaje, nawet jeśli, prawdę mówiąc, wygląda na cokolwiek zaniedbany.
W Twoim są m.in. cudne, już kwitnące kaliny japońskie i hortensje ogrodowe, które nie przemarzają zimą i kwitną. U mnie wytrzymują zimę i kwitną tylko bukietowe i krzaczaste.
Pozdrawiam
Basia B
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Mazowszanko, u pana Oreszczuka byłam kiedyś i kupiłam sporo roślinek, mam do niego jakieś 15 km
.
Pierwszy raz czytam, że moje zdjęcia się podobają komuś:-), mi się rzadko podobają, ale podłączyłam sobie ostatnio duży monitor do laptopa i część z nich zyskała w moich oczach.
Liczba nowych odmian w ogrodzie to pewien rodzaj choroby bo jak jadę na zakupy to szperam w szkółkach jak nawiedzona i wyszukuję dziwactwa.
Kaliny japońskie to cuda, na ich pierwsze kwiaty czekałam 4 lata i jestem zauroczona tymi krzewami. Hortensje ogrodowe zaś kwitną jak u wszystkich w kraju - ciepła zima to mamy kwiaty, zimna zima - mamy badyle
.
A teraz październik w ogrodzie.

Najzwyklejsze graby przy wybiegu psiaków.

Dąb czerwony.


Berberys Kórnik na tle brzozy.


Trzmielina oskrzydlona i śliwa wiśniowa Pissardii.

Jedna z magnolii - pierwsza w naszym ogrodzie, czyli rośnie od siedmiu lat, w tym roku pierwszy raz zakwitła jednym kwiatem, ale jesienią zawiązała już wiele pąków
.

Zielenina.

Kolory.

Pierwszy raz czytam, że moje zdjęcia się podobają komuś:-), mi się rzadko podobają, ale podłączyłam sobie ostatnio duży monitor do laptopa i część z nich zyskała w moich oczach.
Liczba nowych odmian w ogrodzie to pewien rodzaj choroby bo jak jadę na zakupy to szperam w szkółkach jak nawiedzona i wyszukuję dziwactwa.
Kaliny japońskie to cuda, na ich pierwsze kwiaty czekałam 4 lata i jestem zauroczona tymi krzewami. Hortensje ogrodowe zaś kwitną jak u wszystkich w kraju - ciepła zima to mamy kwiaty, zimna zima - mamy badyle
A teraz październik w ogrodzie.

Najzwyklejsze graby przy wybiegu psiaków.

Dąb czerwony.


Berberys Kórnik na tle brzozy.


Trzmielina oskrzydlona i śliwa wiśniowa Pissardii.

Jedna z magnolii - pierwsza w naszym ogrodzie, czyli rośnie od siedmiu lat, w tym roku pierwszy raz zakwitła jednym kwiatem, ale jesienią zawiązała już wiele pąków

Zielenina.

Kolory.

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
To ostanie zdjęcie jest cudne. Piękny krajobraz
-
Mazowszanka09
- 100p

- Posty: 167
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witam, październik był rzeczywiście w Twoim ogrodzie piękny, a ostatnie zdjęcie jest takie jak z obrazu malarza pejzażysty. Co to za zielonożółta roślina pośrodku - jakaś trawa? Trzmielina oskrzydlona jest jesienią rzeczywiście bardzo kolorowa, ale u mnie szybko straciła w tym roku liście, może dlatego, że rośnie w dość suchym miejscu.
A przy okazji, jako, że dziś Wigilia, składam życzenia radosnych, pełnych ciepła Świąt Bożego Narodzenia oraz przede wszystkim zdrowia, a także pogody ducha, twórczej inwencji i sukcesów w ogrodzie, i w innych przedsięwzięciach - w nadchodzącym Nowym Roku 2014.
Pozdrawiam
Basia B.
A przy okazji, jako, że dziś Wigilia, składam życzenia radosnych, pełnych ciepła Świąt Bożego Narodzenia oraz przede wszystkim zdrowia, a także pogody ducha, twórczej inwencji i sukcesów w ogrodzie, i w innych przedsięwzięciach - w nadchodzącym Nowym Roku 2014.
Pozdrawiam
Basia B.

