Pięknie wyglądają clematisy przytulone do iglaków. \chyba podpatrzę to u Ciebie. \bo poluję na powojniki, a miejsca na nie nie mam. A iglaków u mnie dostatek:). Śliczna szachownica:). Choruję na taką:P. Pozdrawiam!
Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Piękny ogród. Brawo
. Róznorodność, wszystko znalazło swoje miejsce.
Pięknie wyglądają clematisy przytulone do iglaków. \chyba podpatrzę to u Ciebie. \bo poluję na powojniki, a miejsca na nie nie mam. A iglaków u mnie dostatek:). Śliczna szachownica:). Choruję na taką:P. Pozdrawiam!
Pięknie wyglądają clematisy przytulone do iglaków. \chyba podpatrzę to u Ciebie. \bo poluję na powojniki, a miejsca na nie nie mam. A iglaków u mnie dostatek:). Śliczna szachownica:). Choruję na taką:P. Pozdrawiam!
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Daffodil
miło Cię gościć, dziękuję za komplementy (oczywiście niezasłużone
). Zanim mój nutkaj stanie się dorodnym i majestatycznym drzewem, pewnie parę latek upłynie. Ale będę cierpliwie czekać
.
Mnie też ta piwonia zaskoczyła, nie wiem co to za odmiana, jest u mnie pierwszy sezon. Uratowałam ją ze śmietnika pani, od której dostałam kamienie (opisywałam to kilka stron wcześniej). Może w ten sposób chce mi się odwdzięczyć, kto wie? Moje stare rezydentki dopiero wychylają się z ziemi.
Robaczku bardzo lubię czosnki, ale w zeszłym roku mnie rozczarowały. Miałam wizję pięknych rabat z fioletowymi kulami czosnku, a on się pospieszył i zakwitł w czasie, kiedy reszta zieleniny dopiero nieśmiało z ziemi wychodziła. Wyglądało to dość komicznie - samotne zielono-fioletowe ogigle na pustych rabatach. To ja się pytam skąd się biorą te piękne zdjęcia róż, piwonii i podobnych cudności kwitnących razem z czosnkami? Z Photoshopa?
Francesco, Comciu moje bergenie służyły poniekąd za "zapchajdziury" i traktowałam je po macoszemu. Zawsze kojarzyły mi się z cmentarzem, nawet nie wiedziałam, że jest tyle odmian (łącznie z białą). Ale od pewnego czasu spoglądam na nie łaskawszym okiem, może dlatego, że u mnie rosną bezproblemowo i są naprawdę ładne.
Nemezjo
witam kolejnego miłego gościa! Szachownice kupiłam zeszłej jesieni, trochę przez przypadek i wsadziłam z pewną taką nieśmiałością, niepewna co z nich wyrośnie. Bardzo mi przypadły do gustu, więc na jesieni dosadzę więcej. A clematisiki podpatruj
!
Maju, róże czekają cierpliwie w donicach na swoje miejsce, clemki im towarzyszą. Dobrze, że mam duży balkon
Od piątku zaczynam urlopik i wtedy ruszam z sadzeniem pełną parą! Oby tylko pogoda dopisała! Musiałam zacząć od iglaków, bo one będą stanowiły tło rabaty, między nimi planuję umieścić miskanty, a z przodu róże z clemkami i jakieś bylinki. Tylko nowo zakładany trawnik niebezpiecznie zmniejszył swoje rozmiary.
Ojciec już mnie ostatnio pytał, czy zostanie mu trochę miejsca na leżak...
Mnie też ta piwonia zaskoczyła, nie wiem co to za odmiana, jest u mnie pierwszy sezon. Uratowałam ją ze śmietnika pani, od której dostałam kamienie (opisywałam to kilka stron wcześniej). Może w ten sposób chce mi się odwdzięczyć, kto wie? Moje stare rezydentki dopiero wychylają się z ziemi.
Robaczku bardzo lubię czosnki, ale w zeszłym roku mnie rozczarowały. Miałam wizję pięknych rabat z fioletowymi kulami czosnku, a on się pospieszył i zakwitł w czasie, kiedy reszta zieleniny dopiero nieśmiało z ziemi wychodziła. Wyglądało to dość komicznie - samotne zielono-fioletowe ogigle na pustych rabatach. To ja się pytam skąd się biorą te piękne zdjęcia róż, piwonii i podobnych cudności kwitnących razem z czosnkami? Z Photoshopa?
Francesco, Comciu moje bergenie służyły poniekąd za "zapchajdziury" i traktowałam je po macoszemu. Zawsze kojarzyły mi się z cmentarzem, nawet nie wiedziałam, że jest tyle odmian (łącznie z białą). Ale od pewnego czasu spoglądam na nie łaskawszym okiem, może dlatego, że u mnie rosną bezproblemowo i są naprawdę ładne.
Nemezjo
Maju, róże czekają cierpliwie w donicach na swoje miejsce, clemki im towarzyszą. Dobrze, że mam duży balkon
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Tylko nowo zakładany trawnik niebezpiecznie zmniejszył swoje rozmiary. Ojciec już mnie ostatnio pytał, czy zostanie mu trochę miejsca na leżak...
Ładnie, to zaplanowałaś, iglaczki róże, bylinki
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
I to jest słuszna koncepcja Maju! 
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Asiu ja posadziłam mieczyki a wcześniej zaprawiłam je w rozcieńczonym wodą denaturacie i zobaczymy co z tego będzie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Jutro o tej porze jadę na działeczkę, więc dziś muszę pobuszować na forum.
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Szyszuniu trzymam kciuki za Twoje mieczyki
.
Maju udanego weekendu i sprzyjającej pogody.
Maju udanego weekendu i sprzyjającej pogody.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Asiu ja dzis posadziłam do donicy clemka Dr.Ruppel i już się cieszę,chociaż na jednego popatrzę za okno 
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Też zastanawiałam się nad posadzeniem jakiegoś clemka na balkonie, ale mam loggię od strony południowo-zachodniej i latem temp. sięga czasami >40 st. Patelnia. Usmażyłyby się jak nic!
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Asiu, jak masz na balkonie taką patelnie, to moze posadz jakies egzotyczne pnącze ? Bugenwilla lubi takie slonko
zimuje w domu bez problemu, ja moje wystawie po długim weekendzie na taras 
Moje czosnki kwitną w maju, za tydzień juz bedzie o widać przy tej pogodzie
w czerwcu zostają ozdobne kule, je tez lubię
Pozdrowionka
Moje czosnki kwitną w maju, za tydzień juz bedzie o widać przy tej pogodzie
Pozdrowionka
Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Robaczku nad tą bugenvillą będę się musiała zastanowić, nigdy mi to wcześniej do głowy nie przyszło
A jest to niezła myśl...
Dopiero wróciłam z ogrodu. Skatajona (dla nie-Wielkopolan: śmiertelnie zmęczona
) jestem nieziemsko. Upał koszmarny, a tu poważne prace rekultywacyjne należało odwalić. Wyszarpałam miskanta (
ło matko - nie polecam!), podzieliłam siekierą na dwie części i posadziłam na nowe miejsca. Posadziłam resztę dużych iglaków (małe jeszcze czekają na swoją kolej) i rozpoczęłam przygotowanie rabaty pod róże. Przewalenie kilku taczek ziemi też nie należy do łatwych. A to dopiero początek! Przez to wszystko nie zwróciłam uwagi na
i moje plecy przypominają kolorem pomidora, ani chybi za chwilę staną się podobne do ziemniaka... 
Zabrałam tym razem aparat, ale nawet nie miałam siły obfocić swoich poczynań....
No to wkleję kilka przedprzedwczorajszych komórkowców;
mój nowy nabytek - magnolia stellata. Niestety dzisiaj pozostał na niej już tylko jeden kwiatek (resztę zniszczył deszcz):

A tak prezentuje się panna Stellatka na tle nowotworzonej rabaty iglakowej

jeszcze raz szachownice

samotna sasanka, której już obiecałam towarzystwo

i na koniec tulipanki (dziś białe papuzie były już w pełnym rozkwicie)

Dopiero wróciłam z ogrodu. Skatajona (dla nie-Wielkopolan: śmiertelnie zmęczona
Zabrałam tym razem aparat, ale nawet nie miałam siły obfocić swoich poczynań....
No to wkleję kilka przedprzedwczorajszych komórkowców;
mój nowy nabytek - magnolia stellata. Niestety dzisiaj pozostał na niej już tylko jeden kwiatek (resztę zniszczył deszcz):

A tak prezentuje się panna Stellatka na tle nowotworzonej rabaty iglakowej

jeszcze raz szachownice

samotna sasanka, której już obiecałam towarzystwo

i na koniec tulipanki (dziś białe papuzie były już w pełnym rozkwicie)

Re: Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.
Ja też dzisiaj jestem okrutnie skatajona, ale to pozytywne zmęczenie
To prawda, upał był dziś jak latem!
Gratuluję nowej magnolii! Nie przejmuj się kwiatkami, teraz dbaj o listki jak wypuści. Moja pierwszy rok miała może ze 2 kwiatki... i listki potem miała mizerne. Miałam wrażenie, że przyzwyczaja się do miejsca. No i przyzwyczaiła się
Dużo ją teraz podlewaj.
Gratuluję nowej magnolii! Nie przejmuj się kwiatkami, teraz dbaj o listki jak wypuści. Moja pierwszy rok miała może ze 2 kwiatki... i listki potem miała mizerne. Miałam wrażenie, że przyzwyczaja się do miejsca. No i przyzwyczaiła się







