Mój wiejski ogród.

[hala67]

A wiesz Irminko, że ja też wolę pracować na działce bez rękawic. No... później jest problem jak doszorować ręce... ale co tam.

[irminka]

Wyszłam z 13(!) strony przy Waszej pomocy Małgosiu, dzięki za odpowiedź, będę szukała dalej . Ryśku, chętnie oddam przywrotnik w dobre ręce, przypomnij koniecznie wiosną









Czy lilie tygrysie to smolinosy z lat dziecinnych?




Te iryski są właśnie tak błękitne, naprawdę jak niebo w pogodny, letni dzień...

[Miriam]

A czy czereśnie w tym roku były u Ciebie "nadziewane"? Dostałam 2 wiadra i jak się dobrze najadłam to odkryłam,że mają dodatek :x Jakoś nie mam na razie apetytu na nie

[alana]

Witam w klubie gołych rąk ;) Również uwielbiam bez rękawic, lepsze wyczucie, lepszy bezpośredni kontakt z naszymi roślinkami. Gorzej jak jest mokro, wówczas niestety bez rękawic nie obejdzie się.
Irminko, w ziołowym brakuje Ci tymianku, kopru i lawendy lekarskiej. Mam słabość do ziół, zawsze coś tam gdzieś rosło, ale w tym roku postanowiłam założyć malutki ogródek ziołowy. Oprócz bylin ziołowych, wysiewałam jeszcze cykorie, rukolę, rumianek, majeranek, a nawet polny szczaw przyjął się A i jeszcze czarny bez.
Śliczne irysy, wdzięczne rośliny, właśnie bardzo dobrze komponują się z innymi bylinami.

[Jagusia]

A dlaczegóż to tak koniecznie chciałaś opuścić 13 stronę? Taka przesądna jesteś? Czy jakieś przejścia miałaś związane z tą liczbą?

[MaGorzatka]

Ja niestety, nie mogę dołączyć do klubu gołych rąk, chociaż bardzo bym chciała. Niestety, biegam codziennie rano do pracy i jestem... bibliotekarką. Muszę dbać o czytelników, żeby nie mdleli na widok moich czarnych pazurów!
Wyrobiłam już sobie na tej wsi taka samodyscyplinę, że pudło z rękawiczkami lateksowymi mam zawsze na lodówce i jak tylko wychodzę do ogrodu, to przywdziewam.

[roots23]

Wspominałaś o swoich drzewach śliwkowych, samosiejkach. Czy to są może poniemieckie żółte śliwki, sierpniowe i bardzo słodkie, których dziś już się nie spotyka? Pytam, bo takie właśnie mi urosły.
.

Witam, nie chodzi czasami o śliwki mirabelki? piękny ogródek, pozdrawiam

[irminka]

Mirko, moja czereśnia jest bezpieczna , można opychać się bez końca

Alu, dzięki za podpowiedzi - tymianek, lawenda i koper muszą się znaleźć w moim ziołowym ogródku. A czy Ty wysiewałaś kolendrę, bo słyszałam, że daje ciekawy świeży smak w sałatkach. Ten klub gołych rąk spodobał mi się, w zgodzie z naturą

Jagusiu, trzynastki i czarne koty omijam, by nie budzić licha

Małgosiu, chociaż w wakacje wstąp do klubu, zrzuć rękawice i zobacz, jakie to przyjemne

Renatko, rzeczywiście, to mogłyby być mirabelki, jednak poszukiwane przeze mnie śliwki są zdecydowanie słodsze

[MaGorzatka]

No, wakacje, to całkiem co innego

[irminka]

Na tym zdjęciu jest blaszana konewka (trzeba wytężyć wzrok), zastana, chyba już historyczna. Dzisiaj nabrała wartości i wygląda w ogrodzie naprawdę stylowo. Mam takie dwie. Była jeszcze haczka nad haczkami, ostra, "sama pracowała", ale dostała się w łapki synka. Wracając do zdjęcia jest tu mocno różowa ślazówka, którą wysiewam zawsze na jesień, pod ścianę domu od strony południowej i wiosną mam zdrowe, ładne siewki już gotowe do przesadzenia. Aaa... ślazówki białe i różowe doskonale wyglądają na rabatach z onętkami i cyniami.



Ciemiernik z zeszłego roku, rozrasta się dosyć wolno, ale już nabrałam upodobania

[alana]

A czy Ty wysiewałaś kolendrę, bo słyszałam, że daje ciekawy świeży smak w sałatkach.

Tak tak, wysiewałam kolendrę, właśnie w tym roku debiutowała u mnie. Ma niesamowity aromat, bardzo intensywny, czasem może wręcz przeszkadzać, a jeśli chodzi o smak świeżych listków, równie mocny jak zapach, dla nie lubiących aromatyzowane potrawy może zepsuć smak ;) W sałatkach niestety nie próbowałam, bo muszę liczyć się z gustem całej rodzinki
Kosmosy/onętki, ślazówki, no i oczywiście cynie, astry, to podstawa w wiejskim ogródku.
A, świetna konewka, uwielbiam wszelkie starocia ogrodowej architektury i ozdób. W brytyjskich programach ogrodniczych często pokazują pchle targi, ale im tego zazdroszczę, zawsze takie cudeńka za śmieszne pieniądze znajdują.

[irminka]

Alu, o kolendrze mówi się, że albo się ją kocha w potrawach albo wręcz nienawidzi, i że jest to sprawa przyzwyczajenia. Kiedyś nie wszyscy lubili oliwki, dzisiaj smakują prawie wszystkim. Szukałam nasion kolendry wiosną, bez skutku, ale może najszybciej znajdę przez internet. Uwielbiam cykorię, ale uprawa jej wydaje mi się trochę trudna, jak Ci się udała? I czy próbowałaś sadzić szparagi? Dziś mało kto ma szparagi w przydomowym ogródku, a wiem, że przed wojną ta uprawa była czymś zwyczajnym , a więc chyba i nietrudnym?

[hala67]

Irminko, ja kupiłam nasiona kolendry w markecie na stoisku z przyprawami.

[irminka]

A to roślinka, którą kupiłam na targach, ulegając gorączce zakupów. To cieszynianka wiosenna, wyczytałam, że jest pod ochroną. Zdjęcie niewyraźne, ale już tylko takie mam, bo nie przewidywałam żadnej ekspozycji





Halinko, "kupiłam, wyhodowałam, jadłam???"



MIłych snów o ogrodach

[alana]

Irminko, ja kupiłam nasiona kolendry w markecie na stoisku z przyprawami.

O właśnie, ja też tak dokonałam zakupu kolendry.

Alu, o kolendrze mówi się, że albo się ją kocha w potrawach albo wręcz nienawidzi

I cos w tym jest ;) świeże listki dodawałam do mięsa drobiowego, fajnie komponowały się.
Nie wysiewam cykorii takiej tradycyjnej, tylko kupowałam w poprzednim sezonie mieszankę PNOS-u z serii Warzywne szaleństwa - wewnątrz znajdują się trzy małe paczuszki z różnymi odmianami, w tym przypadku cykorii (PALLA ROSSA, A GRUMOLO VERDE SCURO, CATALOGNA PUNTARELLE DI GAETA), każda ma inny pokrój, kolor. Wysiewasz w kwietniu wprost do grunt i do mocnych mrozów zbierasz plon U mnie nadal rosną.
Szparagów nie uprawiam, aczkolwiek mam na działce w postaci tzw. potocznie szparagusa do przyozdabiania ściętych kwiatów:D Kilka razy robiłam podchody wiosną aby wykopać młodziutkie pędy, ale jakoś nie udało mi się to do tej pory.