Na zachód od Wisły

[Ignis05]

Agrest w listopadzie.

Wczoraj wieczorem była bardzo gęsta mgła, dzisiaj z rana też, ale już jest coraz rzadsza.
Skraplająca się mgła?

Olu, bardzo piękne te zdjęcia.

[megi1402]

Fajne jesienne zdjęcia porobiłaś Olu.
Jezioro zasnute mgłą wygląda bajecznie.

[Bufo-bufo]

Agato. Krysiu, Gosiu dziękuję Wam.
Dzisiaj przypomniało mi się że już czas wiązać niektóre rośliny, zauważyłam że dobrze to robi starszym nieco zbyt luźnym kolumnowym jałowcom (trzymają nawet formę po rozwiązaniu wiosną) i juce kalifornijskiej (ją poza tym owijam agro-włókniną ale jeszcze nie teraz). Natomiast chyba bez znaczenia jest to dla trytomy, gdyż po zimie i tak jej liście były zbutwiałe.

[zwkwiat]

Olu, ja mam trochę inne doświadczenie z trytomą. Ja trytomę związuję i nakrywam gałązkami świerkowymi tak aby do wnętrza nie dostawała się woda, tylko spływała na podłoże. Na wiosnę mam wnętrze rośliny zdrowe. Natomiast wcześniej tego nie robiłam i rośliny na wiosnę były kiepskie i do tego bardzo słabo kwitły. Pewnie uszkodzone miały pąki kwiatowe. A może to też zależy od rodzaju podłoża.

[Bufo-bufo]

Zosiu, dziękuję Ci bardzo za podpowiedź. Poszukam w takim razie świerkowych gałązek. Te moje rosną na piaszczysto-gliniastej ziemi (suchej) wzbogaconej kompostem. Myślę, że w przyszłym roku zakwitną - będą miały 4 lata, są to już ładne kępy.

[Bufo-bufo]

Aubrieta, pennisetum alopecuroides 'Hameln', juniperus media 'Gold Coast' - a nie bo 'Gold Cone' (edit)

Berberis Thunberga 'Golden Ring', karczoch, borówka.

Berberis buxifoila 'Nana', heuchera w objęciach dianthus deltoides.

Juniperus communis 'Horstmann' sałata zimowa.

[aovin]

O mrożonki ciekawa jestem Twojego karczocha, u mnie niestety nie przetrwał zimy, trzymam kciuki bo to piękna roślina i taka smaczna.

[Wanda7]

Czy zabezpieczyłaś swoją Hameln. Mam ją pierwszy rok i strasznie bym chciała, żeby przezimowała. Troszkę ją u podstawy przysypałam, narzuciłam liści, ale nie wiem, czy wystarczy. Uwielbiam tę roślinę.

[Bufo-bufo]

Iwona dzięki . Obcięłam już liście karczochów u nasady (czytałam, że liście mogą służyć do zwalczania cholesterolu), przysypałam je kopcem ziemi (z worka), a na to nałożyłam grubą warstwę liści. Czy wyrośnie - zobaczy się w przyszłym roku - albo i nie. W sieci znalazłam informację, że przetrwa o ile warstwa korzeniowa będzie zabezpieczona. A czy Ty zabezpieczałaś swojego karczocha przed zimą?

Wando podobnie jak u Ciebie, ta trawa jeszcze nie zimowała w moim ogródku, podzielam Twój zachwyt nad nią. Wahałam się czy ją zabezpieczać czy nie, jednak z uwagi na to że to będzie jej pierwsza zima, a do tego sadzona była stosunkowo niedawno, zabezpieczę ją, tj. ziemię wokół niej przysypię korą, a nad nią ustawię rozpięty na bambusach namiot z agro-włókniny. Powodzenia!

[aovin]

Okręciłam chochołem ze słomy, może miał za mokro, bo co prawda mam podwyższone rabaty w warzywniku, ale wiosną woda stała w międzyrzędziach, spróbuję może jeszcze raz ale wyżej tam gdzie mam piaski.

[imer]

Witaj Olu "po sąsiedzku" zajrzałem z rewizytą i znajduję kolejny piękny ogród do podziwiania i nauki. na pewno będę częstym gościem! Podoba mi się.

[zwkwiat]

Remi, spotkaliśmy się u koleżanki z forum. Olu przepiękne zdjęcia jeziora. U nas takie mgły już od połowy zeszłego tygodnia, słońca brak. W związku z tym samopoczucie takie sobie, motywacji aby wyjść do ogrodu co raz mniej.
Ale jak się pokaże to zaraz raźniej. Odżywam po nowym roku jak słońce wspina się co raz wyżej.

[Bufo-bufo]

Remi, miło mi, zapraszam.

Zosiu już druga połowa listopada, a pod drodze kilka miłych chwil zapewnionych (andrzejki, mikołajki, święta i wejście w nowy rok), zleci jak z bicza trzasnął. Mnie też ostatnio siada nastrój, ale się nie poddaję, z rańca wychodzę z psem (spacer bardzo poprawia nastrój), no i ukojenie znajduję w modlitwie. Polecam.

[izaziem]

Olu, nie pamiętam czy masz daleko do Sopotu? Mamy dzisiaj kaszubskie spotkanie. Piszemy w 'kaszubskich pogaduchach'

[Bufo-bufo]

Izo dziękuję Ci za informację ale to trochę za daleko dla mnie - już.

Poprzez miedze, poprzez łąki..