Wschód i zachód, dzień dobry i dobranoc. Każdy kwiat opowiada jakąś historię u Ciebie
Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ano, pewnie będzie próbował zaanektować każdą stronę, jakoś mi się kojarzy z dużymi zbiornikami.
Wschód i zachód, dzień dobry i dobranoc. Każdy kwiat opowiada jakąś historię u Ciebie
Wschód i zachód, dzień dobry i dobranoc. Każdy kwiat opowiada jakąś historię u Ciebie
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Chciałabym zobaczyć cały ten taras - to dopiero musi być widok.
A w ogóle to napatrzyłam się na róże, że aż idę zrobić sobie kawki i powrócę kilka stron wstecz - jest na co popatrzeć.
A w ogóle to napatrzyłam się na róże, że aż idę zrobić sobie kawki i powrócę kilka stron wstecz - jest na co popatrzeć.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izabelko, piękne te róże, dawaj ich jak najwięcej, to ich czas przecież 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No i dwudziesta druga się zrobiła... Ależ ten czas pędzi
Wpadam i odpowiadam
Czarodziejko - lilia rozkwita coraz bardziej ale zapach gubi... Nad pięknym, czarodziejskim wiesiołkiem jest szałwia. Wyeksmitowałam ją ze szczytu skalniaka, bo jak sama zauważyłaś zdominowała go. Miałam obawy, czy przeżyje tą operację, bo korzenie miała we wszystkich kieszeniach. Czarodziejko - mówisz i masz

Martuś - a czy Ty wiesz co to za czosnek? Fotografowanie najlepiej zacząć od rana
Znaleziska są jak człek się pochyli, ale i jak zadrze w górę głowę. Znalazła się dziś moja katalpa
PURPUREA
Już rośnie
Smoku - amatorszczyzna zaręczam słowem, jakem aleb-azi ... A wahania to są i tu, na dole. I temperatur i nastrojów
Romku - ładna, jak prawdziwa
Aniu Zielona - ten grążel wygląda jak na razie jakoś słabowicie... Siedzi sobie w osobnej skrzynce, to może studzi jego zapędy? Wsłuchamy się w jego historię?
Grażynko - cały taras zobaczyć - hm... chyba nie mam takiego zdjęcia.
Postaram się nadrobić to niedopatrzenie
i spełnić Twe życzenie
Aniu Różana - czas róż nastał, to prawda. Dzisiejsze zdjęcia w dużej liczbie w koszu. Moja głupawka nie lubi "burego" światła a takie było dziś po południu. Ale coś zaraz wybiorę
No może zadwarazy, bo pustynnik wklejał się sto lat...
Czarodziejko - lilia rozkwita coraz bardziej ale zapach gubi... Nad pięknym, czarodziejskim wiesiołkiem jest szałwia. Wyeksmitowałam ją ze szczytu skalniaka, bo jak sama zauważyłaś zdominowała go. Miałam obawy, czy przeżyje tą operację, bo korzenie miała we wszystkich kieszeniach. Czarodziejko - mówisz i masz

Martuś - a czy Ty wiesz co to za czosnek? Fotografowanie najlepiej zacząć od rana
Smoku - amatorszczyzna zaręczam słowem, jakem aleb-azi ... A wahania to są i tu, na dole. I temperatur i nastrojów
Romku - ładna, jak prawdziwa
Aniu Zielona - ten grążel wygląda jak na razie jakoś słabowicie... Siedzi sobie w osobnej skrzynce, to może studzi jego zapędy? Wsłuchamy się w jego historię?
Grażynko - cały taras zobaczyć - hm... chyba nie mam takiego zdjęcia.
Postaram się nadrobić to niedopatrzenie
i spełnić Twe życzenie
Aniu Różana - czas róż nastał, to prawda. Dzisiejsze zdjęcia w dużej liczbie w koszu. Moja głupawka nie lubi "burego" światła a takie było dziś po południu. Ale coś zaraz wybiorę
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
O mammamija! Boski! Dziękuję
Teraz będę kontemplować ...
Teraz będę kontemplować ...
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Poczekaj, to Ty, żeby znaleźć katalpę, musiałaś zadzierać głowę do góry, słuszny kierunek, w przypadku drzew zwłaszcza
Ale... Nie zawsze, okazuje się... Bo ja parę dni temu, patrząc w dół, znalazłam moją katalpę Pulverulentę
Taka część zdecydowanie nadziemna zmarzła, coś tam od dołu się ruszało, ale byłam pewna, że to od podkładki... Ale nie! Wyrosła Pulverulenta! Sięga z 15 cm nad powierzchnię ziemi... No to jak tak mi te drzewa moje będą rosły, to ja i hosty moje usmażymy się na słońcu! 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Martuś - najważniejsze, to dobrze się znaleźć. Ot, taka Pulverulenta ... dobrze, że się znalazła. I,że nikt jej nie zdeptał, nie wyplewił. Musiała wyglądać jak... babka z mączniakiem
Teraz śmignie, ale cieniówka, to jednak byłaby nie od rzeczy. A czy katalpa miała czapkę na zimę?
Co my tu mamy różanego...
Nie mogę się oprzeć Peace. To róża mojego M, zgodziłam się dla świętego spokoju, ale teraz... Następna to Gishline de feliconde. Nostalgia i pierwsza Rumba, właściwie po tej zimie Rumbeczka...


Co my tu mamy różanego...
Nie mogę się oprzeć Peace. To róża mojego M, zgodziłam się dla świętego spokoju, ale teraz... Następna to Gishline de feliconde. Nostalgia i pierwsza Rumba, właściwie po tej zimie Rumbeczka...


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Rumbeczka
Będzie mi się dobrze spało
Będzie mi się dobrze spało
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Aniu Różana -Róże jeszcze będą... A piwonie - ciemna błyskawicznie przekwitła, "żółta" zaraz po niej. A ta, nadal pyszni się w ogródku

Pochwalę się katalpą
Dłuuuugooooo się do niej przymierzałam. Teraz mogę spokojnie się martwić tym, że może obmarznąć... Zgodnie z myślą, dla każdego coś dobrego M wzbogacił się o rajskie jabłuszko Red Obelisk
. Mój wybór Veroniki
No i jeszcze takie tam... Na dzień dobry po nocy dobrej. Tonacja chłodna, bo i noc nie ciepła


Pochwalę się katalpą

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Twoja Veronika ma piękny kolor, taki Veronikowaty. Moja nie dosyć, że brakuje jej w tym roku płatków w kwiatach to i z kolorem coś nie do końca. Ale na usprawiedliwienie dodam, że odbijała od podstaw. I tak się dziwię, że kwitnie na jakiejś marnej resztce zeszłorocznego pędu.
Nie wiem jak to się stało, ale dopiero w tym roku odkryłam naparstnice
Wcześniej ich nie zauważałam a teraz widzę je wszędzie w ogrodach, ogródkach, na forum..... 
Nie wiem jak to się stało, ale dopiero w tym roku odkryłam naparstnice
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Peace to róża wyjątkowa, dobrze że dałaś się przekonać. Rumba działa jak zastrzyk energii
;p[' -to napisał mój kot, ale zostawiam na pamiątkę
Chłodna tonacja mimo pogody za oknem, bardzo do mnie przemówiła
Brakuje mi niebieskości i fioletów, zaczyna dominować żółty u mnie.
Historia grążela- kiedyś był wykorzystywany do robienia mąki, aż okazało się że jest trujący. A mnie kojarzy się i tak z jakimś bajkowym światem
Chłodna tonacja mimo pogody za oknem, bardzo do mnie przemówiła
Historia grążela- kiedyś był wykorzystywany do robienia mąki, aż okazało się że jest trujący. A mnie kojarzy się i tak z jakimś bajkowym światem
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ileż tu róż
Zdumiał mnie Twój Kardynał, bo u mnie nie chce tak śmigać do góry.
Po 3 latach ma może metr, a może nawet i tego nie ma
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Rety, nic nie zrobiłam dziś dobrego dla ogrodu z uwagi na nagłą i niespodziewaną niedyspozycję. Ale za to spędziłam w wątku różanym parę godzin
. Ile różnych różanych różności... rozróżnić planów od marzeń nie mogę
Dorotko - Veronika słonka nie widziała, to i kolor ładnie trzyma. Bardzo jestem z niej dumna. Przyłożyłam się bardzo książkowo do przygotowania stanowiska, ładnie rośnie
pączuszki trzy na samym dole
ale z pewnością się rozkręci, prawda? Przykro mi, kiedy czytam o Twoich clematisach, ale wierzę, że je uratujesz. Naparstnice polecam - mają tendencję do samowolki, ale łatwo nad nimi zapanować. I do mojej tęczy ogrodowej dodają koloru. Przewiozłam tu jedną różową naparstnicę. Teraz są z każdej strony domu w kolorach różowym ( najmniej
) białym i lila.
Aniu Zielona - Który z Kotów puszcza do mnie oko i język mi pokazuje
Fioletów i niebieskości jak widzisz mam pod dostatkiem - mogę się podzielić. Heliotropy nadal haniebnie niewielkie, ale już trochę poważniej wyglądają. Swoje wsadziłam do ziemi, Twoje czekają w doniczkach ( przyzwoitych tylko 5). Ciekawe ile śmiertelnych ofiar pociągnęła za sobą nauka o trujących przymiotach grążela.
Witaj Walentyno
No właśnie doszłam do wniosku, że za mało tu róż
Kardynał też mnie zadziwił. Wygląda na to, że potrzebował solidnego podlewania... W ubiegłym roku wydawał mi się ładny, ale w tym mnie olśnił. Tak liczę i liczę i wychodzi, że to chyba czwarty sezon - może on od tak ma, że musi dojrzewać przez cztery latka?
Dorotko - Veronika słonka nie widziała, to i kolor ładnie trzyma. Bardzo jestem z niej dumna. Przyłożyłam się bardzo książkowo do przygotowania stanowiska, ładnie rośnie
Aniu Zielona - Który z Kotów puszcza do mnie oko i język mi pokazuje
Witaj Walentyno
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Dzień bury i lekko ponury a ja nieruchawa. Więc zdjęcia na pożegnanie ale i powitanie dnia już lekko archiwalne. Jak pędzi czas - dopiero co uczyłam się na pamięć pierwszych pąków a teraz już trzeba usuwać osypane kwiaty. Mam nadzieję, że nie powtórzę zdjęć - nie pamiętam co pokazywałam. A własnego wątku nie chce mi się przeglądać, bo na FO tyle interesujących miejsc
Zdjęcie pierwsze - na samym dole pierwszy kwiatuszek grudniowej Lavaglut, nad nią Astrid Grafin von Hardenberg i w tle William Shakespeare. Na drugim nastroje różowe jako tło dyptamu tworzą Mary Rose i wymęczona przesadzaniem Laguna ( o ile to ona).
Trzecie zdjęcie to moja absolutna fascynacja Acapellą
a za nią znowu Różyczka Mary. No i kończą pokaz Albrecht Durer, WS i Charles Austin.

Zdjęcie pierwsze - na samym dole pierwszy kwiatuszek grudniowej Lavaglut, nad nią Astrid Grafin von Hardenberg i w tle William Shakespeare. Na drugim nastroje różowe jako tło dyptamu tworzą Mary Rose i wymęczona przesadzaniem Laguna ( o ile to ona).
Trzecie zdjęcie to moja absolutna fascynacja Acapellą

-
magdala
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
O, Matko !!
Jakie piękne.... Jednak co róża ,to róża.
Ja swojego czasu odpuściłam sobie z różami ,bo te plamistości i inne wkurzały mnie.
Ale będzie powrót, mam nadzieję ,ze dożyję późnej starości w pachnącym ogrodzie różanym
(oczywiście wcześniej spędzę w nim wiele lat wieku średniego
)
Jakie piękne.... Jednak co róża ,to róża.
Ja swojego czasu odpuściłam sobie z różami ,bo te plamistości i inne wkurzały mnie.
Ale będzie powrót, mam nadzieję ,ze dożyję późnej starości w pachnącym ogrodzie różanym
(oczywiście wcześniej spędzę w nim wiele lat wieku średniego


