Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Marku,
wiem, że wyobraznia to nie wszystko a tym bardziej że każda piwonia vel peonia posiada swój specyficzny zapach jedne są niesamowite a inne znośne, co do róży kwiatków nie doklejałam, a nawet zabrałam troszkę i stoja w wazoniku na stole, szkoda tylko że ta róża nie pachnie i nie powtarza kwitnienia,
wiem, że wyobraznia to nie wszystko a tym bardziej że każda piwonia vel peonia posiada swój specyficzny zapach jedne są niesamowite a inne znośne, co do róży kwiatków nie doklejałam, a nawet zabrałam troszkę i stoja w wazoniku na stole, szkoda tylko że ta róża nie pachnie i nie powtarza kwitnienia,
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Danusiu,
Dobrze,że kazda piwonia kwitnie trochę w innym terminie w ten sposób mimo upałów kwitnienie rozciąga sie w czasie i można dłuzej sie nimi cieszyc, moja "płotówka" ma chyba bardziej nasłonecznione stanowisko i może wczesniej startuje, ale też i wczesniej przekwita
Dzięki Danusiu, a z daleka nie widac zielska i innych ssąco żrących
Dobrze,że kazda piwonia kwitnie trochę w innym terminie w ten sposób mimo upałów kwitnienie rozciąga sie w czasie i można dłuzej sie nimi cieszyc, moja "płotówka" ma chyba bardziej nasłonecznione stanowisko i może wczesniej startuje, ale też i wczesniej przekwita
Dzięki Danusiu, a z daleka nie widac zielska i innych ssąco żrących
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Ja też się cieszę, że częściej zaglądaszJSZFRED pisze:AniuDs,
pojawiam sie i znikam bo na tyle pozwalaja mi obowiązki i zdrowie,cieszę się, że jak na razie mogę zagladać częściej niz w zeszłym roku i oby tak było nadal to będzie super

Mam nadzieję, że zdrówko jest coraz lepsze, pamiętam, że źle było

Choć nie wiem co Ci jest, ale z postu wynikało, że coś złego.
Joasiu, masz piękny widok z sypialni, możesz odrazu patrzeć co Ci tam zakwitło przez noc..

A co masz na obrzeżach rabat?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Asiu szkoda, że tak rzadko bywasz. Piękne masz te białe piwonie i dyptam cudnej urody.
Mam nadzieję, że częściej coś od ciebie usłyszymy i zobaczymy
Mam nadzieję, że częściej coś od ciebie usłyszymy i zobaczymy

- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Aniu,
dobrze wyczułas , najwazniejsze teraz dla mnie to, ze moge byc w domu, a tylko dojezdżam na leki dwa razy w tygodniu i po 3-4 godz. wracam , więc moge więcej czasu poswięcac na swoje przyjemnosci,
ten codzienny ranny widoczek dodaje mi wiele radości sczególnie jak jest chłodno i musze siedzieć w domu, na obrzeżach po cebulowych rosna poupychane róże, hosty, lawendy,
dobrze wyczułas , najwazniejsze teraz dla mnie to, ze moge byc w domu, a tylko dojezdżam na leki dwa razy w tygodniu i po 3-4 godz. wracam , więc moge więcej czasu poswięcac na swoje przyjemnosci,
ten codzienny ranny widoczek dodaje mi wiele radości sczególnie jak jest chłodno i musze siedzieć w domu, na obrzeżach po cebulowych rosna poupychane róże, hosty, lawendy,
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Wandziu,
dzięki serdeczne,ja tez uwielbiam te piwonie, a Dyptam juz pisałam wielokrotnie zachyca mnie swym korzennym zapachem i to jak i widac ze mu u mnie jest dobrze bo osiaga duże rozmiary, przysłania mi przez to nawet róże ,
będę się starała coś pokazywać na bieżąco tyle, że fotosik najlepiej współpracuje nocą,
dzięki serdeczne,ja tez uwielbiam te piwonie, a Dyptam juz pisałam wielokrotnie zachyca mnie swym korzennym zapachem i to jak i widac ze mu u mnie jest dobrze bo osiaga duże rozmiary, przysłania mi przez to nawet róże ,
będę się starała coś pokazywać na bieżąco tyle, że fotosik najlepiej współpracuje nocą,
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Może dzisiaj uda mi się pokazać kilka fotek pewnie ostatnia juz z widokiem przekwitajacych peonii

dobrze ze kwitna juz róże i powojniki Jerzy Popiełuszko rozchyla noski

i drugi którego zapomniałam nazwę, a który ładnie prezentuje sie pózniej z Pilgrimką


zakwitł mój nowy wiosenny nabytek róża Aguarell o pięknym zapachu

To moze jeszcze raz róża Tuskany, zachwycająca odporna i urokliwa
[/URL
i niesamowita i niezawodna Flammantazm
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b2d2043d77bcab2.html]

dobrze ze kwitna juz róże i powojniki Jerzy Popiełuszko rozchyla noski

i drugi którego zapomniałam nazwę, a który ładnie prezentuje sie pózniej z Pilgrimką


zakwitł mój nowy wiosenny nabytek róża Aguarell o pięknym zapachu

To moze jeszcze raz róża Tuskany, zachwycająca odporna i urokliwa

i niesamowita i niezawodna Flammantazm
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b2d2043d77bcab2.html]

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Joasiu, mam nadziej, że kłopoty zdrowotne minęły
Cieszę się, że pokazałaś nam swoje piękne roślinki
Bardzo podobają mi się piwonie.
Pozdrawiam Cię serdecznie

Cieszę się, że pokazałaś nam swoje piękne roślinki

Pozdrawiam Cię serdecznie

Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Asiu
jak miło, że znowu możemy podziwiać twój bajkowy ogródeczek a najlepiej to widać z okna sypialni. Piwonie rewelacyjne, mają tyle kwiatów, u mnie pąki poprzemarzały i miały tylko po kilka kwiatów. Masz piękne powojniki a zwłaszcza biały, jaki on piękny i taki zdrowy, pięknych róż też spora kolekcja ale ta na ostatnim zdjęciu oblepiona kwieciem jest prześliczna. 


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Nie mogę oczu od tej Tuscany oderwać, to nie jest dobrze




- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Chciałabym się budzić i mieć taki widok na ogród z okna sypialni
Coraz ładniej u Ciebie.
Ile lat ma wnuczek? Pewnie dzielny z Niego pomocnik ogrodnika - moja Zuzia ogranicza się do zjadania kory z rabat, względnie obrywania listków/kwiatków. Piękny psi ząb (do zapamiętania i nabycia jesienią), a jak zobaczyłam Tuskany to wewnątrz tylko jęknęłam z zachwytu i żalu, bo już dwa razy przymierzałam się do zakupu tej róży i... zawsze coś wpadało zamiast niej do koszyka. Powiedz Asiu czy ta róża powtarza kwitnienie? i jak zapachem, łapaniem chorób.
Trzymaj się cieplutko i zdrowiej (bo coś chyba się dzieje) - spróbujemy Cię z Zuzią kiedyś odwiedzić.

Ile lat ma wnuczek? Pewnie dzielny z Niego pomocnik ogrodnika - moja Zuzia ogranicza się do zjadania kory z rabat, względnie obrywania listków/kwiatków. Piękny psi ząb (do zapamiętania i nabycia jesienią), a jak zobaczyłam Tuskany to wewnątrz tylko jęknęłam z zachwytu i żalu, bo już dwa razy przymierzałam się do zakupu tej róży i... zawsze coś wpadało zamiast niej do koszyka. Powiedz Asiu czy ta róża powtarza kwitnienie? i jak zapachem, łapaniem chorób.
Trzymaj się cieplutko i zdrowiej (bo coś chyba się dzieje) - spróbujemy Cię z Zuzią kiedyś odwiedzić.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Kilka dni nieobecności i proszę widzę samych miłych gości
Monia68
Dzięki za odwiedzinki i miło ze moje piwonie się podobają, a i jedne na koniec wyjątkowo długo w tym roku kwitły, kłopoty nie minęły no mozna powiedzieć dały się częściowo opanować leczenie nadal trwa , a ja mogę być ogrodnikiem obserwatorem a to bardzo dużo,
Monia68
Dzięki za odwiedzinki i miło ze moje piwonie się podobają, a i jedne na koniec wyjątkowo długo w tym roku kwitły, kłopoty nie minęły no mozna powiedzieć dały się częściowo opanować leczenie nadal trwa , a ja mogę być ogrodnikiem obserwatorem a to bardzo dużo,
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Witam Ireno37,
Dzięki serdeczne za tyle ciepłych słów, faktycznie widoczek z okna cieszy zawsze na dzień dobry, piwonie były piękne , ale juz przekwitły teraz pora na róze i powojniki, choć powymarzały częściowo i jedne i drugie, Irenko ta róza ma tyle kwiatów , ale kwitnie tylko raz
Dzięki serdeczne za tyle ciepłych słów, faktycznie widoczek z okna cieszy zawsze na dzień dobry, piwonie były piękne , ale juz przekwitły teraz pora na róze i powojniki, choć powymarzały częściowo i jedne i drugie, Irenko ta róza ma tyle kwiatów , ale kwitnie tylko raz
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
AniuDs,
Ja też tak sie przyglądałam tej róży jak zakwitła i chodziłam i fociłam i podziwiałam, bo podobno kapryśna i wrażliwa, że potomek jest dużo lepszy i odporniejszy tzn, Tuskany Suber
Ja też tak sie przyglądałam tej róży jak zakwitła i chodziłam i fociłam i podziwiałam, bo podobno kapryśna i wrażliwa, że potomek jest dużo lepszy i odporniejszy tzn, Tuskany Suber
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2
Witam "Sąsiadeczkę JLG"
Dzięki Joasiu za miłe słowa troszkę sie zmieniło od Twojej wizyty, dużo roslin wypadło wiele róż w zamian przybyło choc to ciężki teren wiele się zadomowiło i jakoś tam kwitnie mimo dużego zacienienia, Zuzia jest na takim etapie że wszystko sprawdza na macanta,Mikołaja tez trzeba bardzo pilnować czasem jest małym ogrodnikiem a czasem szkodnikiem,
Psi ząb polecam , Tuskany równiez choc jest to róza historyczna i pewnie słabo powtarza, pachnie przyjemnie nie lubi cięcia i pewnie to była przyczyna że zakwitła w trzecim roku, bedę ja bardzo obserwować i wszystko Ci przekazę,
Joasiu zapraszam serdecznie to sobie porozmawiamy to jest akurat "Twoja dziedzina"
Dzięki Joasiu za miłe słowa troszkę sie zmieniło od Twojej wizyty, dużo roslin wypadło wiele róż w zamian przybyło choc to ciężki teren wiele się zadomowiło i jakoś tam kwitnie mimo dużego zacienienia, Zuzia jest na takim etapie że wszystko sprawdza na macanta,Mikołaja tez trzeba bardzo pilnować czasem jest małym ogrodnikiem a czasem szkodnikiem,
Psi ząb polecam , Tuskany równiez choc jest to róza historyczna i pewnie słabo powtarza, pachnie przyjemnie nie lubi cięcia i pewnie to była przyczyna że zakwitła w trzecim roku, bedę ja bardzo obserwować i wszystko Ci przekazę,
Joasiu zapraszam serdecznie to sobie porozmawiamy to jest akurat "Twoja dziedzina"