
Uploaded with ImageShack.us
dla moich kobitek z pozdrowieniami



szałwia muszkatałowa rozsiała się wszędzie
proszę się częstować już umyte i oszypułkowane,pozdrawiam
lnica marokańska ,łatwa w uprawie wysiewa się ją wprost do gruntu a pozostawiona po zawiązaniu nasion przezimuje i wiosną sama kiełkuje
rumian żółty i gajlardia również są bezopsługowe
pierwiosnek viola
floksy jednoroczne
moje ziółka
miłego dnia
facelia kwiatek może nie pozorny ale ja takie właśnie uwielbiam,
ktoś wyrzucił koszyczek,może po jakiś urodzinach kwity zwiędły i razem z koszyczkiem wylądowały w kuble na śmieci,mi sie przydał choć nie od razu wiedziałam do czego,ale jak poszłam na działkę juz wiedziałam obcięłam pałączek,który wykorzystałam do podparcia maczka kalifornijskiego ,natomiast koszyczek przecięłam na pół i wyszło coś takiego
motylek czyż nie jest uroczy,małe a cieszy
tę trawę przywlekłam z lasu,co roku wysiewa się i jest
zaczyna kwitnąć niedżwiedzie ucho,niby gerbera,różne kolory ładnie rośnie na słońcu ,jest w różnych kolorach,siałam sama.
maczek kalifornijski,rozsiewa się z roku na rok.
portulatka rośnie w miejscu bardzo słonecznym rozrasta się w tempie zawrotnym,nigdy nie spotkałam jej nasion w sprzedaży,chciałabym je zebrać sama może mi się uda.
ale oprócz kwiatków mam też i coś na ząb,no może za jakiś czas 
dzisiaj było zakończenie roku szkolnego moja Ania mimo,że edukację zakończyła 3 lata temu była zaproszona jako absolwentka,ta pani to człowiek dusza ,osoba z charyzmą ,człowiek orkiestra ,w zakładach lub instytucjach mówi się szef,dyrektor a o niej pani Stasia,tak ma na imię i takie pełni stanowisko co by nie trzeba było zrobić to pani Stasia i już wszyscy wiedzą o kogo chodzi,to właśnie Ona i dyrekcja orewu przyczynili się do powstania tak wspaniałej placówki
miło było się spotkać z mamami innych dzieci,nie wszystkie znam,dużo dzieci nowych przybyło do ośrodka ,ale atmosfera jest cudowna jak byśmy znały się od lat,wspólne tematy o problemach naszych i naszych dzieci są łatwiejsze bo nie są nam obce,zakończenie roku to nie tylko rozdanie świadectw ale wspólne biesiadowanie przy stole który sami zorganizowaliśmy.
a to moja latorośl,z początku bacznie obserwowała ale po jakiś pietnastu minutach wybuchła okrzykiem radości chyba poznała stare kąty aż mi się łezka zakręciła w oku.
młodzież z ośrodka zaprezentowała się z utworem Sztrausa oczywiście pod uchem opiekuna ,koncert był cudowny ale tego już Wam nie przekażę.
