U Antooosi :):):)

treissi · Post » 13 gru 2008, o 18:21

Basiu ja już nie raz w nerwach obiecywałam sobie, że palcem nic nie ruszę. Że będzie bałagan dopóki nie sprzątnie. Ale jak kilka razy zawadziłam o zabawki, leżące dosłownie wszędzie, albo jak nie miałam gdzie na biurku postawić kubka z kawą, odrazu brałam się za sprzątanie. A mój M. doszedł do wniosku, że im więcej nabałaganią tym szybciej posprzątam

Ale staram się chociaż dziecko uczyć czystości i sprzątania po sobie. Jak nie chce po dobroci to czasami karą, ale na razie jako tako wychodzi. Wzięłam się też ostro za psa, bo mam dosyć zbierania jedzenia po całym domu i wchodzenia w kałuże

kati-1976 · Post » 13 gru 2008, o 18:24

basga pisze:Bo my to...głupie jesteśmy! Najpierw pokazujemy,że wszystko potrafimy i po każdym sprzątamy a potem tak już zostaje.Najlepiej to niech M tkwi w przekonaniu,że mało umiemy.. i on jest niezbędny-tylko na taką myśl już mnie febra trzęsię. :P

Swięta racja Basiu

Antooosia · Post » 13 gru 2008, o 18:52

Ależ tu u mnie wesoło

.
Dziś nalot gości i sobotnie sprzątanie - trzeba było jakoś sobie poradzić.Na szczęście udało się i jeszcze ciasto drożdżowe upiekłam

.

Mycie okien powiadacie?Ja na razie przeziębiona jestem,więc nie wiem,jak to będzie.
Kasiu !Basia ma rację-istny pałac!Ja w całym domu okien mam czternaście(plus dwa w kotłowni)...a domek mój nie taki mały

A teraz a propos medinilli;mnie też kusiło i kupiłam przekwitniętą,w styczniu tego roku(chyba za 30 zł).Na dwa miesiące poszła odpocząć do chłodnego pomieszczenia,a w marcu wróciła na salony

.
Najpierw wypuściła jednego pąka,a gdy on przekwitł,trzy kolejne.I od tamtej pory kwitnie nieprzerwanie.Czy jest trudna?Raczej kapryśna troszkę - ale jeśli zapewnimy jej dużą wilgotność otoczenia i stale wilgotne podłoże - bedzie wyglądać ,jak moja

Anolka ,a teraz specjalnie dla Ciebie:

anoli · Post » 13 gru 2008, o 18:55

Antoosiu dziękuję serdecznie, jest absolutnie cudowna. Nie wiem jak dam radę na nią nie zachorować. :P

kati-1976 · Post » 13 gru 2008, o 19:08

Antosiu, naprawde piękny jest ten kwiatuszek.
Co do tego "pałacu" w którym mieszkam

. To żaden pałac tylko zwykły jednorodzinny domek, postkomunistycny. Kiedy rodzice się budowali mama zażyczyła sobie dużo okien, ponieważ miała już dosyć ciemnych mieszkań. Stąd ich aż tyle. Na każdym piętrze jest 9 dwu i trzy skrzydłowych

treissi · Post » 13 gru 2008, o 19:30

Tosiu przepiękny kwiatuszek

Kasiu ja też nie lubię ciemnych pomieszczeń, ale jak myślę o myciu tylu okien to nie wiem co bym wolała

Antooosia · Post » 13 gru 2008, o 19:41

Ilonko,Kasiu,Moniś-dzięki w imieniu kwiatuszka. No...do takiej ilości okien to powinni gratis "myjacza"dodawać.
Z gwarancją na 100lat

treissi · Post » 13 gru 2008, o 19:44

Antooosia pisze:No...do takiej ilości okien to powinni gratis "myjacza"dodawać.
Z gwarancją na 100lat

Ale "na wezwanie", żeby utrzymywać go nie trzeba było hi hi hi

kati-1976 · Post » 13 gru 2008, o 20:13

Z tym myjaczem to jeszcze poczekam. Najpierw muszę je powymieniać na nowe. Niestety będzie to spory wydatek

anoli · Post » 13 gru 2008, o 20:27

Kasiu wydatek będzie, ale raz na trochę lat, my w mieszkaniu tez musieliśmy wymienić, bo były wypaczone. A jak kiedyś się domku dorobimy, to też chce mieć sporo okien, żeby jasno było. No i parapetów wtedy też będzie.... :P

Antooosia · Post » 13 gru 2008, o 20:42

Zgadzam się z Ilonką- nie ma to,jak szczelne okna!A taki wydatek w ciągu kilku lat zwraca się znacznie zmniejszając ogrzewanie chałupki.

kati-1976 · Post » 14 gru 2008, o 00:31

Własnie, o tą szczelność okien i ciepełko chodzi, bo roślinki na parapetach mają teraz gehennę.
Nie pomaga uszczelnianie

.Aby je zabezpieczyć, kładę im pod nóżki wykładzinę.

W tym roku wymieniłam 5 okien i stoją tam tylko ciepłolubne okazy,. Reszta musi sobie jakoś radzić.

zuzia55 · Post » 14 gru 2008, o 11:51

Medinilia wygląda jak księżniczka.Co do okien ,to też czeka mnie wymiana,ale na razie zwlekam z tym ,bo i tak mam za gorąco w domu.Mój M ,to ciepłolubny chłop i czasem po cichu jak nie widzę idzie dołożyc do pieca.Mycie okien,och koniecznośc,której chyba nikt nie lubi...

Abudabi · Post » 14 gru 2008, o 11:59

Ja lubię myć okna 8) każdy ma jakiegoś bzika

Ja mam wymienione, i czasem muszę je rozszczelnić, żeby się gawiedź parapetowa zorientowała, że mamy zimowy odpoczynek (mam parapety południowe - patelnia).

myszorek · Post » 14 gru 2008, o 12:21

Antosiu, boskie kwiaty ma medinilla

Widać, że jej u Ciebie bardzo dobrze