Ewa - tak, jak większość, jestem pod wrażeniem Twoich opowieści o Braciach, nie dość, że ciekawe to świetnie opowiadane.
Ogródek Marty cz.1
-
November23
- 200p

- Posty: 324
- Od: 8 wrz 2008, o 10:05
- Lokalizacja: Komorów/k. Wawki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
November 23 dzięki,w wolniejszej chwili chętnie jeszcze coś opowiem.Może założę swój wątek, jak mnie ku temu nakłaniają.
Jeśli macie w pobliżu sklep benedyktynów z Tyńca zachęcam do odwiedzin i obejrzenia towaru, proszę nie kupować, zdzierają w zbożnym celu na odbudowę i remont klasztoru,lecz przesadnie!A jak się zobaczy i przeczyta skład to zrobić samemu musztardę anielską, konfitury nowicjackie z cytryn itp.
Jeśli macie w pobliżu sklep benedyktynów z Tyńca zachęcam do odwiedzin i obejrzenia towaru, proszę nie kupować, zdzierają w zbożnym celu na odbudowę i remont klasztoru,lecz przesadnie!A jak się zobaczy i przeczyta skład to zrobić samemu musztardę anielską, konfitury nowicjackie z cytryn itp.
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Martuniu, przywiozłam owoce pomarańczowego i koralowego ognika, jak podeschną to włożę do koperty i wyślę. Podaj mi na P.W. adres.
Mała instrukcja, jak ja z nasionek wyhodowałam roślinkę ;-)
Czekając w samochodzie na męża, zauważyłam śliczny krzew obsypany koralikami, nie mogłam powstrzymać się, żeby go nie dotknąć, a jak dotknęłam to zerwałam owoce na pamiątkę.
W domu włożyłam do miseczki, a gdzieś po miesiącu (chyba w grudniu) wysuszone nasionka włożyłam do ziemi w ogrodzie, za krzakiem, od strony północnej. Tak robię z większością zerwanych nasionek. Kiedy jesienią, następnego roku, zauważyłam młodziutką roślinkę, przykryłam gałązkami świerkowymi, a już w następnym roku ukazał się krzak z ślicznie błyszczącymi listeczkami. Dopiero w trzecim roku pokazały się pojedyncze owoce i wtedy zorientowałam się, że to ognik, i posadziłam go obok zakupionych ogników.
Pozdrawiam cieplutko ;-)
Mała instrukcja, jak ja z nasionek wyhodowałam roślinkę ;-)
Czekając w samochodzie na męża, zauważyłam śliczny krzew obsypany koralikami, nie mogłam powstrzymać się, żeby go nie dotknąć, a jak dotknęłam to zerwałam owoce na pamiątkę.
W domu włożyłam do miseczki, a gdzieś po miesiącu (chyba w grudniu) wysuszone nasionka włożyłam do ziemi w ogrodzie, za krzakiem, od strony północnej. Tak robię z większością zerwanych nasionek. Kiedy jesienią, następnego roku, zauważyłam młodziutką roślinkę, przykryłam gałązkami świerkowymi, a już w następnym roku ukazał się krzak z ślicznie błyszczącymi listeczkami. Dopiero w trzecim roku pokazały się pojedyncze owoce i wtedy zorientowałam się, że to ognik, i posadziłam go obok zakupionych ogników.
Pozdrawiam cieplutko ;-)
- Aska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3590
- Od: 13 kwie 2006, o 14:36
- Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie
Marta- pozwoliłam sobie na rewizytę
. Fajnie się to wszystko o Ciebie zapowiada, już tak wiele zrobione! Koło dziękuję masz słońce czy półcień? Może udałoby się tak wymyslić jakiegos niewymagającego kwiatka. Fajne amonity. I zauważyłam, że chyba tego samego dnia byłyśmy na targach i wystawie. Może nawet mijałaś całą grupę "nawiedzonych" - od 10.30 okupowaliśmy stoiska. Oto ja na początku zakupowego szału


- TAJGA 2008
- 1000p

- Posty: 1464
- Od: 5 sie 2008, o 09:44
- Lokalizacja: SZCZECIN
- Kocina
- 1000p

- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
W tym moim OBI to - za przeproszeniem - guzik teraz mają. Tylko mnóstwo dekoracji swiątecznych, a jak u mnie w ogródku jeszcze róże kwitną, to ja tych Świąt w ogóle nie czuję.zofia majowska pisze:świetny zakup w obi zrobiłaś ja kiedyś pojechałam zobaczyć to obi i wyszłam ze sklepu z cyprysikiem,szkoda że mam do niego daleko na pewno teraz są tam fajne sadzonki
A'propos róż: dzisiaj przyjechało do mnie 5 chodunek!!! HURRA! Ale będę miała do pokazywania w przyszłym roku
R. rugosa ‘Ritausma’, Martha
November - cieszę się że już są u Ciebie i się podobają
Widzisz Ewa - wszyscy mają w nosie moje roślinki; czekają na Ciebie
Halinko - jak ja Ci podziękuję!
Jak mi urosną, to będę się dzielić z Wami
Aska - dziękuję za wizytę
I żeby było kolorowo: kapusta płacząca

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
wróciłam z konferencji z jeszcze jednym referatem do tłumaczenia na jutro rano, właśnie skończyłam, ponagrywałam, podrukowałam, nakarmiłam kota Konstantego i muszę go wygłaskać, bo to dużo kilo stęsknionego zwierza.Kocina pisze:W tym moim OBI to - za przeproszeniem - guzik teraz mają. Tylko mnóstwo dekoracji swiątecznych, a jak u mnie w ogródku jeszcze róże kwitną, to ja tych Świąt w ogóle nie czuję.zofia majowska pisze:świetny zakup w obi zrobiłaś ja kiedyś pojechałam zobaczyć to obi i wyszłam ze sklepu z cyprysikiem,szkoda że mam do niego daleko na pewno teraz są tam fajne sadzonki
A'propos róż: dzisiaj przyjechało do mnie 5 chodunek!!! HURRA! Ale będę miała do pokazywania w przyszłym roku
R. rugosa ‘Ritausma’, Martha, Biedermeier, Maria Antoinette, Heritage. Krzaczory piękne że szok. Od rana w pracy chodziłam od okna do okna i wypatrywałam kuriera. Jak pokopana
Albo jak z owsikami w..
November - cieszę się że już są u Ciebie i się podobająTrochę się bałam żeby się nie pokruszyły..
Widzisz Ewa - wszyscy mają w nosie moje roślinki; czekają na CiebieWróć szybko, bo ja też czekam!
A ze swoim wątkiem to koniecznie - masz tyle do opowiadania!
Halinko - jak ja Ci podziękuję!Już lecę na pw, wysyłam adres ;:26
Jak mi urosną, to będę się dzielić z WamiBędę wtedy piszczeć z radości jeszcze głośniej niż przy zimowitach.
Aska - dziękuję za wizytęKoło dziękuję jest sporo słońca. Widziałaś - tam na tym betonowym kołnierzu nawet trawa marnieje
Jest jakieś 5 cm ziemi. Coś wymyślę - mam całą zimę. Będe zaglądać do Waszych ogródków, to na pewno coś podpatrzę
Słuchaj - my się musiałyśmy minąć na tych targach! Też tam byłam rano. Tylko że jak zobaczyłam tyle roślin, to dostałam obłędu i na ludzi już nie patrzyłam w ogóle
![]()
I żeby było kolorowo: kapusta płacząca
Co do OBI potwierdzam spotkane tu opinie.Poza tym jestem zdegustowana,że jeszcze nie minęło na dobre święto zmarłych a tu już narzucają nam nastrój świąteczno-bożenrodzeniowy w wersji USA, dobrze,że kolęd nie puszczają!Zresztą paskudne te sztuczności, nie ma to jak święta z prawdziwym drzewkiem chocby w doniczce!Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Martuś, miałam bardzo zalatane kilka dni, aż sie za Wami stęskniłam 
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę



