by przeglądać nasiona, a co dopiero segregować je. 
a na widok szarlotki o mało nie pośliniłam klawiatury. 
To moje ulubione ciasto. 
W praniu wszystko wychodzi. NIe jest źle ale mogłoby być lepiej, wygodniej, bardziej funkcjonalnie czy coś.. Teraz już bym inne okna wybrała, trochę inny układ pokoi i w łazience ma być tylko prysznic a może lepiej było postawić na wannę z szybami? Pewnie będziecie mieć podobne dylematy 
Wszystko przed Wami. Trzymam kciuki i będę tu zaglądać 
. Pięknie masz już na działeczce. Widać ogrom włożonej pracy - brawo. Nasionek też nazbierałaś już sporo. Ja też zbieram nasiona ale głównie papryki i pomidorów, kwiatków raczej niewiele - tylko to co trudniej kupić np. kolor aksamitki - czasami trafiają się unikatowe kolory. Kupowałam ciągle nasiona wydawałoby się że takie same a jednak dopiero po kilku latach udało się trafić na ulubiony kolor kupując kwitnące już sadzonki i teraz już szkoda zagubić.
sporo pracy było w tym roku, ale przez to że wiosna przyszła późno nie wyrobimy się ze wszystkim w tym roku i coś zostanie na przyszły rok, ale coś robić trzeba bo by nudno było. Pozdrawiam serdecznie życzę 
i miłego dnia
. Pozdrawiam serdecznie życzę słoneczka i miłego dnia 
Ty już kończysz domek i ogród my czekamy na kredyt i będziemy zaczynać. Wiem jak to jest coś sie zrobi i nie wyjdzie to do końca tak jakby się chciało. Działka działką, ale mam kilka takich rzeczy co wyszło inaczej drugi raz bym tego nie zrobiła. No cóż tragedi nie ma musi pozostać. Teraz czeka mnie decyzja gdzie kontakty gdzie co będzie stało i zas można popełnić błąd, ale tym razem nie bedę sie spieszyć z decyzja. Pozdrawiam życzę milego dnia 
Malinowy smaczek super miałam go do połowy września owoców bardzo dużo, jeszcze je mam dojrzewają powolutku i podjadam sobie jak przychodzę na działkę. Słodziutki dzieciaki go uwielbiają mnie też smakuje, ale ja wole wieksze takie na kanapkę. Już mam swojego faworyta na przyszły rok. Trzy odpadają a w zamian zastanawiam się nad innymi. Ja Aksamitki mam mieszane różne kolory i tak zbieram na wiosnę sieję bardzo lubię te kwiatki. Pozdrawiam życzę miłego dnia i duzo 
Szarlotka musiała być pyszna i jeszcze z lodem mniam... Życzę spełnienia marzeń i realizacji zamierzeń. A tymczasem cieszmy się ciepłą jesienią Wczoraj robiłam grządki na cebulę zimową i na czosnek. Cebula już zamówiona, czosnek będę miała swój z tego roku. W weekend biorę się za segregowanie pomidorów bo już wiem ile będzie na przyszły rok. 10 sztuk idzie mi do gruntu i 10 do doniczek. Na pewno będzie do doniczek malinowy smaczek, megagroniasty czerwony, jabłonka rosji, sioux, sibirjak, legend, Alaska, Health Klick, Bloody butcher to pewniaki dodatkowo Sibirskiy Skorospelyi oraz chce posadzić trzy z papryki słodkie mini są rewelacyjne było ich sporo świetne są do sałatki i do użytku myślę, że do zaprawy też by były fajne w tym roku nie zaprawiłam bo miałam tylko jeden krzaczek. Do gruntu na razie z tego co wiem to idzie Aurija, Rajskoe Naslazhdenie, Anna russian, Amana orange to pewniaki Bawaria, Bezrazmiernyj, Malinowy Białoruś nad razie nie mam nic lepszego więc też będą chyba, że coś jeszcze znajdę lepszego. Z tego co wyszło to mam już ich siedem brakuje mi jeszcze trzy odmiany. Czytałam, że fajny jest też Aussie i red Pear tych nie mam zastanawiam się nad nimi i do tego jeszcze jeden i miałabym komplet. A ty miałas kiedyś Aussie i red Pear lub coś podobnego? wiesz coś na ich temat? Pozdrawiam miłego dnia. ja bardzo się cieszę z pogody oby jak najdłużej była bo miło posiedzieć na słoneczku. Mamy też trochę roboty bo malowanie dachu więc słoneczko by się przydało. życzę i miłego dnia
aż się chciało pracować na działeczce. , buziaki ślę. 
była pogoda i się zepsuła. Wczoraj byłam na działce do wieczora, przyszedł taki wiatr, że wszystko zaczęłam chować do środka. Spadła mi budka na ptaszki z brzozy i trzeba kupić nową co roku w niej były ptaszki. Przyszła mi też paczka z tulipanami i cebulą zimową wszystko już posadzone niech się dzieje najwyżej jak się nie uda to pokopie i posadze na wiosnę jeszcze raz. Czosnek mam swój, ale sadzić go będę dopiero końcem października. Wczoraj na działce zrobiłam ze sąsiadem wymianę, ja mu dałam marcinki niebieskie on mi dał asparagus i margaretkę wieloletnią. Posadziłam podlałam i dziś przyszedł deszcz fajnie mi podleje i uzupełni beczki na wodę. Bo już niedługo zakręcają wodę na działkach u nas po 15 października. może jak będzie pogoda to dłużej, ale bardzo w to wątpię. Dach w połowie wymalowany w kolorze czekoladowy brąz jeszcze jedna strona i skończone. Poprzednia farba była do bani cała schodzi mam nadzieję że ta będzie lepsza w sumie to facet mi ją bardzo polecał. Brzoza i śliwa węgierka przycięta na wysokość i więcej słońca na działce zwłaszcza teraz na jesieni gdzie słońce jest już nisko. 
przesyłam miłego dnia cebulka już posadzona i krzyżyk na drogę niech się dzieje co chce. Ja dopiero się uczę sądzę pierwszy raz na próbę najwyżej na wiosnę posadzę jeszcze raz. Ten kwiatek kwitnie dalej i to całkiem ładnie nawet w lecie nie był tak ładny jak teraz, ale zapowiadają ochłodzenie i przypuszczam, że skończą się takie widoki u mnie z tarasu. Dobrze, że choc trawa zaczyna kwitnąć i jakaś ozdoba będzie na działce. Na przyszły rok będę sadziła malinowego średni i duży bez nazwy podobno bardzo dobry i plenny jak mi sie uda to podzielę się nasionkami. Malinowy olbrzym czytałam że dobry pomidorek też warto wypróbować. A ty już go sadziłaś ? Co do ogórków to ja tylko sadze śremskie miałam polany i jakieś inne też ale te najlepiej u mnie rosną i te zostaną. Na przyszły rok kupiłam ogórek mysi meksykański na próbę do doniczki może coś urośnie. Pozdrawiam Cię życzę słoneczka przesyłam Miłego dnia na forum i w necie wyczytałam, że cebulę zimowa sadzi się koniec września początek października, ale czy to są błędne informacje nie wiem ja już posadziłam przekonam sie na wiosnę najwyżej będę mądrzejsza za rok. Kwiaty kwitną, ale już coraz mniej nasza piękna przyroda idzie spać oby szybko się obudziła i wiosna była wczas. Pozdrawiam cieplutko życzę dużo słoneczka miłego dnia. Uwielbiam ten kolor.
U mnie wczoraj już od południa wiało tak, że chciało głowę urwać 
i zmarzłam na działce, więc zwiałam do ciepłego domku w towarzystwie silnego bólu głowy. Okazało się, że to na zmianę ciśnienia atmosferycznego, co mnie uspokoiło, bo przynajmniej wiem, że żadna choroba mnie nie dopadła. 
które jeszcze nie poszło spać i wróci, czego życzę Ci z całego serca. 
Najważniejsze, że uporaliście się ze wszystkimi ważnymi pracami przed zimą. 
Ścięło mi kosmosy, cynie, miejscami rudbekie, a i róże trochę dostały w kość, bo niektóre kwiaty już się nie rozwiną. Oj, chyba powoli kończy się ten sezon ogrodowy 
