
Kawon (arbuz) - część 12
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
A macie jakąś odmianę bezpestkową dobrze owocującą w Naszym klimacie ?? Chrześnica nie nawidzi pestek a mnie wkurza wyciąganie ich 

Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1149
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Diagnoza prosta - zdecydowanie niedojrzały. Wg mnie zabrakło 10-14 dni.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Czyli przy zbiorach sugerować się uschnięty ogonkiem i chrupnięciem, jeśli nie wiem ile dni minęło od zapylenia?
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Zależy od odmiany ale zdecydowanie tak.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- Misiek98
- 100p
- Posty: 107
- Od: 6 lip 2016, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Strzyżowskie
Re: Kawon (arbuz) - część 12
A ja to sobie kilka dni temu rozkroiłem >25 kg Karolinkę

I z racji tego, że jest to ilość ciężka do zjedzenia w sensownym czasie, a przechowywać nie miałem zbytnio gdzie, to postanowiłem, że część ususzę

(Wiem co będziecie pisać, tak mi też ten pomysł wydawał się co najmniej dziwny)
Po ususzeniu wyszły takie bardzo słodkie, trochę lepiące chipsy, ale do żucia bardziej niż chrupania



I z racji tego, że jest to ilość ciężka do zjedzenia w sensownym czasie, a przechowywać nie miałem zbytnio gdzie, to postanowiłem, że część ususzę

(Wiem co będziecie pisać, tak mi też ten pomysł wydawał się co najmniej dziwny)
Po ususzeniu wyszły takie bardzo słodkie, trochę lepiące chipsy, ale do żucia bardziej niż chrupania


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ciekawe. Z chęcią bym spróbował jednego. 

- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Szczerze nigdy bym nie pomyślał żeby ususzyć arbuza 

Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 965
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ja do jabłek nie mam cierpliwości A tu arbuz 

Re: Kawon (arbuz) - część 12
Misiek98 Pewnie smaczne są suszone arbuzy. Bym nie wpadła na taki pomysł mimo, że lubię suszone gruszki i jabłka. Jak długo je suszyłeś ? Ja arbuzy miksuję/blenduję i mrożę. Wylewam na blaszkę grubość masy ok. 1 cm i po zamrożeniu przekładam do woreczka. Taki placek łatwo się łamie. Jak chcę ładne kosteczki to kroję sekatorem takim jak do cięcia kości drobiu.
- Misiek98
- 100p
- Posty: 107
- Od: 6 lip 2016, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Strzyżowskie
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Telimenka w smaku to są takie oooo
kwestia gustu, czuć takim słodkim suszonym owocem, no nienajgorsze ogólnie, tyle że dużo się nie zje, bo bardzo słodkie. Ciężko mi powiedzieć ile suszyłem, bo chwilę na słońcu jak było, chwilę w piekarniku w 50 °C ( nie mam żadnej suszarki do grzybów) suszyłem jednocześnie miechunkę, to tyle samo czasu potrzebowała co arbuz, pewnie w optymalnych warunkach to co najmniej z 10 godzin ( ogólnie to suszy się szybciej niż by się mogło wydawać
)A ty co robisz później z tym mrożonym?


Re: Kawon (arbuz) - część 12
Często robię deser z galaretką, schodzi każda ilośćMisiek98 pisze:Telimenka A ty co robisz później z tym mrożonym?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1149
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Niedojrzałe arbuzy nie dojrzewają po zerwaniu jak pomidory. Ale dojrzałe przejrzewaja i się w końcu psują. Tak jak moja Alibaba, która dzisiaj po 2 tygodniach leżenia pękła i się wylała, paprząc podłogęaria pisze:Ostatnim arbuzom dam trochę poleżeć w garażu bo myślę, że są jeszcze niedojrzałe

Re: Kawon (arbuz) - część 12
A ja myślę, że dojrzewają. Przecież podczas zbiorów na plantacjach nikt się nie zastanawia ile dni ma poszczególny owoc, nikt nie chrupie nimi, zbierają jak leci, potem transport i znów owoce leżą w sklepie. Na pewno leżą po zerwaniu co najmniej 2 tygodnie a może i więcej. Każdy owoc zebrany w fazie dojrzałości fizjologicznej dojrzewa do konsumpcyjnej.