Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
My przed laty pożegnaliśmy naszego "Tygrysa"i było to tym trudniejsze,że to my z wetem musieliśmy podjąć tę decyzję
Smutne to ale nieuniknione...Przytulam! 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko jak przykro czyta się złe wiadomości, trzymajcie się mocno.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Wiem Lucynko jak cierpisz, bo w czasie mojego życia już kilka zwierzątek musiałam pożegnać. Najważniejsze, że biedaczek już nie czuje bólu i nie płacze.
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko bardzo współczuje
,sama widziałaś ,że cierpiał więc teraz jest mu tylko lepiej,szkoda psinki
Pozdrawiam serdecznie .
Pozdrawiam serdecznie .
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko kochana tak bardzo Ci współczuję
, wiesz, nie pisałam, ale 3 maja pochowaliśmy moją kotusie Misię, ona odeszła w wieku prawie 20 lat, koteczka kochana, spokojna, cichutka, jest mi bardzo smutno, ale wiem, że teraz biega sobie za tęczowym mostem z innymi naszymi zwierzakami, choć serce pęka.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12213
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko przykro, że musiałaś pożegnać długoletniego pzyjaciela. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Bardzo dziękuję za słowa wsparcia i współczucie w tym trudnym dla mnie czasie.
Pozwólcie, że skieruję powyższe słowa do Wszystkich. Kocham Was!
Okazało się, że piesek miał raka żołądka - guza wielkości pięści. Nie było już dla niego ratunku i choć wet próbował go jeszcze podtrzymać przy życiu, Mikrus tak strasznie cierpiał, że wspólnie z M zdecydowali o skróceniu męki. Przeżył z nami prawie piętnaście lat.
Dzisiaj cały dzień spędziliśmy na działce, ale nie poprawiło nam to humorów, nawet Misi czegoś brakowało, bo od czasu do czasu miauczała, czego nigdy wcześniej na działce nie robiła.
Iwonko0042, bardzo Ci współczuję.
W nocy miał być przymrozek, na szczęście ominął naszą działkę, a dzień okazał się znacznie cieplejszy, niż prognozowano. W cieniu termometr pokazał 16 stopni, świeciło i pięknie grzało słoneczko, wiatru się nie czuło.
Posadziłam zakupione wczoraj cebule lilii i na nic więcej się nie zdobyłam. Nawet nie miałam ochoty na rozmowę z sąsiadką, zbyłam ją jakoś, nawet nie pamiętam jak.
Przyniesione wczoraj z targów bylinki wsadzę dopiero jutro.



Serdecznie Was pozdrawiam i buziaki zostawiam.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7733
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko czytałam co Was spotkało a że mam zasadę aby takie chwile przemilczeć to też milczałam i nie pisałam.
Czas goi rany ale na zabijanie potrzeba czasu...Tak to już bywa.
Doczytałam też że zaszalałaś na giełdzie....Świecznice nabyłam...ja też, tylko ja zrobiłam już drugie podejście.
Widziałam ją na żywo i tak mnie urzekła, że spróbowałam po raz drugi.
Będę u Ciebie podglądała i s?e dopytywała jak u Ciebie.
Pozdrawiam
Czas goi rany ale na zabijanie potrzeba czasu...Tak to już bywa.
Doczytałam też że zaszalałaś na giełdzie....Świecznice nabyłam...ja też, tylko ja zrobiłam już drugie podejście.
Widziałam ją na żywo i tak mnie urzekła, że spróbowałam po raz drugi.
Będę u Ciebie podglądała i s?e dopytywała jak u Ciebie.
Pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko bardzo wielka szkoda pieska.Przeżył z Wami 15 lat.Na pewno miał u was raj.Dlatego ja nie chcę zwierzątek,bo kiedyś nawet po
rybce akwariowej płakałam.Widziałam też jak koleżanka rozpaczała po swoim piesku.Teraz ma kotka.Siostra po stracie kotka musiała wziąść młodego ponieważ stara kotka strasznie rozpaczała po nocach.
Trzymaj się Lucynko.
rybce akwariowej płakałam.Widziałam też jak koleżanka rozpaczała po swoim piesku.Teraz ma kotka.Siostra po stracie kotka musiała wziąść młodego ponieważ stara kotka strasznie rozpaczała po nocach.
Trzymaj się Lucynko.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2941
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Przytulam cię i Misię bardzo serdecznie
Pomyśl sobie że ona jest szczęśliwa i na pewno nie chciałaby abys była smutna za długo.
To cudownie że masz
i ciepło; tego mi własnie brakuje bardzo. Co kupiłaś sobie na giełdzie?
To cudownie że masz
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witaj Lucynko, z dnia na dzień, albo tygodnia na tydzień będzie lepiej, choć jak będziesz wspominać to i tak się łezka w oku zakręci, wiem to bo mój wcześniejszy psiak odszedł jakieś 10 lat temu, a jak go wspominam to mi ciężko, musiałam mu ulżyć tak jak Ty teraz. Na szczęście przymrozki Ciebie omijają, to dobrze, u nas dziś kolejna noc z przymrozkami, ale byłam dziś na działeczce sprawdzić co jeszcze i widzę jeszcze winogron młody trzaśnięty niestety, ale mam nadzieję, że odbije jeszcze , już w końcu ciepełka życzę Tobie, sobie i wszystkim 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witaj Lucynko,tak mi przykro z powodu twojego przyjaciela ,że musiał odejść ,,ale taka jest kolej życia ,niby wszyscy o tym wiemy ,a zawsze jest tyle żalu i rozpaczy ,ogródek masz bardzo kwitnący i śliczny zarazem i ten ogródek też będzie ci przypominał Twojego pieska bo myślę ,że jeździł z wami i bawił się w tym pięknym ogródku i też odpoczywał po zabawie ,pozdrawiam i tulę 
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko kochana nawet po zdjęciach kwiatków widać, że jesteś przepełniona smutkiem (bodziszek żałoby, kolor fioletowy). Pocieszam z całego serca 
Tego bodziszka to i ja mam.
Ja swoje świecznice posadzilam obok grillowego placyku. Mam tę odmianę z czekoladowymi liśćmi, więc na tle jasnych kafli powinna fajnie się odcinać , przynajmniej mam taką nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie
Tego bodziszka to i ja mam.
Ja swoje świecznice posadzilam obok grillowego placyku. Mam tę odmianę z czekoladowymi liśćmi, więc na tle jasnych kafli powinna fajnie się odcinać , przynajmniej mam taką nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4826
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Tak mi przykro Lucynko . Weszłam, przeczytałam i od razu się zryczałam.okropnie. Mikrus był w pięknym wieku, przeżył cudowne lata.przy waszym boku, niestety, nadchodzi kiedyś ta chwila, że już nic się nie da się zrobić i skr?cenie cierpienia to ostateczna forma okazania mu miłości i szacunku. Niech Mikrus biega po tęczowych łąkach i pozdrowi mojego Amorka, kt?ry też gdzieś tam jest.
Tulę Was mocno.
Tulę Was mocno.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42407
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko Misia pewnie też odczuwa brak pieska, chociaż ostatnio pisałaś że reagował na nią inaczej, a on biedak był chory
Dzisiaj mi trochę przymroziło, ale na szczęście bez szkód
Dzień ładny i przeprowadziłam się do ogrodu
Ciekawa jestem co u Ciebie, bo deszczu to pewnie nie było
Zdrówka Kochana i przytulam

Dzień ładny i przeprowadziłam się do ogrodu
Ciekawa jestem co u Ciebie, bo deszczu to pewnie nie było
Zdrówka Kochana i przytulam

