Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r

Fleur 78 · Post » 12 gru 2007, o 21:00

chatte pisze:To masz szczęście. Ja kupiłam kiedyś sadzonkę i trzeci rok czekam, ze coś z niej będzie, a ona nie tylko nie kwitnie, ale prawie nie rosnie

A może to wcale nie jest sasanka, tylko jakiś oszukaniec...

koza · Post » 12 gru 2007, o 21:05

Ja tez w ubiegłym sezonie sasankę (2006) posadziłam.Wyglądała bardzo przyzwoicie w 2007 ale nie zakwitła.......

chatte · Post » 12 gru 2007, o 21:08

Sasanka, Alutka, sasanka, tylko jakaś wredna

Jak ją kupowałam, to nawet miała jeden mały kwiatuszek, a potem juz nic

chatte · Post » 12 gru 2007, o 21:09

Ulka, może trafiłaś na taką wrednotę jak moja, ale jeżeli mi z siewu powschodzą i jako tako będą rosły, to się z Tobą podzielę

koza · Post » 12 gru 2007, o 21:17

Iza!!! Dzięki!!! Wierzę, ze moja zakwitnie w 2008

Naprawdę pięknie sie rozrosła...na zielono

chatte · Post » 12 gru 2007, o 21:27

Życzę Ci dużo kwiatów!
Ale jak będę miała dużo, to i tak mogę się podzielić ;:1

Tylko trzeba trochę poczekać

jolciajci · Post » 13 gru 2007, o 02:32

Izuniu po tym co tu czytam to już nie wiem co kupiłam , czy anemony czy zawilce

.
Cobykolwiek to nie było to pani kazała mi wsadzić na jesień do ziemi.
Mogę pokazać tylko listki bo wyszły jak było jeszcze w miarę ciepło.

Fleur 78 · Post » 13 gru 2007, o 09:09

jolciajci pisze:Izuniu po tym co tu czytam to już nie wiem co kupiłam , czy anemony czy zawilce .

To jest to samo, Jolciu.

Babopielka · Post » 13 gru 2007, o 14:49

O widzę ,że też macie problem z sasankami

ja mam dwa kolory -jedna czerwona druga niebieska i czerwona pięknie rośnie ,a niebieska prawie nic i też nie chce kwitnąć

chatte · Post » 13 gru 2007, o 22:28

Jolciu, Ala ma rację, zawilec to anemon. Te listki wyglądaja bardzo podobnie do moich, ale czy liście wszystkich zawilców nie wyglądają podobnie?
Moje, to były takie małe, niekształtne bulwki. Nie wiem jak wyglądają inne...
Chyba musisz poczekać na kwiaty, zeby się dowiedzieć, jakie masz. Miejmy nadzieję, ze zima nie będzie sroga i jeśli to są wieńcowate, to i tak przetrwają i zakwitna

Alutka, dziekuje za czujność ;)

Bożenko, musiał Ci sie trafić taki "złosliwiec" jak mnie

A może nie pasuje im miejsce? Co prawda ja już swoją przesadzałam dwa razy, ale i tak teraz przesadzę ją jeszcze raz. Zobaczymy, moze to coś zmieni?

Fleur 78 · Post » 13 gru 2007, o 22:38

chatte pisze: Alutka, dziekuje za czujność ;)

Przepraszam, Izuniu

, że się wtrąciłam, niepytana, ale zrobiłam to jakoś tak instynktownie, bez zastanowienia... Masz za to dowód, że często zaglądam...

alana · Post » 13 gru 2007, o 23:11

Ja chyba wstąpię także do grupy "nierosnących sasanek"

miałam dwie - czerwoną i fioletową i ostała mi się tylko ta czerwona, która baaardzo marnie rośnie, jak patrzę na okazy sąsiadów, to mnie serce boli, że moja nie dość, że tylko jedna, to jeszcze taka marna. Ale chociaż kwitnie (co prawda dwa kwiatki na krzyż, ale zawsze to coś

).

chatte · Post » 13 gru 2007, o 23:24

Alutka! To nie był wyrzut!!! Ja Ci naprawdę dziękuję

, że odpowiadasz za mnie, skoro mnie nie ma

Karolek obiecał czuwać nad moim ogródkiem, no ale teraz nie ma czasu, więc dobrze, jak znajdzie sie ktos, kto mnie i jego zastapi

Zdaje się, że wstawiłam niewłasciwą ikonke, więc teraz żeby nie było zadnych wątpliwości :

chatte · Post » 13 gru 2007, o 23:27

Alu, nie wiem o co chodzi tym sasankom, ale jak mi powschodzą, te co wysiałam, to mam nadzieję, że się dowiem. A moze spróbuj te swoje rozsiać? Może z nasionek będą lepiej rosły? A w każdym razie będzie ich więcej, to któreś będą dorodniejsze

Fleur 78 · Post » 13 gru 2007, o 23:46

Izuniu, miło mi w takim razie pełnić rolę zastępcy zastępcy...

Cieszę się, że nie masz mi za złe!