Moje Arboretum cz.5
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.5
Oooo, byłaś Beatko w Wojsławicach
no to jeszcze raz się wybierz. Najlepiej na przełomie maja -czerwca, wtedy kwitną różaneczniki
Pięknie wtedy i dużo nowych rzeczy, kolejne hektary adoptują 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje Arboretum cz.5
KArolinko, ale Ty pędzisz już widzę piata część i juz 14-ta strona
. Znowu muszę od początku wertować stronice, ale wiem, że warto, więc się wracam
. To do przeczytania 13 pozostałych stron 
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Moje Arboretum cz.5
Karolino, toż niedługo będziesz robiła konkurencję Wojsławicom. Porzeczka krwista jest piękna. Całe szczęście, że już ją mam, bo musiałabym znowu latać z doniczką po ogrodzie.
Nie mogę się napatrzeć na warzywnik - już takie duże sadzonki! U mnie tylko oziminy się zielenią, ale wciąż zimno i wiem z doświadczenia, że wczesne wysiewanie niewiele zmieni, bo i tak rośliny czekają, aż
ogrzeje ziemię. Jedynie dla grochu cukrowego, bobu i pietruszki robię wyjątek, bo one chyba lubią chłodek, a już na pewno lubią wilgoć. Sałaty mi nie wzeszły
. Kupiłam nowe nasiona, ale kiedy się doczekam zbiorów...
Nie mogę się napatrzeć na warzywnik - już takie duże sadzonki! U mnie tylko oziminy się zielenią, ale wciąż zimno i wiem z doświadczenia, że wczesne wysiewanie niewiele zmieni, bo i tak rośliny czekają, aż
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje Arboretum cz.5
Karolcia jeśli zawiązuje owocniki to powinny się wysiać,bo mój każdego roku ma mnóstwo takich żółtych owocników.Rób poszukiwania
,bo wiesz kto szuka ten znajdzie 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.5
Daysy miło Cię widzieć. Nie czytaj , oglądaj obrazki

-- 20 kwi 2016, o 18:53 --
To prawda Aniu jak jest zimno to nasionka nie kiełkują. Moja szwagierka sieje w maju i czasem ma ładniejsze niż ja
Jest zimno jak jasny gwint. Ale posiałam bo było wilgotno i już wszystko wyszło-marchew, pietruszka, rzodkiewka , sałata, buraczki, koper....wszystko. Ziemniaków nie wspomnę
Jak będzie ciepło to porobię zdjęcia, zwłaszcza ziemniaków 
-- 20 kwi 2016, o 18:54 --
Jadziu to wezmę lupę i na kolanach będe szukać , z nosem przy ziemi , razem z Bąblem
-- 20 kwi 2016, o 18:53 --
To prawda Aniu jak jest zimno to nasionka nie kiełkują. Moja szwagierka sieje w maju i czasem ma ładniejsze niż ja
-- 20 kwi 2016, o 18:54 --
Jadziu to wezmę lupę i na kolanach będe szukać , z nosem przy ziemi , razem z Bąblem
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.5
Nic nie mówiłam , bo jestem wredna-- dzisiaj wysterylizowałam Bąbla
Dostał taki silny srodek ,ze do tej pory był pół przytomny. Musiałam albo leżeć z nim , albo nosić. Bo zaraz się zrywał i chcąc wstać przewracał. Bałam się żeby sobie krzywdy nie zrobił.
Nie było obiadu, sprzątania, było czuwanie przy Bąblu. Teraz sie już rozkręca, ale b. przeszkadza mu ubranko zabezpieczające a jak je zje to ma kołnierz. Och jak ja wytrzymam te 10 dni, najgorsze te pierwsze . Biedny Bąbel. Przez to dopieszczanie to już teraz całkiem nie odklei się ode mnie
Dostał taki silny srodek ,ze do tej pory był pół przytomny. Musiałam albo leżeć z nim , albo nosić. Bo zaraz się zrywał i chcąc wstać przewracał. Bałam się żeby sobie krzywdy nie zrobił.
Nie było obiadu, sprzątania, było czuwanie przy Bąblu. Teraz sie już rozkręca, ale b. przeszkadza mu ubranko zabezpieczające a jak je zje to ma kołnierz. Och jak ja wytrzymam te 10 dni, najgorsze te pierwsze . Biedny Bąbel. Przez to dopieszczanie to już teraz całkiem nie odklei się ode mnie
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Moje Arboretum cz.5
Biedny Bąbel , ja bym się na Ciebie obraziła gdybyś mi takie ała zafundowała i jak ma biedak założyć teraz rodzinę.
Już wiem, jesteś zazdrosna ... wolisz żeby kochał Twoją nogę.
A tak na serio, może ten zabieg nieco go wyciszy i chłopak się ustatkuje, bo na dziewczynki nie ma co liczyć.
Już wiem, jesteś zazdrosna ... wolisz żeby kochał Twoją nogę.
A tak na serio, może ten zabieg nieco go wyciszy i chłopak się ustatkuje, bo na dziewczynki nie ma co liczyć.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.5
No niestety. Dzisiaj przyłapałam nawet moją kochaną listonoszkę Jagódkę. Nic dla mnie nie ma na poczcie. A jak się biedna tłumaczyła a przecież to nie jej wina. To gdzieś w Polsce raban powinnam zrobić. Trudno. Żal mi się jej strasznie zrobiło.
Karolcia, jak nie teraz to kiedyś. Przygnij proszę dla mnie Gizelkę, może do jesieni się ukorzeni. Co się odwlecze .....
Karolcia, jak nie teraz to kiedyś. Przygnij proszę dla mnie Gizelkę, może do jesieni się ukorzeni. Co się odwlecze .....
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Arboretum cz.5
Karolka a nie boisz się przymrozków, mówią coś o nich, a Ty masz ziemniaczki na wierzchu
, Bąbelek bidulek, wygłaskaj też od cioci, szybko stanie na łapki, będzie dobrze 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.5
Stasiu Iwonko no paskuda jestem i tyle
Ale się bałam tejn naszej drogi wojewodzkiej, żeby nie latał i zginął jak kotek. A swoją drogą moja noga już tak otatra ,że miałam dosyc
No i alimentów nie będe płaciła. mam nadzieję ,ze mi wybaczy 
Przymrozków się boję , mam nie tylko ziemniaki na wierzchu ale już pomidorki, kapustne.....no zobaczymy, to są małe ilości na próbę
-- 21 kwi 2016, o 09:06 --
Dorotko na pewno jakąś Gizelkę uhoduję . mam patyczki w doniczkach z ub.r. ale nie wiem które są które, dopiero jak zakwitną
Przymrozków się boję , mam nie tylko ziemniaki na wierzchu ale już pomidorki, kapustne.....no zobaczymy, to są małe ilości na próbę
-- 21 kwi 2016, o 09:06 --
Dorotko na pewno jakąś Gizelkę uhoduję . mam patyczki w doniczkach z ub.r. ale nie wiem które są które, dopiero jak zakwitną
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Arboretum cz.5
Nie, nie Karolka, właśnie dobrze zrobiłaś z Bąbelkiem, będzie spokojniejszy i do upilnowania, a jak sama mówisz, bez nie potrzebnych alimentów 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.5
Wiem Iwonko że to dobrze , ale i taki czuje się podle, zwłaszcza wczoraj kiedy tak źle się czuł po zabiegu. Drżał cały , jakoś charczał ..myślałam ,że zrobiłam mu wielką krzywdę. Dzisiaj czuje się juz dobrze i walczy z tym ochronnym kubraczkiem 
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.5
Musisz go pilnować, moja sunia zdarła ten kubraczek i musiałam kombinować robić drugi.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.5
No właśnie Dorotko pilnuję, bom za wszelką cenę chce ściągnać. Ale mam jeszcze awaryjnie kołnierz
Wolałabym jednak go nie zakładać . Na razie nie zjadł kubraczka 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje Arboretum cz.5
Jak tam wszystko żyje??
Obyło się bez przymrozków ??
Obyło się bez przymrozków ??

