Agawa ma 8 lat i jeszcze nie kwitła a co do reszty moich roślinek to cieszę się ,że się podobają
Ja widziałam kiedyś ten aloes pod nazwą rozetowy ale oni tak wydziwiają pewnie lepiej brzmiało rozetowy niż ościsty
bona -moja agawa stoi sobie w piwnicy -bo nie mam tyle miejsca w domu na nią podlewam oszczędnie ,nie potrzebuje dużo wody ,przesadzam raz na dwa lata ,latem zasilam ją nawozami i to wszystko ,a tez hoduję ją od małej
ja swoje postawiłam w widnym garażu bardzo oszczędnie ogrzewanym,czy mogą tam stać ?czy lepiej do domu wnieś?,ale w domu dosyć gorąco bo ja zmarźluch jestem...
Jeśli nie ma ujemnej temperaturki w garażu to niech sobie stoją nic im nie będzie ,w domu za ciepło by miały -tylko oszczędnie z wodą a przeżyją do wiosny
wystarczy w zupełności -ja też w piwnicy nie mam więcej niż 10 stopni a trzymam tam nie tylko agawę bo jeszcze dwie wielkie datury ,dwa dwumetrowe cytrusy,fuksje i pelargonie i jak na razie nie narzekają na złe warunki bo mają się całkiem dobrze
a tak z innej beczki...czy cytrusy Ci owocują?jakie kolorki masz datur,i czy nie jedzą Ci ich robale?,bo ja jak zasadzę daturkę to ciągle mam problemy z pasożytami...
cytrusy nie owocowały bo one są z pestek( pomarańcza i cytrynka)a takie to po około15 latach dopiero zaczynają ,no ale moje już się łapią teraz to może się doczekam .Datury mam lekko różowe z ciemno -różową falbanką tez mają ponad dwa metry .Nie mam problemów z pasożytami żadnymi ,nigdy ich jeszcze nie opryskiwałam bo nie ma takiej potrzeby w przeciwieństwie do pelargonii z którymi to mam ciągłe problemy -mają mszyce