Same w sobie nie są specjalnie szkodliwe, natomiast ich obecność oznacza, że jest jakiś proces gnilny w ziemi.
Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Może warto też zajrzeć w korzenie, bo jeśli są skoczogonki to możliwe jest, że korzonki podgniwają 
Same w sobie nie są specjalnie szkodliwe, natomiast ich obecność oznacza, że jest jakiś proces gnilny w ziemi.
Same w sobie nie są specjalnie szkodliwe, natomiast ich obecność oznacza, że jest jakiś proces gnilny w ziemi.
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Boję się ruszać moje przedszkole żeby młodych listków nie połamać,ale dziękuję za poradę illonko,bo będę czujna 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Niedziela z fiołkami
Czas przygotowywać roślinki do zimowego spanka
Przesadzam wyrośnięte rośliny do większych doniczek, staram się jak najmniej ingerować, usuwam tylko brzydkie liście, które je osłabiają, korzeni w ogóle nie ruszam. Uważam, że jesienne przesadzanie osłabia roślinę. Fiołki jednak będą doświetlane przez całą zimę i ich okres spoczynku jest takim półsnem kiedy będziemy pracować nad rozetkami.
Koniecznie pamiętamy o toalecie
Śmiało kąpiemy się w letniej wodzie. Jeśli woda dostanie sie na środek rozetki wystarczy ją zdmuchnąć lub osuszyć chusteczką jednorazową. Do wyschnięcia roślinki muszą zostać w cieniu, inaczej jest ryzyko poparzenia listków.

Teraz rośniemy pomalutku, nabieramy masy zielonej by na wiosnę olśnić kwitnieniem

A oto słodziaki, które mnie dziś przywitały, skojarzyły mi się z brzydkim kaczątkiem
?? ????????? ?????? / LE Cyganskij Romans

Bob Serbin

Czas przygotowywać roślinki do zimowego spanka
Przesadzam wyrośnięte rośliny do większych doniczek, staram się jak najmniej ingerować, usuwam tylko brzydkie liście, które je osłabiają, korzeni w ogóle nie ruszam. Uważam, że jesienne przesadzanie osłabia roślinę. Fiołki jednak będą doświetlane przez całą zimę i ich okres spoczynku jest takim półsnem kiedy będziemy pracować nad rozetkami.
Koniecznie pamiętamy o toalecie
Śmiało kąpiemy się w letniej wodzie. Jeśli woda dostanie sie na środek rozetki wystarczy ją zdmuchnąć lub osuszyć chusteczką jednorazową. Do wyschnięcia roślinki muszą zostać w cieniu, inaczej jest ryzyko poparzenia listków.

Teraz rośniemy pomalutku, nabieramy masy zielonej by na wiosnę olśnić kwitnieniem

A oto słodziaki, które mnie dziś przywitały, skojarzyły mi się z brzydkim kaczątkiem
?? ????????? ?????? / LE Cyganskij Romans

Bob Serbin

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Nabrzmiały pączek fiołka...kocham takie widoki 
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko, ja zawsze bałam się kąpieli swoich fiołków
Mówisz, ze to lubią? Trzeba spróbować
A ostatnie kwitnienia fantastyczne
A ostatnie kwitnienia fantastyczne
- Dusia 123
- 200p

- Posty: 322
- Od: 27 kwie 2014, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Bob Serbin ...książę
jest piękny , dostojny ..
Pozdrawiam serdecznie Duśka 
Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Słodkie brzydulki
nabierają pomału powagi i mocy..
Iza, nie bój się kąpać fiołków, one to naprawdę lubią
Regularne mycie zapobiega rozwojowi grzybów, czyszczenie pędzelkiem natomiast zwiększa ryzyko rozniesienia ewentualnych zarodników grzybów z rośliny na roślinę. Fiołeczki po takiej kąpieli maja czym oddychać, tylko trzeba pamiętać by wyschły w cieniu w ciepłym pomieszczeniu bez przeciągów (ja przeważnie swoje myję na wieczór). Trzeba tez uważać na środek rozetki, ja staram się nie myć tych najmniejszych listków ale nic się nie stanie jeśli woda się tam dostanie, tak jak pisałam wystarczy ją zdmuchnąć lub osuszyć środeczek fiołeczka papierowym ręcznikiem.
tu można obejrzeć filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=L4w4A7aJOfc
Ja swoje myję regularnie
Ale nie używam żadnego środka.
Iza, nie bój się kąpać fiołków, one to naprawdę lubią
Regularne mycie zapobiega rozwojowi grzybów, czyszczenie pędzelkiem natomiast zwiększa ryzyko rozniesienia ewentualnych zarodników grzybów z rośliny na roślinę. Fiołeczki po takiej kąpieli maja czym oddychać, tylko trzeba pamiętać by wyschły w cieniu w ciepłym pomieszczeniu bez przeciągów (ja przeważnie swoje myję na wieczór). Trzeba tez uważać na środek rozetki, ja staram się nie myć tych najmniejszych listków ale nic się nie stanie jeśli woda się tam dostanie, tak jak pisałam wystarczy ją zdmuchnąć lub osuszyć środeczek fiołeczka papierowym ręcznikiem.
tu można obejrzeć filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=L4w4A7aJOfc
Ja swoje myję regularnie
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Rzeczywiście - wyglądają w tej kąpieli jakby były zachwycone
cudne buźki mają Twoje kwitnące 
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
A ja mam wpojone że fiołki nie lubią wody,a tu masz nawet dobrze
kwiaty śliczne 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Frodo1
- 500p

- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ten fiołeczek z filmu idealny po prostu - ja nie mam takich egzemplarzy, które miałyby tak równiutko ułożone listki.
Co do kąpieli, to owszem stosuję od dłuższego czasu, nie ma się czego obawiać - super sposób na odświeżenie listków.
Co do kąpieli, to owszem stosuję od dłuższego czasu, nie ma się czego obawiać - super sposób na odświeżenie listków.
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Tak, rozetka z filmiku robi wrażenie. Co tu dużo mówić uczyć się trzeba od naszych koleżanek, bo mają niesamowite fiołasy 
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dziękuję za wyjaśnienie, już wiem, jak spędzę nadchodzący weekendillonka pisze: Iza, nie bój się kąpać fiołków, one to naprawdę lubią![]()
Regularne mycie zapobiega rozwojowi grzybów, czyszczenie pędzelkiem natomiast zwiększa ryzyko rozniesienia ewentualnych zarodników grzybów z rośliny na roślinę. Fiołeczki po takiej kąpieli maja czym oddychać, tylko trzeba pamiętać by wyschły w cieniu w ciepłym pomieszczeniu bez przeciągów (ja przeważnie swoje myję na wieczór). Trzeba tez uważać na środek rozetki, ja staram się nie myć tych najmniejszych listków ale nic się nie stanie jeśli woda się tam dostanie, tak jak pisałam wystarczy ją zdmuchnąć lub osuszyć środeczek fiołeczka papierowym ręcznikiem.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko, bardzo piękna Aliska, taka delikatnie fryzowana..no i te listeczki z białym 
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Bardzo się polubiłyśmy z Aliską
Piotrek, witam Cię serdecznie i zapraszam do odwiedzin
Miło mi, że podoba Ci się moja kolekcja. Zaczęłam niedawno ale jestem wciągnięta na maksa, czekam na kolejne kwitnienia
Skoro jesteśmy przy różowinkach, rozkręca się ???????? ??????? (?????? ??????) / Podruzhka Nevesty (siewka Moreva), dzisiejsza sesja dwóch Przyjaciółek

Jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa..

Bardzo lubię fiołki Moreva, te kilka odmian, które mam rosną bezproblemowo, bardzo dobrze się rozmnażają, mają ładne kompaktowe rozetki, wcześnie zakwitają. Kwiaty co prawda nie są ogromne ale w stosunku do wielkości rozetki całkiem przyzwoite
Piotrek, witam Cię serdecznie i zapraszam do odwiedzin
Miło mi, że podoba Ci się moja kolekcja. Zaczęłam niedawno ale jestem wciągnięta na maksa, czekam na kolejne kwitnienia
Skoro jesteśmy przy różowinkach, rozkręca się ???????? ??????? (?????? ??????) / Podruzhka Nevesty (siewka Moreva), dzisiejsza sesja dwóch Przyjaciółek

Jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa..

Bardzo lubię fiołki Moreva, te kilka odmian, które mam rosną bezproblemowo, bardzo dobrze się rozmnażają, mają ładne kompaktowe rozetki, wcześnie zakwitają. Kwiaty co prawda nie są ogromne ale w stosunku do wielkości rozetki całkiem przyzwoite






