Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ivona44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 31 mar 2013, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Red Edenka jaka delikatna .... ;:167
Pozdrawiam, Iwona.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

wanda7 pisze: Agness, czy ty Agnieszko nie tęsknisz już za otwarciem swojego wątku ogrodowego? Patrząc na swoje fotk i omawiając je z innymi forumowiczami, lepiej byś zniosła czekanie na wiosnę. Mnie w każdym razie jest lżej i miło jest pomyśleć, że naprawdę było w ogrodzie tak kolorowo ;:108
Wandziu korci mnie niesamowicie , żeby już otworzyć wątek ze wspomnieniami. Ale powstrzymuję się, ponieważ przez cały sezon pokazywałam wszystko na bieżąco i nie chcę pokazywać znów tych samych obrazków. Poczekam jeszcze troszkę ....
Teraz mam czas na spacery i wędrówki po Waszych ogródkach. A i mam zamiar zaglądać do nowych, całkowicie mi nieznanych :D
Później latem znów nie będzie na to zbyt dużo czasu ...
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Koziorożec, ja też Marto mam róże dopiero od trzech lat. Wcześniej było tylko z pięć i to marne. A poza tym wcale za nimi nie przepadałam i nie zamierzałam kupować więcej. Potem mi się zmieniło :)
Tamaryszku, wspominasz o tym moim poidełku. Zdziwiłabyś się, jakie ono jest małe. To tylko na zdjęciach wydaje się, że ma jakiś przyzwoity rozmiar. No ale jest i jeśli ptaszki z niego korzystają (choć nigdy żadnego nie widziałam), to jego przydatność staje się oczywista. A co do róż to bardzo jestem ciekawa, czy był to jednorazowy wyskok i czy będę musiała czekać na kwitnienie kolejne 5 lat? Może skoro już zaczęły, to będą kwitły co roku. :roll:
majowa, no właśnie młodziutki jest ten mój winobluszcz. Dopiero zeszłą zimę przezimował. Wcześniejsze próby spełzły na niczym. Co posadziłam, to wymarzało. Och, kiedy ja będę mieć całą zieloną ścianę?
Robaczku, wiesz, akurat ty i ja nie mamy dużo tej czerwieni w ogrodzie. Znikome ilości, więc z fotografowaniem nie ma takiego problemu. Natomiast ja mam gorsze kłopty z fotografowaniem bieli. Najczęściej kontur się rozmywa, niestety. Tobie biel świetnie wychodzi (np. powojnik Bridge). :)
Ivona, czerwona Edenka jest w porządku, całkiem solidna róża, jej jasna siostra jest dużo delikatniejsza.
Agness, no racja w tym jest. Ja też odwiedziłam niedawno nowe ogrody i mam nowych forumowych znajomych. Latem najczęściej chodzimy na FO po utartych ścieżkach. :) Poza tym zwiedzam też inne fora i oglądam zagraniczne strony w poszukiwaniu inspiracji. Bardzo mi miło, że wpadasz, Agnieszko ;:196


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu masz piękny ogród, ale mnie zafascynowało zestawienie róży z funkiami. ;:173 To miejsce wygląda na słoneczne i funkie dają sobie radę? :wink:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Lineta
1000p
1000p
Posty: 2359
Od: 15 mar 2012, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

A dla mnie z kolei zestawienie Pastelli z niebieskim bodziszkiem to mistrzostwo świata. Oj, będę zrzynać od Ciebie bezwstydnie. :D
Ogród tysiąca kwiatów i motyli. Serdeczne pozdrowienia, Gosia
Ogród Linety
Ogród Linety cz.2
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

:wit Witaj Wandeczko :wit cudne widoczki ;:215 bardzo potrzeba mi takich wrażeń, ja od razu inaczej funkcjonuję po takiej dawce słonka i kolorów.
Rozmyślałam o tym, co napisałaś. Mam na myśli to drugie kwitnienie róż. Jeżeli to było tylko w ubiegłym sezonie, to nie tylko Ty tak miałaś i jak wiadomo powodem była pogoda. Jeżeli bywało tak wcześniej, to raczej jest, to za sprawą nawożenia róż. Brałaś, to pod uwagę? :D
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Mnie też tak się trafiło, ze wiele róż nie dało rady powtórzyć kwitnienia i jeszcze do tego chorowały.
Myślę , że tym razem za szybko przyszły we wrześniu przymrozki a i z nawożeniem nie trafiłam właściwie.
Wanduś :) baardzo podobają mi się ścieżki w Twoim ogrodzie. ;:138
:wit
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Pięknie i zwiewnie wyglądają Twoje powojniki! Pośród tysiąca różnych roślin, które mi się podobają i które chciałabym mieć- są powojniki.. Czy Twoje okazy rosną w osłoniętych miejscach, czy bywają narażone na podmuchy wiatru..? Jak u nich z mrozoodpornością..?
Jak dobrze jest mieć możliwość zatopić się w kolorach Twojego ogrodu- ja nawet nie chcę przez okno wyglądac.. Jak wiosną i latem potrafię stanąć w miejscu- w oknie, na balkonie, czy w ogródku- i stać jak słup soli wpatrzona w jakiś listek- tak zimą, zwłaszcza śnieżną- prawie nie wyglądam przez okna. Pod względem upodobań i potrzeb psycho-fizycznych to ja się powinnam na jakiejś hiszpańskiej wsi urodzić, a nie na polską wieś się przeprowadzać :;230
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12472
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu tniesz powojniki ? zauważyłam,że niektórzy przycinają a niektórzy nie,moja działkowa sąsiadka np ma powojnika który pnie się po bramce w kształcie łuku,obrósł już całą i ona go w ogóle nie przycina- jak lepiej z nimi postępować,pytam bo mam jednego od jesieni na balkonie,rośnie "po pergoli" od jesieni nic z nim nie robiłam,nawet suche liscie się trzymają i chyba stanowią rodzaj ochrony bo widzę pod nimi pączki ,wiec nie wiem co zrobic przyciąć czy nie ?
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

U mnie też drugie kwitnienie było dużo gorsze niż w poprzednich sezonach. Zatem raczej to wina pogody.
Poprzedni rok był specyficzny. Od późnej wiosny, po wściekła upały, a potem nagłe ochłodzenie.
Może ten bedzie lepszy
Kompozycje cudne. Naprawdę mam nadzieję, że dane będzie mi je zobaczyć osobiście
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Oj weszłam w różyczki, ale jeszcze nie posadzone! Siedzą bidule zakopcowane i czekają do wiosny. Zaczynam od tańszych. jak sobie z nimi poradzę... ;:224
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Lady-r, tak faktycznie to miejsce, gdzie rośnie Heidi i hosty jest badzo słoneczne, ale dopiero od południa. A hosty to odmiana June. One świetnie rosną na słońcu i poza tym to chyba moje ulubione. Ładnie się złocą ich liście. Mam też jedną w półcieniu, ale tam liście są badziej zielone, już nie tak ładne jak tu.

Lineta, tak, to zestawienie jest fajne. Mój bodziszek to dopiero młodziutki, ale już mi się spodobał. To Kendle Clark. Zrzynaj kochana, na zdrowie :)

Majka411, nie, to chyba nie kwestia nawożenia. Nawoziłam pilnie cały sezon Magiczną Siłą. Ale czytam, że wiele osób narzeka na to ostatnie jesienne kwitnienie. Widać tak musiało być. Rok zaczął się dla róż wspaniale, ale jesień była niełaskawa.

Ignis, a więc u ciebie też było marnie jesienią z różami? Reguła się więc potwierdza. Tylko u nielicznych osób wyglądały ładnie. No cóż, my musimy liczyć na to, że w tym roku będzie dobrze :?

Monika-Sz, Moniczko, ja mam tylko powojniki włoskie, a wielkokwiatowy tylko jeden. No i te wloskie są odporniejsze na choroby i na warunki. U mnie osną na aczej słonecznych stanowiskach, ale staram się, żeby "nóżki" miały osłonięte (kamieniami lub niskimi bylinami). Są mrozoodporne, z tym nie ma problemu. Moje powojniki są tylko przyzwoite, nie ma burzy kwiatów jak u innych forumowiczów.
Jeśli chodzi o Hiszpanię, to podzielam twoje tęsknoty. No i Włochy też. To są dopiero klimaty ;:167

dorcia7, ja Dorotko nie mam problemów z cięciem powojników, bo wszystkie są z grupy viticella i tnie się je wiosną jednakowo. Jakieś 30 cm nad ziemią. Mam też powojniki alpejskie, które w ogóle nie wymagają cięcia. Natomiast wielkokwiatowe trzeba ciąć w zależności od pory kwitnienia. Albo wiosną, albo po kwitnieniu. Powinnaś przeczytać o każdej swojej odmianie i zanotować, to potem będzie ci łatwiej prowadzić cięcie.

Margo, no widzę, że to jednak wina pogody była z tymi naszymi różami. Na to się już nic nie poradzi. Ale zaaz, zaraz, ja widziałam u ciebie Bremenstadt Musikanten i kwitała wspaniale jesienią, tak że ty akurat to nie miałaś prawa narzekać. Zazdrościłam ci tej róży, bo moja była marniutka. Co prawda pierwszy sezon, ale naprawdę fatalna.

Renzal, racja, racja. Najlepiej brać najtańsze i najodporniejsze na początek. Bo inaczej człowiek się od razu zniechęca do róż. :wink:
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Trochę mnie zaskoczyłaś informacją, że Red Eden jest mniej delikatny od różowe go Edenu, u mnie jest dokładnie odwrotnie. Red Eden bardzo długo zbierał się do wzrostu (kilka sezonów był 50-70 cm krzaczkiem), a Eden Rose szalał, czerwony zdecydowanie bardziej skąpo kwitnie i zdarza się, że kwiaty zasychają (pleśnieją?) nie rozwijając się do końca..
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

Wandziu, normalnie sama nie wiem jak to się stało, że się jeszcze tutaj nie wpisałam, bo pamiętam, że byłam u Ciebie i podziwiałam róże które nie wiesz jak się nazywają i które po 5 latach pięknie Ci zakwitły, oglądałam skalniak pod dębem, hosty, irysy i jedynego czerwonego kwiatka w Twoim ogrodzie. Podziwiałam ten "busz", który stworzyłaś i strasznie mi się podoba i który mi się też marzy i to zdjęcie "czerwiec widziany z okna na parterze" normalnie bajka. Myślę, że to było wówczas, gdy padł mi internet, za to teraz mogłam obejrzeć część dalszą, pięknie kwitnący Amber Queen, uroczy Grasten i nieziemską Francine Austin. Śliczny kolorek Tuscany Superb, subtelną Avalon i ta Sharifa Asma, swoją drogą to nie wiedziałam, że masz tyle perełek w swoim ogrodzie. Uśmiałam się, gdy przeczytałam, że za różami nie przepadałaś i, że nie miało być ich więcej, zupełnie jakbym słyszała siebie ;:306 .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa

Post »

JLG, no widzisz Asiu, jak to różnie bywa w różnych ogrodach, choć mamy je przecież obie na tym samym terenie. Wynika stąd, że nie do końca należy się sugerować innymi opiniami na temat róż, tylko sprawdzić je u siebie. U mnie na przykład Bonica jest beznadziejna, choć wszyscy ją tak chwalą. Mam dwie z dwóch różnych źrodeł i obie kiepskie,a ona przecież nagrodę otrzymała.

Ilonko, jak to miło, że tak dokładnie przejrzałaś te moje fotki. Czasem odnoszę wrażenie, że wklejam je sobie a Muzom, nie mówiąc już o mojej pisaninie. Tym bardziej się cieszę, że przeczytałaś. Byłam u ciebie i widzę, że wzbogacasz swoją różaną kolekcję, będzie u ciebie jeszcze piękniej i jeszcze bardziej nastrojowo.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”