- dzisiaj rozkwitł jeden kwiatuszek w "gronie", jak rozkwitną wszystkie zrobię fotkę, bo mimo że to miniaturki kwiatów, ale prezentują się wspaniale i dodają uroku listkom i całej roślinie./ ... / które pewnie się już rozwinęły!
Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Dziękuję wszystkim Forumowiczom za odwiedziny w wątku.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mija kolejne siedem dni od podjętej próby "uprawy" Adenium obesum w hydroponice. Sadzonki zachowują się bez zmian, tz rosną tak jakby rosły w zwykłym - "normalnym" podłożu.
Pierwsze spostrzeżenia:
- do mieszanki użyłbym mniejszej ilości wermikulitu nie więcej niż 25 - 30 % - długo trzyma wilgoć - zbyt wolno przesycha podłoże, ale może jest to spowodowane pogodą jaką byliśmy "obdarzeni" przez ostatni tydzień.
- dolny pojemnik w którym znajduje się woda, należy osłaniać przed światłem, rozwijają się glony, mimo że podlewam przegotowaną odstałą wodą - skąd się te organizmy "biorą" i rozwijają - nie mam pojęcia, czyżby przenikały z podłoża, a pożywką były substancje odżywcze wypłukiwane z wermikulitu ?
Sadzonka na dzień dzisiejszy tak się prezentuje:

- widok z "drugiej strony":

Pierwsze spostrzeżenia:
- do mieszanki użyłbym mniejszej ilości wermikulitu nie więcej niż 25 - 30 % - długo trzyma wilgoć - zbyt wolno przesycha podłoże, ale może jest to spowodowane pogodą jaką byliśmy "obdarzeni" przez ostatni tydzień.
- dolny pojemnik w którym znajduje się woda, należy osłaniać przed światłem, rozwijają się glony, mimo że podlewam przegotowaną odstałą wodą - skąd się te organizmy "biorą" i rozwijają - nie mam pojęcia, czyżby przenikały z podłoża, a pożywką były substancje odżywcze wypłukiwane z wermikulitu ?
Sadzonka na dzień dzisiejszy tak się prezentuje:

- widok z "drugiej strony":

Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Nie bardzo wiem, skąd glony się biorą, ale wystarczy, eby pojemnik z wodą nie był przezroczysty. Wstaw w coś ciemnego, oklej, pomaluj ect. Ja mam wodę przefiltrowaną, przegotowaną i jak przejrzyste kubeczki miały dostęp słońca, było tak samo. Od kiedy słońce nie pada na część z wodą, nie mam kłopotu.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Kilka razy przechodziłem i podziwiałem kwitnące drzewa magnolii. Za każdym razem chciałem uwiecznić ten wspaniały widok, "kipiących" od kwiatów drzew, niestety zapominałem zabrać sprzetu do robienia fotek
. Dzisiaj wracając z działki, specjalnie nadłożyłem drogi, żeby uwiecznić ten wspaniały widok na "karcie pamięci", zapewne za kilka, kilkanaście dni nie pozostanie już żadnego kwiatuszka. Sporo przez ostatnie dni już przekwitło, a płatki opadły:




Kwitną dwa sporych rozmiarów drzewa, różniące się pokrojem oraz wielkością, kolorem i układem płatków w kwiatach. Bardzo dużo kwiatów już przekwitło, widać to po "gołych" gałązkach, szczególnie w górnych partiach drzewa. Trawnik przed posesją dosłownie usłany płatkami kwiatów. Magnolia o jaśniejszych kwiatach, jest sporych rozmiarów rozkrzewionym drzewem, druga o kwiatach ciemniejszych jest mniej rozrośnięta, zapewne jest "młodsza". Nie mogłem odmówić sobie wstawienia fotek kwitnących drzew na Forum, chociaż to nie moje "cacuszka".
Po kliknięciu na fotki, fotki powinny wyświetlić się w rozmiarze 800 x 603 i 800 x 800 pikseli, dokładniej widać piękno kwitnących drzew.





Kwitną dwa sporych rozmiarów drzewa, różniące się pokrojem oraz wielkością, kolorem i układem płatków w kwiatach. Bardzo dużo kwiatów już przekwitło, widać to po "gołych" gałązkach, szczególnie w górnych partiach drzewa. Trawnik przed posesją dosłownie usłany płatkami kwiatów. Magnolia o jaśniejszych kwiatach, jest sporych rozmiarów rozkrzewionym drzewem, druga o kwiatach ciemniejszych jest mniej rozrośnięta, zapewne jest "młodsza". Nie mogłem odmówić sobie wstawienia fotek kwitnących drzew na Forum, chociaż to nie moje "cacuszka".
Po kliknięciu na fotki, fotki powinny wyświetlić się w rozmiarze 800 x 603 i 800 x 800 pikseli, dokładniej widać piękno kwitnących drzew.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Piękne, aż trudno uwierzyć, ze to ogromne drzewo to magnolia, przecież one raczej wolno rosną
moja ma kilka lat i jakoś nie urosła za wiele, za to kwitnie 2 razy w roku, chociaż za drugim razem to już pojedyńcze kwiatuszki 


- jang
- 500p
- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Magnolie
Pomijając śliczne kwiaty najciekawsze w nich jest to, że są już kwiaty mimo braku lisków...
Całkiem niedaleko mnie klika osób ma ... hmmm myślałem, że drzewka ale jak zobaczyłem te które Ty pokazałeś to przy nich jakby krzaczki
Też bardzo ładne ale jednak sporo mniejsze.
Pomijając śliczne kwiaty najciekawsze w nich jest to, że są już kwiaty mimo braku lisków...
Całkiem niedaleko mnie klika osób ma ... hmmm myślałem, że drzewka ale jak zobaczyłem te które Ty pokazałeś to przy nich jakby krzaczki

Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Jakby nie patrzeć Magnolie nie są takie znowu małe choć zaliczane do krzewów lub małych drzew (pomijam M. acuminata bo to dość spore drzewo). U mnie w mieście rośnie stare, 5-6 metrowe drzewko, zapewne najpopularniejsza z nich czyli Magnolia x soulangeana.
Krzewy na zdjęciach widać mają optymalne warunki bo obficie kwitną
Krzewy na zdjęciach widać mają optymalne warunki bo obficie kwitną

- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Magnolie olbrzymki




- jang
- 500p
- Posty: 729
- Od: 11 paź 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Puk, puk, czy tu ktoś jeszcze mieszka ?
Całą niedzielę czekałem na nowe fotki hydro-grubasków a tu nic... cisza...
pustka
nikt nie otwiera 
Całą niedzielę czekałem na nowe fotki hydro-grubasków a tu nic... cisza...



Pozdrawiam, Jan
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
Mój zielony parapecik - serdecznie zapraszam
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Małe opóźnienie z przyczyn niezależnych od opiekuna i roślinek. Pogoda nie rozpieszcza zarówno nas jak i roślinki, które przyzwyczajają się do nowych warunków bytowania. Jesteśmy z roślinkami w dalszym ciągu, na etapie prób i błędów - w celu wypracowania odpowiedniej - optymalnej ilości wody do każdorazowego podlewania. Do testów "zaliczamy" również dostosowanie czasu między poszczególnymi podlewaniami. Noszę się z zamiarem określenia jak najdłuższego czasu między podlewaniami, tak żeby "zmusić" rośliny do intensywnego szukania wilgoci w głębszych warstwach :podłoża", ale jednocześnie nie dopuścić do zbytniego "odwodnienia" kaudexu. Zobaczymy czy się uda wypracować taki kompromis
. Tak prezentuje się sadzonka już pokazywana jako "roślinka wskaźnik":

- dla porównania inna sadzonka rosnąca w identycznych warunkach:

i jej aktualny wygląd:

Żeby nie zanudzać Forumowiczów tematem uprawy Adenium w hydroponice, postanowiłem pokazywać fotki rozwijających się roślinek co 2 - 3 tygodnie - będą bardziej widoczne zmiany w rozwoju.


- dla porównania inna sadzonka rosnąca w identycznych warunkach:

i jej aktualny wygląd:

Żeby nie zanudzać Forumowiczów tematem uprawy Adenium w hydroponice, postanowiłem pokazywać fotki rozwijających się roślinek co 2 - 3 tygodnie - będą bardziej widoczne zmiany w rozwoju.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Na Twoje tak postawione pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie - co tyle a tyle, ponieważ jak napisałem w mojej wypowiedzi, jestem na etapie testowania, co ile i ile dolewać wody. Pierwszy raz - tz. w momencie posadzenia roślin w mineralne podłoże (data na każdej fotce), wlałem do dolnego pojemnika 50 ml wody. 10 maja br wszystkim roślinkom dolałem po 30 ml - dolne pojemniki przed dolaniem wody były suche około 3 - 4 dni. Bardziej konkretnie będę mógł odpowiedzieć na Twoje pytanie m/w za około 4 - 5 m-cy, ale i to też prawdopodobnie nie jednoznacznie. Termin dolewania wody, zależeć będzie od pogody i szybkości parowania wody z podłoża.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
po przyroście liści na drugiej sadzonce widać, że warunki hydroponiczne odpowiadają adeniom 

pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące