Moniko na pewno pięknie wyrośnie

W pierwszym sezonie róża musi się dobrze zakorzenić, żeby móc zbudować ładny krzaczek. W drugim, gdy na wiosnę przytniesz i dopieścisz nawozem, ew. kompostem czy wiórami rogowymi, to już nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko zakwitnąć w czerwcu, masą pięknych kwiatków.
Krysiu cieszę się, że Ci się spodobała.

To świetna róża okrywowa i taka niezawodna ! Sadzi się 5 - 6 sztuk na m2 Po pierwszym kwitnieniu trzeba przyciąć pędy na ca 30 cm, wtedy pięknie kwitnie powtórnie. A kwitnie tak obficie, że nie widać liści, tylko morze różowych kwiatuszków. Trzeba też jednak dodać, że z zapachem, to u niej kiepskawo
Małgosiu witam Cię serdecznie

To miło słyszeć, że i Tobie podobają się moje szałwiowo-kocimiętkowe nasadzenia. Dziękuję i zapraszam na dalsze zwiedzanie
Różo witam i dziękuję w imieniu kotków. Razem spędzamy całe lato na działce i bardzo nam tam dobrze. Już nie możemy się doczekać wiosny
Ula doskonały wybór, z pewnością będziesz z niej zadowolona ! A gdzie chcesz posadzić ? Czy na tle płotu, gdzie rosły smagliczki ?
Pewnie dodasz tam jeszcze jakiś powojnik. Razem będą tworzyć idealną parę
