Marysiu dziękuję, cieszę się, ze podobają Ci się moje różyczki i moje fotki
Izuniu wydaje mi się, że masz tego bodziszka
Z tymi chciejstwami to i u mnie brak na nie miejsca..... ale jakoś ciągle wpadają mi w oko kolejne roślinki . Na kilka host mam jeszcze troszkę miejsca w zacienionych zakątkach, więc jeszcze mogę kupić sadzonki . Najprawdopodobniej wyrzucę hortensje ogrodowe, wiec będę mogła na ich miejsce posadzić ze 3 bukietówki.... i to tyle..... ale tak bardzo podobają mi się jeżówki..... chodzą za mną już 3 rok..... cały czas rezygnuję z zakupu....ale strasznie mi siedzą w głowie....
Madziu Arthur Bell to wysoka różyczka z dużymi półpełnymi kwiatami. Pachnie przepięknie i obficie kwitnie, ja ją uwielbiam
Ewuniu przykro mi, ze straciłaś Chopina, to moja ukochana róża, u mnie na szczęście przetrwała poprzednią zimę, mimo, że 40 jej siostrzyczek wypadło

Mam nadzieję, że i teraz będzie dobrze...
Ja też już róż nie sadzę, miejsce po tych wypadniętych zajęte zostało przez inne rośliny, będę musiała się cieszyć tymi, które zostały....
Małgoś Rumba ma wspaniały energetyczny kolorek , żółto-pomarańczowy

niestety później w miarę przekwitania różowieje i powstają melanżowe bukiety z różnymi kolorami kwiatów. Wtedy niestety nie jest już taka śliczna...
Majeczko różyczkę kupiłam pod nazwą Coral od Bogdana z alle.. czy to jest właśnie Coral Dawn nie mam pojęcia

..... w każdym razie jest śliczna i obsypana masą kwiatów. Teraz będzie miała 3 sezon, już w pierwszym sezonie ładnie kwitła.
U mnie dziś też od rana sypie..... drobniuteńki śnieżek.....oby został na dłużej....
Do wiosny z każdym dniem bardziej tęskno...... a w piwnicy moje miniaturowe dalie popuszczały już długie anemiczne pędziki
Jeszcze troszkę różyczek
Sympatia
Fairy Jellow
Mandarinen
Queen Elizabeth
Nina Weibull
