Różanka Anety 2012

[majka411]

Anetko, w sobotę wyjmowanie darni pod nową rabatkę zrobiłam w ciągu godziny, wcale nie mały tern.
Przepraszam ale chyba już pytałam, możesz mi podać gdzie ja kupię Bienvenue, zostawię sobie namiar w ulubionych, to będę ją miała na oku.

[_ninetta_]

Majka, taki nóż by mi się przydał do cięcia obrzeży trawnika przy rabatkach z korą, przy okazji można by wykorzystać do zdejmowania darni. Dobry pomysł

Bienvenue kupiłam w Rosen Gonewein. Oto ona:







Pastella ciągle w kwiatach




Wollerton Old Hall - zaczyna mi się bardzo podobać. Ładnie się rozkrzewił, nie choruje i mocno pachnie. I kolor ma piękny.






Heritage




Lion's Rose




Easy Does It

[Margo2]

No i przez Was zamówię Pastellę. I może jakąś inną. Teraz będę musiała się nagłowić gdzie je posadzić. Chyba jak kupię to tylko zadołuję. Czy ta czerwona nn to przypadkiem nie Nadia Renaissance. Jest to jedyna czerwona róża, która mi się straszliwie podoba. Jak tylko będe mogła ją kupić to to zrobię.

[_ninetta_]

Małgosiu, to nie jest Nadia. Nadia jest ciemniejsza i ma pełniejsze kwiaty. Mam ją i wiem gdzie ją kupić

[AniaDS]

Bienvenue ma piękne kwiaty, moja takich nie ma. Rośnie dobrze, nie choruje, jest pełna wigoru, jak i Twoja, ale te kwiaty...

[_ninetta_]

Aspirin Rose








Sophia Renaissance




Pastella




Gartentraume




Mme Isaak Pereire




Cinderella




Etude




Tatoo




Charles Austin




Queen of Sweden




Abraham Darby




Parade i Pink Anabelle




Dalia

[x-ag-a]

Aspiriny są jednak niesamowite. Anetko, jaką okrywówkę poleciłabyś mi najbardziej?

[_ninetta_]

Aga, właśnie Aspirin albo Pastellę. Kwitną niesamowicie i są bardzo zdrowe. Obie nie pachną, Pastella dłużej trzyma kwiaty dlatego właściwie nie ma przerwy w kwitnieniu. Aspirina kwitnie bukietami ale ma dość długi okres bez kwiatów dlatego dosadziłam do szpaleru hortensje: Vanilla Fraise, Bombshell, Bobo i Limelight na pniu, żeby było zawsze kolorowo.

[x-ag-a]

Mam po jednym krzewie Aspiriny (która kwitnie u mnie nieprzerwanie) oraz Pastelli (takowoż) - jestem z nich ogromnie zadowolona... a może jeszcze podasz trzecią do wyboru? ;-)

[_ninetta_]

Aga, właśnie mi uświadomiłaś, że ja nie mam zbyt wielu okrywowych róż.
Miałam Stadt Rom, kwitła bardzo obficie i nieprzerwanie ale to chyba i tak nie Twój kolor więc nie będę Cię na nią namawiać, szczególnie, że mi zmarzła mimo, ze była posadzona w zacisznym miejscu. Nadal jednak uważam, ze to świetna róża.
Masz The Fairy? Mimo, ze to stara i oklepana odmiana ja ją bardzo lubię. Zdrowa, kwitnie praktycznie nieprzerwanie przez całe lato delikatnymi, jasnoróżowymi i bardzo trwałymi kwiatkami, z minusów to b. kolczasta i nie pachnie.

[edulkot]

Anetko Twoje róże ślicznie kwitną a Aspirynki wyglądają wspaniale w tym szeregu.

[monimg]

oo, rabatka wejściowa bardzo udana. Jak to jest, że Wam tak ładnie wszystko kwitnie. Może to tak jest, że wdzięczne odmiany sadzicie. Zresztą Pastella i Aspirynki są szeroko polecane.
Widzę także, że masz zamiłowanie do hortensji. bardzo ładne. Podoba mi się pomysł z ich dosadzeniem - nie jest monotonnie

[Margo2]

No i przez Ciebie mam zamiar zakupić Pastelke. Zastanawiam się jeszcze nad Aspirinką, ale chyba jednak wybiorę jeszcze Baronessa i Stepfanie Baronin. Co myslisz o tych różach?

[gajowa]

Właśnie zamówiłam Gartentraume
Aspirynki u Ciebie wyglądają rewelacyjnie...ja mam jedną i na razie jakoś się do niej nie przekonałam...po prostu jakoś nie mam przekonania do róż, które "śmiecą"...Za to Pastella - jak najbardziej i chyba jeszcze dokupię
Przeczytałam właśnie Twój wpis u Idy na temat Jasminy. Ja ją mam od tego roku (ale nie była nowym krzaczkiem, tylko dostałam ją od kogoś z ogrodu), była przemarznięta i startowała od zera, no i właśnie zupełnie odwrotnie, niż u Ciebie - rozkrzewiła się mocno, ale słabo poszła w górę...ma może z 80 cm. Kwitła tak sobie...dłużej niż tydzień, ale też żadna rewelacja...I nie powtórzyła. Dam jej szansę do przyszłego roku; ewentualnie co najmniej przesadzę w inne miejsce, bo wygląda, że pergoli raczej mi nie obrośnie...

[konwalia12]

Anetko, jestem pod ogromnym wrażeniem Twioich róż. Każda, bez wyjątku, jest zachwycająca
No ale dodam, że z nich wszystkich upatrzyłam sobie te dwie, które najbardziej mi się spodobały (i które, mam nadzieję, kiedyś będę mieć): Chippendale i Pastella
Powiedz mi, czy Chippendale potrzebuje jakichś nawozów lub czegoś w tym rodzaju, żeby tak kwitła jak u Ciebie??