Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kriss1515
1000p
1000p
Posty: 2203
Od: 15 cze 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

właśnie :) może jakieś wspomnienia letnie/wiosenne ? :wink:
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Witaj Ewuniu ;:196 Kriss1515 z tymi zdjęciami wspominkowymi będzie baaardzo ciężko, praktycznie nie mam wcale zdjęć które przedstawiają całośc ogrodu w czasie kwitnienia w lato i jesienią, a posadziłam tyle setek sadzonek astrów i nie uchwyciłam ich w ogóle w czasie kwitnienia :roll: mam jedynie same portrety lilii, tulipanów czy mieczyków i pare innych kwiatów które starałam się wstawiać tutaj ale i tak wszystkich nie pokazałam.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Nieźle byłaś zapracowana, skoro dopiero teraz wracasz :D
Zdjęcia z Malediwów bajkowe-ten biały piasek...Wolę jednak ogrody z naszego klimatu :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Mirabela
1000p
1000p
Posty: 1899
Od: 30 wrz 2011, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Witaj droga Elizo :wit Rozpocznę od zachwytu na wdokami jakie nam zafundowałaś z podróży poślubnej i podobały mi sie zdjęcia młodej pary w plenerze. Ładna z Was para. A co do kwiatów - mieczyków to naprawdę nie umiałabym wybrać tego jednego , ;:202 wyszły mi z orbit na ich widok. Pozdrawiam Mirka
Awatar użytkownika
Nutka81
1000p
1000p
Posty: 2806
Od: 13 maja 2010, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Elizko, obejrzałam wspomnieniowe zdjęcia ogrodowe...oczywiście te kolory aż humor od razu mi poprawiły :tan
Z kolei zdjęcia z Waszej podróży...ach jakie cudowne... ;:138 ;:215
Oby Wasza miłość wciąż kwitła jak i te piękne kwiatki w Waszym ogrodzie ;:196
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka :wit
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Awatar użytkownika
Alina-277
200p
200p
Posty: 453
Od: 3 sty 2011, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Elizko .jak dożyję to przyjadę...wybieram się...chciała bym się z wami wszystkimi spotkać....fajnie było..wstaw portreciki mieczyków..
Pozdrawiam... Alina .
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

ewamaj66 też zdecydowanie wolę ogrody z naszych klimatów, tam jest duuużo zieleni i wszystko takie jest wielkie, a u nas jest zdecydowanie kolorowiej :D

Mirabela dziękuję bardzo za miłe słowa ;:196 co do mieczyków sama bym nie potrafiła wybrać tego jednego jedynego dlatego wciąż dokupuje nowe bo podobają mi się wszystkie :;230

Nutka81 chciałoby się by te kolorki znów pojawiły się w ogrodzie, a tu tyle trzeba znów czekać..., cieszę się że zdjęcia widoczków się podobały, a i dziękuję za te miłe słowa ;:196

Alino mam nadzieję że się znów spotkamy :heja a portreciki wstawie na pewno...

póki co przedstawie mojego małego sadyste... Boni, jak tylko jest na nogach to cały czas gryzie i drapie, z M mamy spokoj tylko wtedy jak śpi :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Fajny mały skarpetkowiec ;:oj oducz drapania i gryzienia bo nie dacie sobie póżniej rady z nim. a gdyby tak spotkał dziecko to różnie może sie skończyc. Mój kocurek tez próbował teraz tylko walczy z Sonią :)
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Karmnik przeszedł test pojemności... moim zdaniem dużo ptaszków się tam zmieści... ;:108
Obrazek

Po prawidłowo przebytym teście, mali goście mogły spokojnie korzystać z karmniczka :lol:
Obrazek kuferkiem do powiatu... Obrazek
Najwięcej ich 7 naliczyłam, ale nie udało mi się wszystkich złapać na zdjęciu...
Obrazek Obrazek

ewa w a czy znasz jakiś sposób na oduczenie go? bo my nie mamy pomysłów... już miałam zamiar z jakiejś grubszej rękawiczki uciąć 4 paluszki i nałożyć mu je na łapy ale nie wiem czy coś by to dało :?
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Wiem tylko co ja robiłam, przy zabawie gdy nas gryzł i drapał dostawał delikatnie po łapkach i ze słowami nie wolno odstawialismy go do łazienki.I w tym miejscu pewnie dostane burę od miłosników kotów, że...kotów się nie bije ;:14 ale to nie było bicie tylko klaps jaki czasem nawet lwica daje swoim lwiatkom :wink: Może jest napisany jakis poradnik dla właścicieli kotów...chociaz każdy wie, że kot jest sam sobie panem.
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Ewuś na mojego kocurka bicie po łapkach nic nie daje a i jeszcze bardziej wtedy dosysa sie do rąk atakując je ze skulonymi uszami i ogonem którym ze złości tak szybko rusza jak by mu się krzywda działa:(
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Elizo gdybym miała dzieci lub planowała nie chciałabym mieć nic wspólnego z takim kotem, to smutne ale nawet będąc sama bałabym się spać przy czymś tak złośliwym. Jest rozkoszny ale grożny-może bedzie dobry na myszy?
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

jest mały, więc tłumacze sobie tym że po prostu chce się bawić... właściwie przez 9 godzin jest zamknięty w 2 pomieszczeniach wiec pewnie mu sie nudzi a jak juz przychodze z pracy to wtedy się bawi - nooo a jego zabawa najwidoczniej polega właśnie na atakowaniu... Na myszy nie chce go dawać, chciałam by był to domowy kiciek bo tyle kotów co u teściowej już się przewineło to wszystkie były podwórkowe, do domu sie wpuszczało jak było bardzo zimno, więc teraz chciałm zrobić wyjątek :D
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Przez mój dom przewinęło się kilka kotów i wszystkie w młodości marzyły tylko o tym, aby dopaść moją dłoń i podrapać ją ostrymi, jak skalpele pazurkami :evil: Szkoda, że mnie nie widziałaś. eM nawet prosił, żebym nie pokazywała się ludziom, bo pomyślą sobie, że mnie bije :;230
Na całe szczęście wszystkie z tego wyrosły. No może czasami bladym świtem sygnalizują w ten sposób chęć do zabawy :wink:
W tej chwili całą swoją energię wyładowują w ogrodzie i przy okazji ścierają im się pazurki, więc nie mają potrzeby drapania mebli.
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

Post »

Mam sto tysięcy kotów-to dla nich normalne zachowanie w dzieciństwie :D Teraz jeszcze dwa ostatnie czekają na przeprowadzkę do nowych domów, podobnej wielkości jak Twój i równie skarpetkowe. Mają wciąż siebie i starsze koty, więc nas nie obgryzają :D Natomiast kot mały i samotny szuka rozrywki, kup mu albo zrób piłeczkę, niech ją sobie gryzie. M nauczył kiedyś jedną z kotek aportować kulkę z papieru. Kotka już dawno dorosła i nie wykonuje aportu, ale na szelest papieru wciąż przybiega z nadzieją w oczach :D Wierz mi, kot wyrośnie z tych zachowań, jeszcze będziesz żałować, że nie pozostał taki rozkoszny :wink:
Małe koty, o których wspomniałam, nie drapią, raczej rąk nie gryzą, ale dzielnie wspinają się w górę-po naszych nogach. Dobrze, że to nie lato, bo mam na łydkach strup na strupie oraz krwawe szramy.
O kotach mogę jeszcze długo, choć może nie uczenie. Miałam i mam nadal kilka :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”