Nadrabiam zaległości.
Strasznie dawno mnie tu nie było.
Widzę, że masz coraz więcej Calli.
Ja też posadziłam w donicy, ale na razie nie kwitną. Ciekawe czy w ogóle.
Czytam o zimowych stratach.
Ta zima była okropna.
No, ale jest miejsce na nowe roslinki.
Liliowce Ci szaleją.
Gosiu te liliowce chyba jedyne bezproblemowe ,a calie kwitną super , sama się z nich cieszę
Ewuś to roślinka jednoroczna, nie znam nazwy , mam ją pierwszy raz druga widzę chyba będzie kwitnąć na różowo
widziałam jak nam odpisała Stasia , że hibki chyba nie odbiją ale ja jeszcze poczekam , mam nadzieję , że się jeszcze wygramolą
Piwonie u mnie też przymarzły , ale kwitną chociaż nie tak okazale jak zawsze
Niestety nie wybieram się. Trochę za daleko dla mnie jak na jednodniową wycieczkę.
16 w dodatku już umówiłam się z Georginią. Nie mogę syna zostawiać dzień w dzień samego.
I tak czuję się jak wyrodna matka
Bożenko- wyściskajcie Igę ode mnie - zazdroszczę Wam wspólnej wyprawy
Może Iga podpowie co robić z tymi piwoniami, które nie wzeszły - ja wykopałam i nie widzę żadnych chorób a nie chcą rosnąć
kokoryczka i konwalie ładnie za to kwitną [/quote]
Bożenko - uwazaj na tą kokoryczkę - nie można się tego pozbyć a obok to chyba peonia - kokoryczka na pewno ją zadusi.
Gosiu nie zawsze można być tam gdzie by się chciało
widziałam fotki z dużego zjazdu - świetnie się bawiliście
Beatko na pewno uściskam Igę w Twoim imieniu i zapytam się o twoje piwonie
a ta kokoryczka to sobie rośnie z piwonią i jedna i druga kwitła ,
ale pewnie masz rację będę musiała ją przesadzić , bo jest już dość spora
Wsadziłam już winogrono do gruntu