Agusiu, bardzo lubię te obrazki roślin przyciągających motyle

a hosty po przesadzeniu czują się doskonale ;) gdyby tak mocno nie padało, to zrobiłabym przeprowadzkę jeszcze kilku roslinom... dzięki za odwiedziny!
Iwonko, skoro Twój Sony robi takie ładne zdjęcia a mój nie, to musiałam go wykapać

Przecież to nie może być kwestia niewystarczających umiejętności

Nisia jest dzielną dziewczynką, a dzięki niej mam tydzień zwolnienio-urlopu

żebyś wiedziała, że zaplanowałam słodkie lenistwo na leżaku, a tu dopiero teraz przestało lać! a niech to! mam nadzieję, że Twoje plany szaszłykowo-winne zrealizowane
Łano, nie wiem czy warto poeksperymentować z tą mikoryzą - nie próbowałam, szczerze mówiąc... zawsze sypnę obierkami z grzybów i potem same wyrastają
Bożenko, grzmiało cały czas po Twojej stronie więc domyślam się że lało podobnie długo jak u mnie... mam serdecznie dosyć deszczu! teraz trochę się przejaśnia, ale co będzie jutro? za miłe słowa pod adresem moich ogrodowych widoczków jak zwykle
Aniu, dziękuję za kciuki i wsparcie

mam nadzieję, że Nisi ta przypadłość nigdy nie powróci... a propos floksów, to ja właśnie czekam na zakwitnięcie tego ciemno-różowego, ale poszukam też jesienią innych kolorów, bo to bardzo wdzięczna roślina

cieszę się, że Ci się u mnie podoba i nieustannie czekam na Twój wątek
Moniś -
