Ogród Moni cz.4

[Alania]

Ja nie stosuję żadnych chemicznych oprysków za wyjątkiem p/skoczkowych (mam skoczki co roku wiosną). Staram się dobierać odmiany odporne i jest dobrze, ale żeby było jeszcze lepiej, muszę wyeliminować kilka wielkokwiatowych, które mają genetycznie słabsze zdrowie i bez żadnej chemii plamek dostają, niestety: Mainzer Fastnacht, seria Peace. Niestety choruje mi też William Shakespeare, więc już rok temu wyrzuciłam jednego , a drugiemu zmieniłam miejsce z dala od innych. Miniony sezon był naprawdę udany jeśli chodzi o odporność - zapewne wynika to również z faktu, że róże są starsze i mocniejsze. Możliwe, że tych chorujących nie wyrzucę, tylko stworzę dla nich odrębną 'plamistą' rabatę.

[Aga2]

Moniko podobno po przycięciu róż wiosną trzeba koniecznie wszystko odcięte zaraz spalić . Skoczek tam bytuje . Tym bardziej jak dużo róż. Ja dopiero praktycznie zaczynam z różami i skoczek aż tak nie dał się mi we znaki ale mam zamiar zaraz wszystko zaraz spalić.
Zaraz ide szukać w gogle czy one schodzą pod ziemie czy faktycznie na roślinie czekają?

Róże masz piękne. Mery Rosa to przycinałaś na wiosnę czy co bo taka zwarta jakaś a u mnie zaczyna się wichrzyć?

Z tym okrywaniem włókniną szczepionych na nóżce to powinien ktoś już testować ,jestem żywo zainteresowana .Ciekawe co na to w szkółkach tam mają duży przekruj ,jak oni zabezpieczają i jakie są procenty upadku.?

Swoją szczepioną na nodze (białą nn średnio drobną ) drugą zimę okryłam włókniną zobaczymy

[Alania]

Aga , nie wiedziałam o tym paleniu zraz po obcięciu, ale tak się składa, że i tak od razu palę, ponieważ póki co nie mamy kompostownika. Niestety, mimo wszystko, skoczki pojawiają się każdego roku.
Jeśli chodzi o Mary Rose, to akurat ma taki zwarty pokrój. W zasadzie stosuję jej tylko cięcie kosmetyczne, ale sama się tak ładnie układa. Mam jeszcze jeden krzew Mary, ale stanowi już bardziej rozwichrzony krzaczek. Obserwuję też White Mary Rose, czyli Winchester Cathedral - ta też jest bardziej szeroka. Ciekawe, czy ta pierwsza w nowym sezonie bardziej się zagęści na szerokość ? W sumie taka zwarta bardzo mi odpowiada w tym miejscu, gdzie rośnie, ale jednak widać, że ma mocny wzrost, bo od poprzedniego sezonu podrosła o połowę, więc sądzę, że i tak będzie z niej spory krzew.

[Alania]

Przygotowania do Świąt w zasadzie na finiszu, więc życząc wszystkim Wesołych Świąt, wstawię kilka świątecznych fotek.

Prosto z ogrodu:




i z domu:

W tym roku na choince (niestety nie zdążyliśmy kupić żywej, ale za rok znowu będzie żywy świerk ) dominują ozdoby z drewna, gałązek, metalu, tkanin wyszywanych koralikami, masy solnej, porcelany i tradycyjnie - aniołki szydełkowe. Tegoroczna choinka przybrała więc barwy złota, brązu i ecru:














Wesołych Swiąt!!


I dziękuję bardzo wszystkim za życzenia

[Tamaryszek]

Witaj poświątecznie, Moniu ! Pięknie ubrana Twoja choinka ! Gustowna i oryginalna, podoba mi się.
Pewnie przyszłoroczna już będzie w nowym domu.

[Alania]

Dziękuję, Izuniu Mam również taką nadzieję, że kolejne święta będą już w nowym domku i w otoczeniu nowego ogrodu

[Margo2]

Jakie mam nadzieję
Ja myślę, że na pewno przyszłoroczne świeta spędzisz w nowym domu.
Czego bardzoooo Ci życzę

[Alania]

Dzięki, Gosiaczku

[EdytaB]

Noworoczne życzenia czas złożyć, więc samych pogodnych, szczęśliwych dni w Nowym Roku,
niech otaczają Cię sami wspaniali ludzie a wszystko co złe omija Cię szerokim łukiem.
No i ogród niech rozkwita pod Twoją ręką i cieszy oczy

[Alania]

Dziękuję, Edytko
Ja również życzę wszystkim wszelkiego dobra w Nowym Roku, no i niech Wam zdrowie dopisuje, coby móc kopać w ogródkach



U mnie w ogrodzie wszystko schowane pod śniegiem:



Mary Rose


Nowa rabatka, którą tworzyłam późną jesienią - wciąż brakuje jej Larissy, ale mam nadzieję, że szkółka z Niemiec poprawi się i wiosną nadeśle ładne krzaczki


I jeszcze kilka fotek






Na szybach domu pojawiły się takie piękne malowidła:


Szczęśliwego Nowego Roku

[liska]

Moniu Larisa w końcu bedzie Twoja
To już chyba drugie podejście.. o ile dobrze pamiętam

Piękne zimowe widoki
ale życzę Ci dużo słoneczka w przyszłym roku
tak dużo ile będa go potrzebowały nasze królewny

[Aszka]

Moni,jak już dawno nie widziałam takich malowideł na szybach zapomniałam już,że takie piękne mogą być.

[Alania]

Lisko, Tobie również wszystkiego dobrego - nie mogę znaleźć linku do Twojego nowego wątku
Aszko - tak, jak już kilka razy pisałam - u mnie nieco zimniejszy teren (wzniesiony i wietrzny teren w stosunku do otaczającej okolicy), więc pewnie stąd te malowidła Byłam nimi zachwycona, bo również od lat takich nie widziałam

[Margo2]

Właśnie niedawno opowiadałam synowi, że kiedyś w zimę szyby domów były tak pieknie malowane. Nie mógł zrozumieć jak to wygląda.

[AniaDS]

Szczęśliwego Nowego Roku